Gra o Tron (Game of Thrones)

[Radan]

A oni to na Islandii kręcą?

Jeśli o mnie chodzi, to odcinek był w miarę ok. Też odebrałem to uczłowieczanie Joffa jako próbę zdobycia względów nowej królowej.
On nie był aż tak głupi, czasami zgrywał przyjemniaczka, jeśli mógł na tym coś zyskać.

BTW, ktoś wie, na czym się ten sezon skończy? Czy pożegnamy dwie ważne persony, czy może trzy?

[wojteq]

IMO odcinek średni. Nie najgorszy, jeśli zapomnieć o książkach. Lecz tak się składa, że akurat zakończyłem połowę 3. tomu (czyli niby tę część z której mają robić s3) i ilość skrótów i dziwnych przeinaczeń niestety dorównuje sezonowi drugiemu, a to moim zdaniem kiepsko rokuje. Zwłaszcza w wątku Joffreya, bo ja sobie nie przypominam żadnej sceny w książkach z Margaery wysiadającą do dzieci, czy Joffem i Cersei na kolacji z panną Tyrell.... I w sumie po co były te sceny ?? Trochę lepiej wypadł wątek Daenerys, wprawdzie skróty były spore, a jej rozmowa z handlarzem totalnie bez sensu wyszła w serialu (nie zaakcentowano, że rozmawiają niby w dwóch różnych językach) w porównaniu do książki. Wątki Tyriona, Davosa i za Murem wyszły OK. Najśmieszniejsze że z Robbem miałem jedno wielkie WTF, i dopiero w necie musiałem doczytać gdzie on w ogóle się znajdował w swojej scenie 0_o  Generalnie dałbym 7/10 choć uważam że bez znajomości książki jest chyba jeszcze trudniej ogarnąć "co autor miał na myśli" niż po przeczytaniu pierwowzoru. Gra o Tron staje się dosłownie skrótem i to średniawym... ave!  (mój pierwszy post na forum, nie licząc wątku z niedziałającymi avatarami)

[Dziex]

Zwłaszcza w wątku Joffreya, bo ja sobie nie przypominam żadnej sceny w   książkach z Margaery wysiadającą do dzieci

Za to było wielokrotnie wspominane, że pospólstwo ją kocha za jej troskę, opiekę i żarcie, które przywieźli ze sobą Tyrellowie.

, czy Joffem i Cersei na   kolacji z panną Tyrell.... I w sumie po co były te sceny ??

A to zapewne zapowiedź późniejszej

Spoiler: pokaż

obsesji Cersei na punkcie synowej.

[Death]

Tak, również ubolewam nad Silnym Belwasem. Tym bardziej, że ekipa Daenerys, to moja ulubiona "drużyna", a Daenerys to moja ulubiona postać w Pieśni ever.

[Ribald]

BTW, ktoś wie, na czym się ten sezon skończy? Czy pożegnamy dwie ważne persony, czy może trzy?

Jeśli w kolejnym sezonie twórcy chcą łączyć wątki z UdW i TzS (chronologicznie uzasadnione) to książkową Nawałnicę Mieczy raczej zamkną w ramach tego sezonu.


Po drugim odcinku. Trochę mnie męczą momenty, które, jak można odnieść wrażenie, służą tylko temu, żeby aktorzy mieli po parę minut w odcinku. Tymczasem wycinają książkowe, znacznie bardziej interesujące wątki. Tym razem kompletnie nonsensowne sceny Tyriona i Shea oraz Catelyn i Talisy czy jak jej tam.


A propos tej ostatniej, możliwy spoiler książkowy:

Spoiler: pokaż

Skoro serial ma błogosławieństwo i autoryzację GRRM, to można podejrzewać, że wbrew popularnej (choć mocno optymistycznej dla fanów Starków) teorii Jeyne Westerling nie odegra już roli w sadze, a w każdym razie nie uciekła z Blackfishem i dzieckiem z Riverrun. Inaczej nie zrobiliby takiego manewru ze zmianą postaci.

[Dziex]

Będzie 10 odcinków,

Spoiler: pokaż

red wedding ma być w przedostatnim

. Także w tym roku tylko pierwszy tom książki.

Poza tym patrząc na pojedynek Brienne vs Jaimie zaczynam poważnie martwić się o jakość kolejnych dueli, a spieprzenia

Spoiler: pokaż

walki Oberyna z Gregorem

to już im nie wybaczę.

[Radan]

E tam. Pojedynek Jaimiego z Nedem w pierwszym sezonie był całkiem niezły.

Z podczas walki z Brienne nasz złotowłosy, zręczny rycerz był zmęczony. A sama Brienne dobrze walczyła raczej z powodu swej siły niż wirtuozyjnej szermierki. Tak więc nie wiem, czy ten pojedynek to powód do narzekań.

Drugi odcinek na plus. Mam dobre przeczucia co do tego sezonu. Drugi sezon zaczął się troszkę nudno, tym razem jest inaczej.

[Idaan]

Poza tym patrząc na pojedynek Brienne vs Jaimie zaczynam poważnie martwić się o jakość kolejnych dueli, a spieprzenia

Spoiler: pokaż

walki Oberyna z Gregorem

to już im nie wybaczę.

No biorąc pod uwagę, że zastąpili żywą maszynę do zabijania, Conana Stevensa, jakimś suchotnikiem, to nie liczyłbym na za wiele. Tym bardziej szkoda, że Conan sam przez dwa lata lobbował HBO, żeby zagrać Gregora i miał wsparcie prawie wszystkich fanów książek.

[Dziex]

Racja, zapomniałem, że Gregor w drugim sezonie zmienił się w 2 metrowego chudzielca.

Spoiler: pokaż

+ zapewne cały motyw zemsty za śmierć Elii i jej dzieci ograniczy się do jednego zdania rzuconego mimochodem przez którąś z postaci, no ale niestety takimi już prawami rządzą się ekranizacje

W każdym razie w końcu dali coś ciekawego, akcja z Podrickiem im się udała.
Za to wątek Theona w tym sezonie to ładny spoiler dla tych, którzy jeszcze nie dotarli do Tańca ze smokami.

[Ribald]

Najsensowniejszy odcinek jak na razie, choć dalej kręcę nosem na to, że wciskają zbędne (choć niekiedy zabawne) wątki zamiast się ogarniać fabułowo - no ale prawa ekranizacji, jak zostało powiedziane.


Fajnie wypadają Jamie i Brienne jeden z najlepszych wątków. Kapitalny Brynden Blackfish Emilia Clarke coraz lepiej, ale chyba po prostu przy Dany zaczyna się dziać sporo ciekawego.
 Za to, co oni robią ze Stannisem? :/

[Ribald]

Dracarys zaspokoił moje pragnienie epickości na dłuższy czas - master class.

[potworek]

Nie było cycków!

[Dziex]

No wątek Daenerys bardzo ładnie wyszedł,

Spoiler: pokaż

szkoda, że od tego momentu w książkach zaczyna podejmować coraz głupsze decyzje.

[Hollow]

W najnowszym odcinku Daenerys dała czadu. Chyba najlepsza scena w tym sezonie do tej pory. Rozbawił mnie też motyw z Podriciem z tego i poprzedniego odcinka...

[Anonimowy Grzybiarz]

Odcinek piąty nie tak dobry, jak czwarty, ale również ciekawy. Oby poziom utrzymał się już do końca (choć to optymistyczna wizja). Najbardziej podobał mi się oczywiście otwierający pojedynek, któremu dopisałem biblijne konotacje:
http://mnichhistorii.blogspot.com/2013/04/336-got-03x05-biblijna-nadinterpretacja.html