Anime poszło w kąt. Do łask wróciły książki, recenzje i Disney.
Właśnie, Disney. Aż trudno uwierzyć, że mając czterdzieści dziewięć filmów na koncie, z których wszystkie są sumie o tym samym, ta wytwórnia potrafi zrobić film pięćdziesiąty, który ogląda się jeszcze lepiej od poprzednich. A mowa tu o "Zaplątanych", których oglądnąłem już dwa razy, i mam zamiar jeszcze kilka : ) A ile będzie zabawy przy oglądaniu tego w dobrym towarzystwie : D No i "Atlantyda", i "Nowe szaty króla". A czeka mnie jeszcze odświeżenie znajomości z "Bernard i Bianka w krainie kangurów" : )
Zdążyłem zapomnieć jak te baje są genialne.
btw. czy ktoś z obecnych jest z Olsztyna albo jego okolic? : )