trawa

Autor Wątek: Konfrontacja - Kwestia zasad :)  (Przeczytany 71671 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Malekith

Konfrontacja - Kwestia zasad :)
« Odpowiedź #30 dnia: Sierpień 01, 2003, 08:14:58 am »
Wolfenki to tylko assault, inaczej jakiś klan niedorobiony :P
fajnie musi być pograć sobie takimi morderczymi bestiami, z drugiej strony niefajnie jest patrzeć z naprzeciwka jak coś ci zawala ze średnią 17,5 i zaraz cię rozszarpie  :twisted:

Offline Vallarr

Konfrontacja - Kwestia zasad :)
« Odpowiedź #31 dnia: Sierpień 01, 2003, 08:28:22 am »
spokojnie , raczej ze srednia 15 , bo 17,5 maja tylko vestalki i hunterzy :) a oni walcza srednio
I was born of a scorpion's mind"
Tony Iommi - "Flame On"

Offline Shango

Konfrontacja - Kwestia zasad :)
« Odpowiedź #32 dnia: Sierpień 01, 2003, 08:51:59 am »
Chciałbym poruszyć kwestię zasad :)
Podczas naszej bitwy mieliśmy duże wątpliwości odnośnie walki w "kupie" tzn. jest na przykład 2 (A1, A2) na 3 (B1, B2, B3). Moim zdaniem tworzy się z tego jedna zbitka (niezależnie kto w kogo się wbijał), a ten, który wygrał rzut taktyczny rozdziele walki np. A1 na B1, a A2 walczy z B2 i B3. Czy mam rację? Ponieważ Vallarr miał inne zdanie i graliśmy "po jego" zasadach. Jednak postanowiliśmy rozpatrzyć tą kwestię, ponieważ ma zasadnicze znaczenie.
Gdybyśmy grali tak jak ja mówiłem przed chwilą, moje zwycięstwo bybłoby jeszcze większe :)
Mam nadzieję, że ktoś rozwieje nasze wątpliwości :D
ou did something because it had always been done, and the explanation was "but we've always done it this way."
A million dead people can't have been wrong, can they?

Offline war2bone

Konfrontacja - Kwestia zasad :)
« Odpowiedź #33 dnia: Sierpień 01, 2003, 08:59:03 am »
rozdziela sie odddzialy a jezeli a1i a2 to jeden oddzial to walcza razem ..... to samo tyczy b1 b2 b3 .....

Ps. nie jestem pewnien :D
 tak a propo

KU KLUX DZBAN i nie ma mocnych

Offline Malekith

Konfrontacja - Kwestia zasad :)
« Odpowiedź #34 dnia: Sierpień 01, 2003, 09:15:22 am »
rozdziela sie tak jak w zbiorowych w lotr kiedy zrobi sie zbitka figurek, czyli np a1 na b1 b2 i a2 na b3

Offline Vallarr

Konfrontacja - Kwestia zasad :)
« Odpowiedź #35 dnia: Sierpień 01, 2003, 09:15:25 am »
Cytat: "Shango"
Chciałbym poruszyć kwestię zasad :)

Gdybyśmy grali tak jak ja mówiłem przed chwilą, moje zwycięstwo bybłoby jeszcze większe :)

Nio nie za bardzo tutaj masz racje :) bo np bestyja walczyla by wtedy tylko z 1 warriorem a tak najpierw mocno poraniła a potem zabiła obydwóch - keratis sie bronił :) tak samo w drugiej walce - halabardier parował uderzenia watchera które musiałby parowac keratis w walce 1/1 - nie mogłes inaczej rozdzielic bo sie nie stykały :) i by zszedł raz - dwa , a tak trzymali mnie we dwojke ze 3 tury walki :(
I was born of a scorpion's mind"
Tony Iommi - "Flame On"

Offline Wargrandmaster

Konfrontacja - Kwestia zasad :)
« Odpowiedź #36 dnia: Sierpień 01, 2003, 09:54:13 am »
Cytat: "Shango"
Chciałbym poruszyć kwestię zasad :)
Podczas naszej bitwy mieliśmy duże wątpliwości odnośnie walki w "kupie" tzn. jest na przykład 2 (A1, A2) na 3 (B1, B2, B3). Moim zdaniem tworzy się z tego jedna zbitka (niezależnie kto w kogo się wbijał), a ten, który wygrał rzut taktyczny rozdziele walki np. A1 na B1, a A2 walczy z B2 i B3. Czy mam rację? Ponieważ Vallarr miał inne zdanie i graliśmy "po jego" zasadach. Jednak postanowiliśmy rozpatrzyć tą kwestię, ponieważ ma zasadnicze znaczenie.
Gdybyśmy grali tak jak ja mówiłem przed chwilą, moje zwycięstwo bybłoby jeszcze większe :)
Mam nadzieję, że ktoś rozwieje nasze wątpliwości :D


No właśnie proszę o wyjaśnienie tego zanim wieczorem zagram - walczący razem oznacza to że modele pozostają w zwarciu - ale nie koniecznie model A2 styka się podstawką z B1, tylko np z B2 - czy właśnie dzielimy tylko walke pomiedzy te modele ktore stykaja sie bezposrednio calymi krawedziami podstawek (nie na skos rogami)

Offline BeRsErK

Konfrontacja - Kwestia zasad :)
« Odpowiedź #37 dnia: Sierpień 01, 2003, 12:07:06 pm »
Mi się osobiście wydaję, że Malekith ma rację ale spytam się góry ;)

Offline BeRsErK

Konfrontacja - Kwestia zasad :)
« Odpowiedź #38 dnia: Sierpień 01, 2003, 06:36:26 pm »
"Chciałbym poruszyć kwestię zasad  
Podczas naszej bitwy mieliśmy duże wątpliwości odnośnie walki w "kupie" tzn. jest na przykład 2 (A1, A2) na 3 (B1, B2, B3). Moim zdaniem tworzy się z tego jedna zbitka (niezależnie kto w kogo się wbijał), a ten, który wygrał rzut taktyczny rozdziele walki np. A1 na B1, a A2 walczy z B2 i B3. Czy mam rację? Ponieważ Vallarr miał inne zdanie i graliśmy "po jego" zasadach. Jednak postanowiliśmy rozpatrzyć tą kwestię, ponieważ ma zasadnicze znaczenie.
Gdybyśmy grali tak jak ja mówiłem przed chwilą, moje zwycięstwo bybłoby jeszcze większe  
Mam nadzieję, że ktoś rozwieje nasze wątpliwości"

A oto oficjalna odpowiedz Mythosa:
"Jeśli dochodzi do takiego grupowego zwarcia, to osoba która wygrała Rzut Taktyczny dzieli ten motłoch na mniejsze Potyczki wedle swojego uznania ale musi brac pod uwagę to z kim styka się podstawką na początku fazy Walki - tylko pomiedzy tymi modelami może być prowadzona walka wręcz."
 
 
Pozdrawiam,
 
Robert

Offline Wargrandmaster

Konfrontacja - Kwestia zasad :)
« Odpowiedź #39 dnia: Sierpień 03, 2003, 09:50:24 pm »
Ok kolejne pytanie meczace mnie:

Walka dajmy na to A na B1 i B2

Powiedzmy A wygral inicjatywe i B dziela kosci. I tak B1 daje wszystkie na Atak a B2 1 na atak i 1 na obronę.

I teraz trudniejsza czesc, czy ustalajac trudnosc ataku:

1. A moze dowolnie wybrac poziom trudnosci bo B1 nie zostawil kosci na obrone i zadam mu uszkodzenia

2. A musi ustalic poziom ataku na minimum wspolczynnika obrony B2 bo ten zostawil kosc na parowanie.

I pytanie ostatnie, jezeli grupie B nie uda sie sparowanie moge wybrac komu zadaje uszkodzenia czy zadaje uszkodzenia tylko B2 bo to on parowal?

Offline Vallarr

Konfrontacja - Kwestia zasad :)
« Odpowiedź #40 dnia: Sierpień 03, 2003, 10:01:25 pm »
po nieudanym parowaniu Ty rozdzelasz w kogo poszedł atak - dopiero wtedy :) imho wersja 2 jest logiczna
I was born of a scorpion's mind"
Tony Iommi - "Flame On"

Offline BeRsErK

Konfrontacja - Kwestia zasad :)
« Odpowiedź #41 dnia: Sierpień 04, 2003, 10:55:41 am »
Oficjalna ODP.:
"Na tym przykłdzie wygląda to następująco - Potyczka to walka ktora zazwyczaj odbywa się w postaci 1-1 lub 1 na kilku w Konfrontacji nie ma innej możliwości:) Tak więc w wypadku walki jeden na kilku - model pojedyńczy walczy z całą grupą.
 
Dlatego też wystarczy by jeden model w grupie deklarował parowanie by trudnosc ataku wynosiła rownowartosc wspolczynnika obrona modelu deklarujacego parowanie.
Jest to tak zwana zasada uniwersalnej obrony.
 
Należy też pamiętać że w wypadku Konfrontacji zadaje się uszkodzenia po nieudanym sparowaniu i to atakujący deklaruje komu zada cios - więc może być to model który parował jak i ten który tego nie robił.
 
Może to troche wprowadzac zamieszania zwlaszcza u doswiadczinych graczy w WFB, ale szybko się można do tego przyzwyczaić.
 
Pozdrawiam,
 
Robert"

Offline veyDer

Konfrontacja - Kwestia zasad :)
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpień 23, 2003, 08:03:49 pm »
A ja mam 2 pytania odnośnie sytuacji, na którą się dzisiaj natknąłem:
Vargas Metatron walczył z Griffon Spearmanem. Zaszarżował na niego drugi Spearman, ale obiegł go dookoła i dostawił się tak, by być poza zasięgiem wzroku stojącego w pobliżu Dawn Warriora (tak, że ten nie mógł zaszarżować a jedynie zrobić Engagement). Czy to jest legalne? I drugie pytanie: po rozdzieleniu grup walczących Vargas walczył nie z tym Spearmanem, który szarżował na niego, ale z tym drugim. Czy nadal ma karę -1 do INI, ATT i DEF do końca tury?
b]Dystybutor systemu Confrontation[/b]
(A co? Nie mogę mieć takiego podpisu? Jak każdy to każdy :P)

http://forum.mythos.pl - Oficjalne Polskie Forum Konfrontacji i Rag'Naroka.

Offline Alchemik

Konfrontacja - Kwestia zasad :)
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpień 23, 2003, 08:33:48 pm »
Cytat: "veyDer"
A ja mam 2 pytania odnośnie sytuacji, na którą się dzisiaj natknąłem:
Vargas Metatron walczył z Griffon Spearmanem. Zaszarżował na niego drugi Spearman, ale obiegł go dookoła i dostawił się tak, by być poza zasięgiem wzroku stojącego w pobliżu Dawn Warriora (tak, że ten nie mógł zaszarżować a jedynie zrobić Engagement). Czy to jest legalne? I drugie pytanie: po rozdzieleniu grup walczących Vargas walczył nie z tym Spearmanem, który szarżował na niego, ale z tym drugim. Czy nadal ma karę -1 do INI, ATT i DEF do końca tury?


1. Zgodnie z zasadami szarża nie musi następować w linii prostej - można obiegać przeszkody terenowe i przeciwników - tak więc mógł tak zrobić.

2. Model zaszarżowany do końca tury ma -1 do A,D i I bez znaczenia czy przy dzieleniu potyczek walczy z modelem który go zaszarżował.
Konfrontacja"
Oficjalna strona www.mythos.pl
Strona Smoczej Gwardii
Redaktor Naczelny bitewniaki.polter.pl

Offline BeRsErK

Konfrontacja - Kwestia zasad :)
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpień 23, 2003, 09:14:33 pm »
Co do odpowiedzi na pytanie nr2 to nie był bym pewien bo np Skorize zadaje przy szarży dodatkowe -1 do I,A i Obrony ale jeśli pod koniec nie styka się z modelem, który zaatakował to nie ma tych bonusów - nie napisali niestety co się dzieje z minusami za szarżę:(