Gildia Gier Komputerowych (http://www.gry.gildia.pl) > Konsole

Mass Effect 3

(1/7) > >>

Nite:
Już za miesiąc pojawi się trzecia odsłona Mass Effect. Jakie są wasze oczekiwania? Bo ja już nie mogę się doczekać i mam nadzieje, że BioWare spełni moje oczekiwania.

Hang Man:
Patrząc po TOR-rze oraz DA2 jestem nastawiony sceptycznie, mimo iż ME obok Gearsów jest moją ulubioną trylogią tej generacji :)

Coeniasty:
Okej. Fajnie, że w temacie o konsolach ;s Demko przecież też na PC wyszło i to bodajże PCtowcy (posiadacze BF3) mieli opcję zabawy w multi wcześniej.

Wnioski z wersji na PC:
1. Bioware już nawet portów nie umie robić. Gra kaleczy oczy pikselami nawet przy 1080p. Poza tym silnik jest STARY i to widać.
2. Akcja, akcja, akcja. Ew. wstawka filmowa. Trzy dialogi na krzyż z dwiema opcjami do wyboru w każdym (w sumie jakieś 5 czy 6 opcji decyzyjnych). Przeszedłem demko na wszystkie sposoby. Różniły się tylko dwie odzywki Sheparda ;s Żałość.
3. Multi. WOW! Myślałem, że nie da się tego skopać. Jakże się myliłem. Walki toczą się w zasadzie na przestrzeni dwóch pomieszczeń średnich rozmiarów, a i to przy dużym szczęściu.
4. Na koniec zostawiłem sobie największy smaczek, czyli... nieścisłości fabularne. Ja rozumiem, że to demo. Ba! Rozumiem, że wykorzystali fragment rozgrywki widziane i dostępne jakiś czas temu. Tylko dlaczego aż roi się w nim od luk fabularnych i w ogóle logicznych? Przykłady? Służę uprzejmie:
a) Żniwiarze atakują! Och, ach, o nie! Tylko dlaczego strzelają do mały taksówek zamiast do Normandii, która zawisła nad wodą i się im przygląda?
b) Łap nieśmiertelnik i walcz za ludzkość chociaż się na ciebie wypięliśmy, jak wszystkie inne rasy i Rada!
c) Shepard, który został wyrzucony z floty Przymierza, oczywiście stacjonuje tuż obok pomieszczeń Rady Przymierza. Cud po prostu! Już nie mówiąc o tym, że czas potrzebny Shepardowi na przejście dwóch korytarzy pozwala Żniwiarzom dotrzeć do Księżyca, natomiast wypowiedzenie zdania to czas inwazji.
d) Po co jest scenka z chłopcem? Chyba sztuka dla sztuki i przy okazji wzruszenia ;o
5. System rozwoju i drzewka umiejętności. Naprawdę? Przynajmniej się pośmiałem widząc "drzewka".

Podczas prologu towarzyszył mi uśmiech politowania, w dalszej części dema ów uśmiech przeradzał się najpierw w niepokój, następnie w niesmak i obrzydzenie, by zakończyć to niesamowitym wręcz podziwem dla kunsztu Bioware. Chociaż właściwym słowem byłoby określenie PRu Bioware - po raz kolejny sprzedadzą niedzisiejszy produkt (vide: DA2, SWTOR), który będzie posiadać luki fabularne (vide: DA2 i SWTOR) i jeszcze będą szczycić się, jaka ta gra jest doskonała (vide: DA2 i SWTOR).

Plusem tej sytuacji jest to, że wreszcie się przeliczą i ogarną, że nie tędy droga. O klasie demka niech świadczy fakt, że kilka godzin po jego premierze na Origin pojawiła się oferta pre-order, gdzie każdy zamawiający ME3 dostanie gratis... BF3! Brzmi rozpaczliwie, c`nie? ;s

Ibrahim_ibn_Erales:
Czyli w zasadzie dokładnie to co w dwójce?
Tak się bałem właśnie. Dwójka była świetną grą pod względem filmowości fabuły, budowy dialogów, interakcji z drużyną i psychologicznego rozwoju postaci,
ale
posysała pod każdym innym względem - cy to budowa poziomów (korytarz), rozwój umiejętności (doświadczenie to ułuda, drzewko rozwoju też), system walki (od początku do końca gry robiło się dokładnie to samo) czy ekwipunku (wybór niewielki a wpływ na grę znikomy).

Innymi słowy - to był świetny film interaktywny i beznadziejna gra.
Ponieważ jestem prawdopodobnie jedyną osobą na świecie, która się ze mną zgadza, nie miałem wątpliwości, że po tak ciepłym przyjęciu jakie dostało ME2, trójka będzie jeszcze gorszą grą (choć dalej świetnym filmem interaktywnym).

A ponieważ i tak się świetnie sprzeda, zdefiniuje to, czego naprawdę chcą gracze pecetowi na długie lata.
:(

Qraq:
a ja się jaram. Może wezme urlop, bo premiera w czwartek :biggrin:

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej