Pewnie znowu mi się dostanie za zakładanie tematu, w którym będę promował Kolorowe Zeszyty, ale co tam. Wydaje mi się, że akurat książce autorstwa Sebastian Frąckiewicza warto poświęcić kilka bitów.
Uważam, że "Wyjście z getta" to książka w jakiś sposób ważna, bo zapraszająca do dyskusji. Nie o folijkach, nie o literówkach czy o brakującej książeczce do "From Hell", ale o sytuacji naszego rynku komiksowego. I to w sposób daleki od tego, reprezentowanego przez sieciowych trolli, którzy wręcz fanatycznie trzymają się swoich dogmatów w stylu "ocalą nas tylko zeszytówki!" albo "ocalą nas tylko zeszytów z Marvela i DC".
Frąckiewicz ma inne zdanie i nie traktuje go jako niepodważalnego dogmatu, tylko jako punkt wyjścia. Poszukiwań. Rozmów. Refleksji. I warto poświęcić kilka chwil na zapoznanie się z tym, co ma do zaproponowania.
Dla mnie najciekawsze rozmowy to te z Moniką Powalisz (mówi dużo i mądrze), i Jerzym Szyłakiem (z którym cholernie trudno się jest nie zgadzać).Słabo wyszedł wywiad ze Śledziem.
Acha, zapomniałem się zareklamować
??:
A więc wywiad z Frąckiewiczem jest tukej:
http://kolorowezeszyty.blogspot.com/2012/06/1055-nie-chce-byc-punkowcem-wywiad-z.html