trawa

Autor Wątek: Welcome to the N.H.K.  (Przeczytany 4767 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline spidey

Welcome to the N.H.K.
« dnia: Czerwiec 14, 2012, 11:41:42 am »
Wydawnictwo Waneko zapowiedziało wydanie kolejnej po Battle Royale mangi dla starszego czytelnika - Welcome to teh N.H.K. (N.H.K. ni Yokoso!). Manga opowiada o zjawisku hikikomori. Format wydania ma być taki sam jak BR (czyli powiększony).

Obwoluta pierwszego tomu:


Premiera w połowie sierpnia.

Offline spidey

Odp: Welcome to the N.H.K.
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 17, 2012, 09:20:20 pm »
Dziewiętnaście przykładowych stron z 1 tomu NHK:
http://waneko.pl/nhk1/nhk1.swf
Polecam bo to naprawdę znakomita manga (jak i anime).

Offline amsterdream

Odp: Welcome to the N.H.K.
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 30, 2012, 04:31:32 pm »
Coś cicho przeszła premiera tej mangi a szkoda bo to obok Battle Royale i Pluto obecnie najciekawsza manga na naszym rynku.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Welcome to the N.H.K.
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 20, 2014, 09:45:17 am »
Kiedy półtora roku temu pisałem recenzję pierwszego tomu, byłem naprawdę dobrej myśli. Wydawało mi się, że z tej emocjonalnej kotłowaniny wyniknie jakieś katharsis, które uwypukli czający się w komiksie tragizm i wstrząśnie czytelnikiem. Nic z tego. Po przeczytaniu całej serii jestem bardzo rozczarowany. Wszystko odbywa się tutaj po powierzchni i kręci w kółko, a infantylność bohaterów, naiwność ich zachowań i dialogów skutecznie odbiera "Welcome to the N.H.K." wiarygodność.
W ostatnim tomie Misaki mówi: "W takim razie ponieś mnie na plecach. Pozwolę ci na to, bo będzie ci łatwiej mnie pokochać, jeżeli będę tuż przy tobie". Ależ ja w tym momencie zamarzyłem o jakichś stabilnych komiksowych plecach konia, nawet uwzględniając ryzyko, że rysownik nie do końca sobie z nimi poradził. :doubt:   

Offline AvengerGT

Odp: Welcome to the N.H.K.
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 20, 2014, 06:26:02 pm »
Całkiem przyjemna lektura. Niedawno dostałem w prezencie pierwszy tom i gdyby nie to, pewnie nieprędko zapoznałbym się z "Welcome to the N.H.K". W planach zakup kolejnych tomików.

 

anything