"The Revenent" a.k.a. "Powrót trupa" to świeże (bah, tak naprawdę bardziej folkowe niż u Brama Strokera) i dość cyniczne podejście do tematu wampirów. Bonus dla ludzi orientujących się w temacie wąpierzy. Pierwsza część trylogii "Simon Pegg/Nick Frost przedstawiają", czyli "Wysyp żywych trupów" to angielska komedia o zombie. No i w sumie Evil Dead, Braindead i Drag me to Hell też nie są typowymi horrorami, takie slashery ze świadomością groteskowości slasherów...