Witam,
Parę lat temu czytałem książkę, pamiętam że mi się podobała, lecz nie pamiętam tytułu ani autora. Przypominam sobie jedynie, że był w niej motyw latających statków. Była też taka wyspa unosząca się nad ziemią na której znajdowało się jakieś miasteczko (szkoła?), pamiętam też jakąś magiczną substancję umożliwiającą latanie tym szalonym statkom. Chyba była cała saga tych książek. Proszę o pomoc