WKKM - Najbardziej oczekiwane

[fragsel]

podpinając to pod sarkazm robisz wielką komedię. dzieło twojego życia jest ukończone. jestem pod wrażeniem.

Uwaga - nie sarkazm:

Masz rację. Przepraszam.

[burberry]

To musi wyglądać żenująco z boku. Niezbyt rozsądna kłótnia, za to całkiem na poważnie, prowadzona na forum internetowym dla freaków-fanów komiksu, dotycząca trykociarzy. Litości.

[N.N.]

To wyglada zenujaca.
Polska to kraj strasznie kłótliwych ludzi.
O wszystko. O pi****ly. O folijki. O tekturki. Listy. Petycje. Srycje.
Dlatego od 7 lat mnie tu nie ma

Wszędzie na świecie ludzie się kłócą. Także o tekturki, folie i inne pierdoły w rodzaju kolejności wydania tomów w serii, z której i tak już połowę tomów mają na półce.
Nie wiem, gdzie teraz jesteś, ale nie wierzę, że tam się ludzie o pierdoły nie kłóca (chyba, że w jakiejś dziczy żyjesz i nie masz żadnego kontaktu z żywymi, tj. kłócącymi się ludźmi.
Wiem natomiast, że to musi być jakiś barbarzyński kraj, bo u nas (w Polsce) jest w dobrym tonie przestać komentować kłótnię, jeśli główni jej uczestnicy już przestali się kłócić i powiedzieli przepraszam.

[Julek_]

To musi wyglądać żenująco z boku. Niezbyt rozsądna kłótnia, za to całkiem na poważnie, prowadzona na forum internetowym dla freaków-fanów komiksu, dotycząca trykociarzy. Litości.

Forko Gildii, jak się paczy! Zapomina już powoli, jak się gadało o komiksach, a nie o folijkach do "Blankets"

[xShen]

Najbardziej wyczekuje Civil War i wszystkiego ze Spider-manem.

[graves]

Tutaj proszę rozmawiać o najbardziej oczekiwanych WKKM. Do innych rozmów macie główny temat. Jesli ten jest niepotrzebny to go zamknę. Nie będę sprzątał w 3 miejscach postów na ten sam temat.

[maximumcarnage]

Najbardziej wyczekuje Civil War i wszystkiego ze Spider-manem.

Civil War już jest od Muchy. Warto kupić, bo na ten z WKKM przyjdzie pewnie trochę poczekać.

[zielone_biurko]

Captain America: The Chosen
Captain America: The New Deal
Captain America: Winter Soldier


Który z tych trzech tytułów jest najbardziej warty uwagi? Powiedzmy, że według kryterium "kapitanowo-amerykowego" klimatu dla kogoś kto jeszcze nie miał z tą postacią przyjemności zapoznania się i dopiero miałby ją poznać?

Chodzi mi, żeby nie było jak przy Thor: Wikingowie, gdzie podniecony pierwszym komiksem o Thorze dostałem komiks gdzie tak naprawdę był jedynie jednym z wielu bohaterów, a na pewno nie pierwszoplanowym.

[maximumcarnage]

Captain America: The Chosen
Captain America: The New Deal
Captain America: Winter Soldier


Który z tych trzech tytułów jest najbardziej warty uwagi? Powiedzmy, że według kryterium "kapitanowo-amerykowego" klimatu

Moim zdaniem Winter Soldier.

[zielone_biurko]

Przeczytałem zarys fabuły albumu New Deal i mnie troszkę odrzuciło :d
I tak też chyba na Winter Soldier się zdecyduję.


Co do the Chosen:

Spoiler: pokaż

The 2007 mini-series Captain America: The Chosen, written by David Morrell and penciled by Mitchell Breitweiser, depicts a dying Steve Rogers' final minutes, at S.H.I.E.L.D. headquarters, as his spirit guides James Newman, a young American Marine fighting in Afghanistan. The Chosen is not part of the main Marvel Universe continuity

Ktoś czytał i może stwierdzić czy to jest jadalne?

[nayroth]

Po opisie wnosząc będzie to ciężkostrawna propagandowa papka. Duch Kapitana Ameryki inspiruje młodego żołnierza który zawzięcie broni wolności i demokracji na bliskim wschodzie? Proszę... Jeżeli już muszą dawać historie z polityczno-historycznymi wtrętami to mogli zdecydować się na Testament Magneto - przynajmniej byłby jakiś bliższy akcent, niż rozterki marines w Iraku.

[maximumcarnage]

Po opisie wnosząc będzie to ciężkostrawna propagandowa papka. Duch Kapitana Ameryki inspiruje młodego żołnierza który zawzięcie broni wolności i demokracji na bliskim wschodzie? Proszę... Jeżeli już muszą dawać historie z polityczno-historycznymi wtrętami to mogli zdecydować się na Testament Magneto - przynajmniej byłby jakiś bliższy akcent, niż rozterki marines w Iraku.

Mnie też to razi, że amerykańska propaganda sięgnęła już komiksów. Tutaj mamy wojnę w Iraku. Znowu w wydaniu specjalnym Spider- mana mamy wybór Obamy na prezydenta USA. Twórcy komiksowi powinni trzymać się jak najdalej od polityki. Mogą mieć swoje poglądy lecz ja niekoniecznie chcę je znać.

[Dembol_]

Mnie też to razi, że amerykańska propaganda sięgnęła już komiksów.

Już? Przecież sięga od 1940. Poza tym to nie wynika ingerencji Rządu. Po prostu wielu twórców bardzo identyfikuje się ze swoim krajem (wielu zresztą walczyło w II w.ś.).

[maximumcarnage]

Już? Przecież sięga od 1940. Poza tym to nie wynika ingerencji Rządu. Po prostu wielu twórców bardzo identyfikuje się ze swoim krajem (wielu zresztą walczyło w II w.ś.).

Amerykanie  uczestniczą od początku tylko w tych wojnach, które sami rozpoczęli. Propaganda istniejąca w golden, silver czy bronze age nie razi mnie tak bardzo jak ta ówczesna. Teraz jest ona robiona z zamiarem ,,wybielania" własnych zbrodni, a z tym nie mogę się zgodzić.

[N.N.]

Amerykanie  uczestniczą od początku tylko w tych wojnach, które sami rozpoczęli. Propaganda istniejąca w golden, silver czy bronze age nie razi mnie tak bardzo jak ta ówczesna. Teraz jest ona robiona z zamiarem ,,wybielania" własnych zbrodni, a z tym nie mogę się zgodzić.

Ona chyba od zawsze była taka sama. Aczkolwiek - przy takim nastawieniu jak masz - powinien Ci się podobać komiks "Unknown Soldier" Ennisa i Plunketta, wałkujący właśnie temat wybielania własnych zbrodni.