zdajecie sobie sprawę, że zapakowanie kilkuset paczek (po uprzednim wcześniejszym ich dokładnym zabezpieczeniu), wypełnienie listów przewozowych etc zajmuje troszkę czasu. Czasu, którzy przedstawiciele wydawnictwa muszą wygospodarować niekiedy w trakcie innych rzeczy związanych w działalnością wydawniczą, czy z inną działalnością zarobkową (czytaj - sporo osób pracuje na etatach a zajmuje się wydawaniem komiksów "po godzinach")?
Naprawdę życzyłbym wielu użytkownikom forum troszkę więcej empatii....
Ja - podobnie jak eskos - wszystkie komiksy ze wsparć już mam, gdyż też wybrałem odbiór osobisty.