Powiedzcie mi, czy tylko ja dostałem tak zniszczone tomy ??: ?
http://imageshack.us/g/825/dsc0358qa.jpg/
Bo nie wiem czy jest sens wymieniać
To się jak najbardziej kwalifikuje na wymianę. Brzegi można by od biedy przeboleć, ale grzbiet już jest straszny - zawsze będzie kuł w oczy, szczególnie później, kiedy już rysunek Dell'Otto nabierze sensowniejszych kształtów. Wal do nich śmiało z reklamacją.
Ale to chyba jest jakiś odosobniony przypadek. Patrząc na moje przesyłki, muszę powiedzieć, że ten kto twierdzi, że to są zwroty z kiosków, bredzi jak potłuczony. Zarówno 4-5, jak i teraz 6-7 przynajmniej do mnie przyszły w stanie idealnym. Mam wrażenie, jakby zeszły prosto z maszyny i jedyną osobą, która je dotykała jest pakowacz pracujący w rękawiczkach. Nawet grzbiet z lekka potrzaskuje, jak się je otwiera, tak niewyrobiony jest
Ta folia bąbelkowa spełnia swoje zadanie - gdyby były zwyczajnie zafoliowane, to raczej nie uchroniłyby się przed urazami mechanicznymi.