niektórzy mogą się nie zgadzać z tym, że czytanie jest passe, nie zmienia to faktu że tak jest, ile to się mówi że nowe społeczeństwo ogranicza się do łatwiejszego przekazu jakim jest telewizja, era komórek i "sms" również zabija tendencję rozbudowanej komunikacji, która jest zastępowana "LOL-ami i innymi. Oczywiście jest znakomita mnogość ludzi, którzy uwielbiają książki, ale jest ich znacząco mniej niż tych którzy czytają 1 książkę rocznie lub nie... Dlatego uważam, że moja teza jest uzasadniona, jeżeli ktoś potrzebuje wykresów i statystyk to jego sprawa, tylko jak zobacvzy te statystki to jaką będzie miał pewność, że są one wiarygodne itp itd.
A wracając do tematu głównego WKKM przetrwa z pewnością ale nie sądzę, że będzie do końca dostępna w kioskach, stawiam na to, że sprzedaż skumuluje się w prenumeracie i butikach tematycznych jak kolporter czy empik.
Kolekcja jej wydanie jest całkowicie adekwatne do ceny tylko cena nie jest adekwatna do najszerszej grupy docelowej jaką są nastki.
Ps. No jaja z tą folią niektórzy rezygnowali z prenumeraty na rzecz wydań w folii w kioskach. Ktoś powiedział, że hachette olewa nas i miał rację wysłałem kilka maili do wydawnictwa z prośbą o pewne informacje, do tej pory bez odpowiedzi... Cóż czasem trzeba brać życie jakim jest ...