Żarty żartami, oczywiście, ale twierdzenie, że brand "Thorgala" (bo chyba w takich kategoriach mówimy o tych komiksach) znaczy mnie, niż WKKM to jakaś aberacja. I sporo kwiatków podobnego kalibru w tym temacie.
@MaximumCarnage`a
To, co mówisz nie jest weryfikowalne w żaden sposób. Nie przedstawiasz żadnego dowodu, na poparcie swoich tez albo jest on zbyt wątły, żeby je podeprzeć. Co więcej - to, co napisałeś z pragmatycznego punktu widzenia i krytycznej narracji nie ma żadnej wartości.
Ot, sobie takie dywagacje na forum!