Nie rozumiem całego dramatu, przez wiele lat nie było tego wydawnictwa i każdy żył normalnie, teraz jak trzeba poczekać na przesyłkę tydzień dłużej niż jest w kiosku to koniec świata!? Przecież to nie jest jedzenie czy woda, bez której te kilka dni moglibyście nie przeżyć!
Z ciekawości sam zadzwoniłem na infolinię, moja paczka z nr 4 i 5 została wysłana i na dniach będzie u mnie w domu. Wyluzujcie, bo szkoda zdrowia