Z technicznego dlatego, że specjalnie na Polskę musieliby przygotowywać osobne albumy - wybierać zawartość, wyszukiwać oryginalne okładki, robić retusze jeżeli miałyby one pochodzić ze starszych wydań, dobierać zestaw dodatków itp. Matryce do druków też pewnie są jedne, tylko z różnymi wersjami językowymi i te musieliby przygotowywać osobne dla tych nowych albumów. I to wszystko tylko na jeden rynek, gdzie - nie ma co się oszukiwać - kokosów by na tym nie zarobili.
I to są techniczne aspekty, o których myślałem. Jak dla mnie - mało realne.
I tak musza osobno albumy przygotowywac na Polske i na Czechy i na pozostale kraje i robia to odpowiednio wynajete firmy (w Polsce masz Muche). Materialy graficzne kupuja od Marvela, wiec nie musza robic retuszy, wyszkuiwac okladek itp. I tak w kazdej wersji jezykowej trzeba powstawiac teksty dla danej wersji jezykowej, wiec pracy jest tyle samo. Jedyne na czym moga zaoszczedzic, to kupujac jeden zestaw materialow graficznych danego komisku i przekazuja go roznym redakcja w roznych krajach (ale pewnie przy takie ilosci licencji maja bardzo dobre stawki na materialy i dostaja je za grosze lub za darmo, albo musza i tak kupic po jedym zestawie dla kazdego z krajow, wiec bez roznicy czy kupia ten komiks czy inny).
A matryce dla kazdej wersji jezykowej sa rozne, nawet jezeli drukuja np. wersje czeska i polska razem to na jednej matrycy umieszczaja dwie wersje jezykowe i to bez roznicy czy to ten sam komiks czy inny.