A tu się nie zgodzę Po pierwsze - nie deprecjonowałem, żartowałem. Bez sarkazmu, za to z dużą dozą sympatii.
No to tym razem ja czegoś nie załapałem.
Może i mężczyzna zbierający Hello Kitty to rzadkość, ale z drugiej strony ja lubię układać puzzle, oglądać Alfa i chodzić do kina na bajki, więc jestem ostatnim, który rzuciłby kamień.
Ja uwielbiam czytać Sagę o Ludziach Lodu, brakuje mi do pełnej kolekcji 3 książek Karola Maya, uwielbiam gdy Marta Mówi i George maluje pokój w Hotelu Pana Szkło, nie odpuszczę w telewizji żadnej emisji Dirty Dancing i pomagam kolesiowi ze stanów zbudować chronologię Marvela. Dlatego to co widziałem jako kamień mnie oburzyło. Sorki
Resztę przemyśl sam, zwłaszcza kwestię "nielubienia", bo nawet przez myśl mi nie przeszło, by jakoś kierować w Twoją stronę negatywne emocje.
No w sumie to pośrednio zasugerowałeś, że mogę być trollem, ale spoko. Niepotrzebnie wyolbrzymiłem problem.
I przestań już szerzyć tę propagandę że komiks = dla dzieci, bo mnie krew zalewa.
Gdzie Ci ja coś takiego szerzył? To już pokutuje. Ja tylko zaobserwował.
Słyszał ty o Pani z ministerstwa co dala dziecku komiks a tam Chopin?