ja zawsze podbijam z albumem, problem pojawia się gdy nie ma miejsca na wrys albo danego twórcy albumów po prestu nie ma w obiegu vide edward lutczyn
Akurat kilka książek z ilustracjami Lutczyna wznowiono jakiś czas temu, nie jest też problemem zakupienie jego rzeczy z obiegu antykwarycznego.
W kwestii rysowników zagranicznych panują trochę inne zasady, autografy w albumach są darmowe, rysunki bywają płatne, często płaci się również za rysunki wykonywane w "szkicownikach".
Nie ogarniam sytuacji, którą opisał @Lord, autograf na grafice danego autora należy się czytelnikowi jak psu buda, rysunek to inna sprawa (Fabry wykonywał je odpłatnie), z kartką po darmowy autograf czy grafikę po prostu nie wypada podchodzić, ani do zagranicznego, ani krajowego autora ("szkicownik" to inna sytuacja, ale, jak już wspomniałem, to bywa odpłatne)