0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Jarosław, Gdybyś je kupował w oryginale to prawdopodobnie niewiele byś Zrozumiał (chyba, że Znasz francuski).
Widziałem ostatnio zafoliowane egzemplarze Upadku Brek Zarith i zastanawiałem się jakim cudem ktoś nieobeznany w temacie kolekcji miałby kupić przypadkiem to wydanie, a nie leżące kilka półek dalej normalne, w formacie A4, skoro na okładce nie ma nawet słowa o dodatkach... Cena ta sama, a format mniejszy, jakaś czerwona obwódka wokół obrazu Rosińskiego zamiast całej na okładce, na pierwszy rzut oka same minusy. Ktoś przypadkowy nie ma szansy zauważyć, że to wydanie ma też swoje plusy.
Jakim cudem mniejszy format jest plusem? Mieszkasz w pociągu?
Życzę wszystkim kolekcjonerom...zdrowia na skompletowanie tego "unikatowego" wydania
W porównaniu z wydaniem Egmontu, w istocie jest unikatowe.
W całym tym porównywaniu i dyskusji boli mnie tylko jedno, że takie wydawnictwo mające TAKI potencjał leci tylko na zysk podpierając się znaną serią i nazwiskiem nie wprowadzając na rynek w sumie nic nowego zamiast pojechać z czymś nowym i świeżym co mają w swojej ofercie a na co wielu czeka .http://www.bedetheque.com/serie-39639-BD-Blueberry-La-collection-Hachette.html
Może czekają na określenie się Egmontu. Po co mają dublować skoro mogą mieć cały rynek dla siebie jeśli Egmont definitywnie porzuci serię.
Po co mają dublować skoro mogą mieć cały rynek dla siebie jeśli Egmont definitywnie porzuci serię.