I oto właśnie chodzi, że Egmont już puścił tyle wersji, że sam ze sobą konkuruje w pewnym sensie, a teraz jeszcze hach chce ukroić sobie swój kawałek tortu. owszem ukroi tylko czy na tyle duży by się najeść - pod tym względem jestem sceptyczny.
hach w polsce wydaje to co hach we francji, tyle że nie do końca. Tam do Thorgala dostanę jeszcze Szninkiela, Sioban, może później skarbka western itd. Nad taką wersją w Polsce bym się sam zastanowił choć część z tych rzeczy mam. Ale w wersji okrojonej hach nie proponuje za wiele czytelnikom a dużo drożej od egmontu - normalne albumy bez promocji będą w hach droższe niz egmontowe, więc po co dzieciakowi kupować drożej jak mogę taniej. Kolekcjoner, a nie dziecko w kiosku będzie gotów zapłacic więcej z innych powodów niż sama chęć przeczytania. A segment kolekcjonerski jest już nieco nasycony.
Stąd moja opinia, że to kiepsko będzie się sprzedawać. oczywiście może być całkowicie chybiona.