Autor Wątek: 24. MFKiG 2013  (Przeczytany 80040 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline adro

Odp: 24. MFKiG 2013
« Odpowiedź #225 dnia: Październik 08, 2013, 11:50:46 pm »
Niestety nie bylem na tegorocznej emefce :sad:
BTW szkoda, ze zniknal tradycyjny katalog mfk. dzisiaj chcialem kupic w ck ten album, a tu zonk.
Szkoda :sad:
pzdr
PS wszyscy ten maczuznik i maczuznik, fajna rzecz, ale czy az tak powalajaca, bez przesady.
Na mfk pojawilo sie kilka bardzo ciekawych, rodzimych komiksow i nie ma co rozpaczac w sprawie maczuznika.


 


 
tylko cisza i spokoj moga nas uratować
ALIVE AND KICKING!!!
King of Pop is dead... :(:(
Czesc Semicowi, to JUZ 20 lat!!!!
Czesc Prezydentowi RP i Jego Malzonce!!!
Czesc wszystkim poleglym pod Smolenskiem Bohaterom!!!

Offline Jaroslaw_D

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 643
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pokolenie TM-Semic
    • Półka z Kulturą
Odp: 24. MFKiG 2013
« Odpowiedź #226 dnia: Październik 09, 2013, 09:20:33 am »
"Nie potrafię podać niezawodnego przepisu na sukces, ale mogę podać przepis na porażkę: staraj się wszystkich zadowolić". - Herbert Bayars Swope

Offline Death

Odp: 24. MFKiG 2013
« Odpowiedź #227 dnia: Październik 09, 2013, 12:40:21 pm »
Subiektywnie i wybiórczo o festiwalu z mojej perspektywy.
Fajnie wygląda grzbiet van Gogha. :smile: Tytuł, autor, obrazek z profilem bohatera, logo wydawcy. Zdaje się, że wszystko dokładnie w tym samym miejscu co na grzbiecie "Portugalii" Pedrosy. Będą ładnie obok siebie wyglądać na półce.

Szczerze mówiąc nie podoba mi się nowe logo Timofa. Pierwszy raz go zobaczyłem, kupując "Portugalię". Stare było lepsze.
A najlepsze to jeszcze starsze. 3 loga i coraz gorzej.  :smile:


To było świetne:

Offline YohnJossarian

  • Redaktor Gildii Filmu
  • Starszy Mistrz
  • *
  • Wiadomości: 385
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 24. MFKiG 2013
« Odpowiedź #228 dnia: Październik 09, 2013, 12:44:14 pm »
Szczerze mówiąc nie podoba mi się nowe logo Timofa. Pierwszy raz go zobaczyłem, kupując "Portugalię". Stare było lepsze.

Wiem, że nie na temat, ale zgadzam się z Tobą całkowicie. Nowe logo jest brzydkie i źle wygląda na grzbietach, stare chyba było moim ulubionym logiem w całym komiksowie.

Offline Death

Odp: 24. MFKiG 2013
« Odpowiedź #229 dnia: Październik 09, 2013, 12:45:36 pm »
stare chyba było moim ulubionym logiem w całym komiksowie.
Amen.

Offline Kokosz

Odp: 24. MFKiG 2013
« Odpowiedź #230 dnia: Październik 09, 2013, 01:05:07 pm »
Patrząc na cały drogowo-znakowy design festiwalu przypomniałem sobie, że rok temu Grand Prix zdobył Paweł Piechnik za komiks o absolutnie powalającej szacie graficznej. Ale jakoś nie odnalazłem jej na tegorocznym plakacie. Czy ktoś może wie dlaczego?

P.S. Przepraszam, jeśli temat był już poruszany, przyznam, że nie czytałem wszystkich 16 stron w tym wątku...

Offline Death

Odp: 24. MFKiG 2013
« Odpowiedź #231 dnia: Październik 09, 2013, 01:09:55 pm »

Offline Anionorodnik

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 255
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sebastian Smolarek
Odp: 24. MFKiG 2013
« Odpowiedź #232 dnia: Październik 13, 2013, 09:22:46 am »
Pewnie to głupie pytanie i pewnie dostanie mi się za to, że marudzę, ale dlaczego w Polsce mało kto przygotowuje relacje z paneli na takich dużych imprezach komiksowych jak właśnie MFKiG? Na tegorocznym festiwalu udało mi się pojawić tylko na części spotkań, które mnie interesowały i chciałbym się dowiedzieć co mnie ominęło na innych. Niestety mogę się tego dowiedzieć jedynie wypytując innych festiwalowiczów.

Przyznaje, że rozpieściło mnie zachodnie dziennikarstwo komiksowe. Tam konwenty są na bieżąco relacjonowane przez takie serwisy jak Newsarama, Comic Book Resources i Bleeding Cool. Dziś wchodzących na te strony wita cała seria niusów z trwającego NYCC.

Wiem, że polskie konwenty to imprezy znacznie mniejszego formatu, ale na MFKiG było dużo gości i paneli, a w sieci można poczytać tylko o znikomej części z nich. Poza zdjęciami, ogólnymi wrażeniami z całego festiwalu i wynikami konkursów niewiele można znaleźć.

Na panelu poświęconym książce "Niezwykła historia Marvel Comics" jeden z redaktorów Avalonu, siedzący obok mnie, na żywca pisał ten artykuł na swoim tablecie. Właśnie o takie relacje mi chodzi, a niestety to jedyny tego typu materiał. Tutaj jest przeprowadzony w trakcie MFKiG wywiad z Romanem Surżenko. W następnym numerze KZetu ma być wywiad z Donem Rosą.

Reszta to ogólne wrażenia z imprezy (mimo wszystko interesujące), np. ten tekst, przywołany kilka stron wcześniej wpis na blogu Anonimowego Grzybiarza, Komix-Express #204 na Kolorowych Zeszytach, relacje Łukasza Kowalczuka, bloga Przy piwku i Czasu na komiks oraz "the best of" na końcu tego tekstu.

I w zasadzie to wszystko. A co z resztą? Tylu gości, tyle spotkań i nic?

Offline Julek_

Odp: 24. MFKiG 2013
« Odpowiedź #233 dnia: Październik 13, 2013, 09:47:13 am »
Pewnie to głupie pytanie i pewnie dostanie mi się za to, że marudzę, ale dlaczego w Polsce mało kto przygotowuje relacje z paneli na takich dużych imprezach komiksowych jak właśnie MFKiG? Na tegorocznym festiwalu udało mi się pojawić tylko na części spotkań, które mnie interesowały i chciałbym się dowiedzieć co mnie ominęło na innych. Niestety mogę się tego dowiedzieć jedynie wypytując innych festiwalowiczów.

Bo nikt tego nie chce czytać? Kiedyś się w to bawiłem, ale odzew był taki mizerny, tak niewspółmierny do nakładów pracy, że to zlałem. Poza tym - kogo obchodzą spotkania... liczą się tylko autografy!

Offline Motyl

Odp: 24. MFKiG 2013
« Odpowiedź #234 dnia: Październik 13, 2013, 11:22:23 am »
Zaraz, zaraz, jak to leciało na sobotniej gali, a już pamiętam - W sobotę popołudniu skończyły się programy imprezy, których było wydrukowane 4 tys., zatem MFKiG odwiedziło... werble, werble, werble i dzwoneczki... 7 tys. osób!!!

Jak dla mnie zadziwiające założenie i umiejętność rachowania. Przyznaje się, sam wziąłem z 4 programy, bo notorycznie je gubiłem w Atlas Arenie.

A nawiązując do twojego pytania - Tylu gości, tyle spotkań i nic,  odpowiem krótko - byłem na spotkaniu z Surżenko, na sali może 30, 40 osób max, w tym Grzegorz Rosiński. Na spotkaniu z Grzegorzem Rosińskim nieco więcej ludzi, ale frekwencyjnie szału nie ma. Sala starwarsowo-mangowa też nie była wypełniona po brzegi. Z kolei w sali B albo były tłumy i ciężko było się wbić do małej salki (przypomnę - impreza planowana na co najmniej 4 tys. osób), albo świeciła ona pustkami i prelegenci prowadzili spotkania dla mniej niż 10 osób. W sali C natomiast na te punkty programu, na które udało mi się dotrzeć zawsze były tłumy, ludzie siedzieli na podłodze lub podpierali ściany. Aż dziw bierze że nikt z organizatorów nie pomyślał, że te sale mogą okazać się za małe, a już na pewno, że można tam dostawić krzesła na maksa. Jak Atlas Arena nie dysponowała dodatkowymi krzesłami to się je wypożycza z innych placówek jak szkoły, gimnazja itp. i przewozi na miejsce imprezy. Tak się robi przy dużych imprezach. Reasumując - ludzie nie chodzą na punkty programu lub program jest na tyle nieatrakcyjny, że nie jest w stanie zainteresować przeciętnych uczestników imprezy. 

A co do relacji, kto ma relacjonować jak większość uczestników albo siedziała na trybunach gapiąc się godzinami w telebimy z grami, albo stała po autografy, w kolejkach te same twarze. A były jeszcze stoiska do obskoczenia. Oczywiście autograf (czyli wpis który zajmuje jakieś 15 sekund) autora do albumu to miła rzecz, ale po co stać godzinami za rysunkiem skoro ma się komiks z 48 stronami narysowanymi przez danego autora? 

Miejsce na organizację imprezy bardzo słabe, nie ma jednej porządnej   sali prelekcyjnej, w salach dobiegały głosy z areny gdzie ekscytowano   się kolejnymi osiągnięciami w grach. Nie na wszystkich spotkaniach z zagranicznymi gośćmi byli tłumacze i prowadzący musieli radzić sobie sami. W pobliżu nie było żadnej porządnej   knajpy, by coś zjeść, a bar na dole to jakaś kpina. Z drugiej strony   organizator powinien zadbać i uprzedzić taki bar, że impreza jest   planowana na tyle i tyle osób i poprosić o przygotowanie urozmaiconego menu - prosta matematyka - dużo klientów, spore zyski. Organizacja gali również wołała o pomstę do nieba. Laureaci wchodząc na scenę byli nieco zdezorientowani, bo widzowie siedzieli z co najmniej trzech stron i nie wiadomo było jak się kłaniać, aby komuś zadka nie pokazać.

Za rok jubileuszowa edycja i warto zmienić nazwę imprezy, bo teraz pasuje następująca - Międzynarodowy Festiwal Grania w Gry i sprzedaży gadżetów, zabawek oraz, a tak, komiksu.

N.N.

  • Gość
Odp: 24. MFKiG 2013
« Odpowiedź #235 dnia: Październik 13, 2013, 04:16:06 pm »
Bo nikt tego nie chce czytać? Kiedyś się w to bawiłem, ale odzew był taki mizerny, tak niewspółmierny do nakładów pracy, że to zlałem. Poza tym - kogo obchodzą spotkania... liczą się tylko autografy!
Jeśli mizerię odzewu liczysz w komentarzach pod tekstami, to o mizerii odzewu można mówić także przy innych tematach, które mimo to podejmujesz. Czemu zatem nie ten?
Absolutnie zgadzam się z Anionorodnikiem: jeśli była impreza i na tej imprezie były spotkania z interesującymi ludźmi (twórcami, krytykami itp.), to ci, którzy zajmują się informowaniem środowiska komiksowego, co w komiksowie piszczy, powinni informować o tym, co działo się na tych spotkaniach. Więcej, powinni czuć, że ich obowiązkiem jest sporządzenie i opublikowanie takich informacji. Tymczasem tu najpierw odzywa się twórca "Kolorowych Zeszytów", a potem redaktor "KZ-u" i obaj piszą, że nie warto. Puknijcie się w głowy, panowie. I to puknijcie się mocno.
Informowanie o tym, co dzieje się ciekawego na scenie komiksowej, polega także i na tym, by pisać o tym, co przeciętny konsument komiksów przegapił lub uznał za mniej atrakcyjne od stania po autograf czy obserwowania przebiegu gier. Jeśli przekażecie ciekawe informacje, które zostały przekazane na takim spotkaniu, to uzmysłowicie ludziom, którzy na nim nie byli, że stracili coś ważnego i interesującego. Tym samym spowodujecie, że część z tych ludzi za rok wybierze sie na takie spotkanie.
Jesli zaś będziecie powtarzać, ze nie będziecie pisać o interesujących spotkaniach, bo nikt nie chce o nich czytać lub narzekać na głupotę miłośników komiksów to doprowadzicie jedynie do tego, że ludzie przestaną zaglądać na strony, na których prezentujecie swoje wynurzenia, bo dojdą do wniosku, że nie warto tam zaglądać.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: 24. MFKiG 2013
« Odpowiedź #236 dnia: Październik 13, 2013, 06:59:10 pm »
formalnie Motyl nie napisal ze nie warto, tylko ze nie ma kto, to roznica.

a ze nie ma kto to nawet sie nie dziwie, dziennikarstwo upada globalnie, widac komiksowego tez ten trend nie minal.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline keram

Odp: 24. MFKiG 2013
« Odpowiedź #237 dnia: Październik 13, 2013, 07:03:10 pm »
N.N. ma rację w sobotę byłem na dość ciekawej prezentacji o muzeum Komiksu w Brukseli, niestety przegapiłem odbywające się wcześniej spotkanie "Świat komiksu we Francji, jak zostać jego częścią ", chętnie przeczytam relację.

Skoro nie warto relacjonować spotkań, które nie wzbudziły dużego zainteresowania publiczności, to może w ogóle nie warto zajmować się komiksem, przecież niewielu Polaków się nim interesuje.

N.N.

  • Gość
Odp: 24. MFKiG 2013
« Odpowiedź #238 dnia: Październik 13, 2013, 07:15:29 pm »
formalnie Motyl nie napisal ze nie warto, tylko ze nie ma kto, to roznica.

Julek napisał, ze nie warto. Motyl odezwał się zaraz po nim i odezwał się w tym samym tonie.
Zwracam uwagę, że jest Motyl członkiem redakcji KZ (ma to napisane pod nickiem). Czy zatem jego wypowiedż jest zdaniem podzielanym przez redakcję KZ? I czy powinno być odczytywane jako: "U nas w redakcji nie ma kto o tym pisać"?
To o czym Wy tam w tym KZ-cie piszecie?
I czy Ty też wypowiadasz się w imieniu KZ-u, a Twoją uwagę o upadku dziennikarstwa komiksowego mam czytać jako wyznanie, że sam też upadłeś?

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: 24. MFKiG 2013
« Odpowiedź #239 dnia: Październik 13, 2013, 08:24:37 pm »
Duzo racji w tym co piszesz, niestety. Ja nadal sie jakos identyfikuje z KZ, ale dawno nic tam nie napisalem, wiec nie wypada wypowiadac mi sie w imieniu Redakcji. W tym sensie mozna uznac ze dziennikarsko 'upadlem' - jakos z tym bede zyl. :)

Kiedy bylem aktywny nie unikalem pisania relacji, tutaj masz link:

http://www.kzet.pl/2004_03/m_wsk.htm
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

 

anything