Oj. Pycha przez Ciebie przemawia.Jeśli rzeczywiście potrafisz rysować jak Dillon, to ja chętnie mogę być Ennisem. Rysować nie potrafię ale parę pomysłów mam.
Rysunki Dillona są świetne, szczególnie w ,,Kaznodziei". Nie rozumiem tej krytyki.
No dobra. Może trochę przesadziłem. W "Kaznodziei" jego rysunki były niezłe, w Punisherze trochę gorsze, a to co w ostatnich miesiącach pokazał w Thunderbolts (vol. 2) to porażka. I to właśnie pod wpływem lektury tej ostatniej serii zrodził się mój wcześniejszy komentarz.
Po pierwsze czy może ktoś w skrócie opisać fabułę Zimowego Żołnierza, warto zakupić te tomy?
Tom 11 - Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz cz. 1Zeszyty: Captain America (vol. 5) #1-7
Captain America i SHIELD usiłują pokrzyżować plan Red Skulla, który rozmieścił bomby w Nowym Jorku, Londynie i Paryżu. śmierć ofiar bomb ma uwolnić energię potrzebną do zasilenia Cosmic Cube będącą w posiadaniu Skulla. Jest też wątek koszmarów Capa z czasów wojny. Trochę czasu poświęcono na relacje Rogersa z jego byłą miłością, należacą do SHIELD Sharon Carter. W kilku scenach, pogrążony w cieniu pojawia się tytułowy Winter Soldier, który z rozkazu rosyjskiego generała zabija dwie ważne postaci i kradnie coś cennego jednej z nich. Ostatni zeszyt poświęcony jest Jackowi Monroe, który w latach 50-tych działał jako sobowtór Bucky'ego (pomocnika Capa). Później zwariował i go zahibernowano, po odmrożeniu stał się superbohaterem znanym jako Nomad i przyjacielem Captain America. W tym tomie pojawiają się także terroryści z A.I.D (odłam A.I.M., Advanced Idea Mechanics) i Crossbones.
Tom 14 - Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz cz. 2Zeszyty: Captain America (vol. 5) #8-9, 11-4
W tym tomie Cap, SHIELD i Falcon próbują odzyskać Cosmic Cube i zająć się Winter Soldierem, który okazuje się być kimś kto kiedyś był bliski Capowi.
Myślę, że warto zakupić oba tomy. Moim zdaniem ta historia spodoba się nawet osobom, które raczej nie przepadają za postacią Captaina America. Sam się do takich osób zaliczam. Komiks utrzymany jest w poważnym tomie podobnie jak było to "Extremisie". Nie jest to typowa superbohaterska rozwałka. Raczej thriller polityczny z elementami szpiegowskimi. Rysunki są doś realistyczne. Odpowiada za nie Steve Epting, ten sam facet który narysował wydane przez TM-Semic "Avengers: Ex Post Facto (w dwóch numerach Mega Marvela).
Przykładowe plansze możecie zobaczyć tutaj:
http://www.comixology.com/Captain-America-4/digital-comic/MAY021503Wystarczy kliknąć na okładkę u góry z lewej, a następnie na jedną z udostępnionych stron. Ewentualnie wybrać inny zeszyt z paska poniżej.
I teraz moje drugie pytanie, dlaczego wszyscy uważają Marvels za perełkę w całej kolekcji?
Bo ta historia to fabularna i graficzna laurka złożona twórcom pierwszych marvelowskich historii.