Aby już skończyć z off topem w WKKM założyłem nowy watek. Dzięki temu "chodź na priva bo to off top" nie będzie już argumentem
Przypomnę:
W wątku WKKM rozpoczęła się dyskusja na temat moralności superherosa. maximumcarnage oskarżył Captain America o bycie "cukierkowym harcerzykiem". Niestety szybko przeistoczyła się ta dyskusja w przekrzykiwanie (i to tez po części moja wina) czy Kapitan America zabijał czy nie. Jak się okazało nie miałem racji: Captain America zabił terrorystę w latach 80-tych a współcześnie wykładnia Marvela jest taka, że choć w Golden Age tego nie pokazano, to Kapitan jednak zabijał podczas wojny.
Teraz gdy to wiemy możemy wrócić do meritum.
Są dwa rodzaje tu dyskusji: jedna o fakty, druga o przekonania.
W tej o fakty poległem (choć maximumcarnage bardzo długo kluczył i unikał. wszystko byłoby dla nas wszystkich lepiej gdyby od razu był w stanie potwierdzić mój błąd jakimiś konkretami)
Drugiej, o przekonania, wygrac nie można. Chciałbym jednak poznać dokładniej Twoje przekonania, dlatego mam do ciebie, maximumcarnage, kilka pytań, bo mam wątpliwości
1. Wcale tego nie ukrywasz, że uważasz Captaina za mordercę. Uważasz, że zabijanie podczas wojny to też morderstwo. Nie wyłapałem czy w obronie kraju też?
2. Sugerujesz, że Ameryka wzięła udział w drugiej wojnie światowej z przyczyn imperialistycznych i tylko po to by zakreślić strefę wpływów. Czy sugerujesz, że wydarzenia z Pearl Harbour nie były wystarczającym motywem włączenia się do wojny? Jak twoim zdaniem skończyła by sie wojna bez udziału Ameryki na froncie Europejskim?
3. Czy czujesz obrzydzenie (bo nawet wspominałeś coś o wymiotach) równiez względem innych bohaterów Marvela, którzy brali udział w wojnie (więc najpewniej też zabijali). Wymienię tu: Wolverine (Armia Kanadyjska), Reeda Richardsa, Benjamina Grimma (przez Sliding Time Scale to już nie jest jak wcześniej mówiono II Wojna, ale jednak na pewno brali udział w wojnie tylko w innej), Nicka Furyego?
4. A jeśli nie chodzi o samo zabijanie, ale zabijanie i/lub wspieranie armii propagandowo (flaga, plakaty itp.) to czy twoje obrzydzenie nie przeszkadza Ci w czytaniu komiksów o Supermanie?
5. A już mówiąc o Supermanie: wiemy, Ze Captain Zabił terrorystę już długo po wojnie. Nie odniosłeś się jednak do mojej informacji o ludziach, na których EGZEKUCJĘ (!!!) wykonał Superman (również w porównywalnym okresie). Czy będziesz mógł spojrzeć sobie w twarz kupując kolejne numery supermana (gdyby te wspomniane przez Ciebie niezłe historie z nim wyszły kiedys w tej mitycznej kolekcji DC?)
Będę Ci bardzo wdzięczny za wyczerpujące odpowiedzi.