Jeśli chodzi o badania na zwierzętach- sami stwierdziliście, że istnieją metody alternatywne.
Juz ci zaznaczalem ze one nie sa tak do konca "alternatywne". Badania na koloniach komorek sa wykorzystywane caly czas. Pierwsze testy nowych substancji sa przeprowadzane wlasnie w ten sposob. Ale na tym nie mozna poprzestac, bo trzeba sprawdzic dzialanie srodka na caly organizm. Efekty uboczne moga sie objawic w zupelnie niespodziewany sposob, uderzyc w organ na ktorego substancja teoretycznie nie powinna miec wplywu a jednak ma. Stad testy na szczurach, psach, malpach - na coraz bardziej zlozonych i coraz blizszych naszemu organizmach i dopiero na koncu na ludziach. Dopoki nie stworzymy idealnych komputerowych modeli naszych cial albo nie bedziemy w stanie produkowac bezmozgich klonow (tylko co z wplywem srodkow na mozg???) testy na zwierzetach beda nie do przeskoczenia.
Tylko, ża są nieekonomiczne. Co jest nieekonomiczne? Restrukturyzacja? Owszem sam proces restrukturyzacji jest nieekonomiczny, ale potem takie laboratoria byłyby bardziej ekonomiczne od dzisiejszych. Przede wszystkim kosztem redukcji etatów.
To kupowanie zwierzat z odpowiednich hodowli tudziez ze schronisk kosztuje medycyne tyle etatow? Kto by pomyslal!
Poza tym jeśli chodzi o badania na zwierzetach - wiele placówek kontynuje badania nawet w odniesieniu do leków o których już wiadomo jak działają! A dlaczego? Ano to oczywiste, muszą mieć jakieś zajęcie. Zresztą czepiliście się tych szczurów. Wcale nie przeprowadza się badań tylko i wyłącznie na szczurach, lecz i na innych zwierzetach, jak psy, koty, czy małpy.
Nic nowego mi nie napisales.
Ale z doświadczenia wiem, że jest to jałowa dyskusja. zawsze wychodzi z niej że to ekolodzy są be, że to gromada oszołomów, gorzej prawie terrorystów, zas ci zacni naukowcy są cacy, bo pracują w imię ludzkości.
Zeby zrobic omlet trzeba rozbic kilka jaj. Ale chyba lepiej poswiecic kurze jaja by zaspokoic glod niz brac sie za kanibalizm, nie sadzisz?
wydaje mi się ze wymagacie od zjawisk parapsychicznych, żeby były nie wiadomo jak efektowne. To jest własnie wielka wina popkultury- która wytworzyła taki własnie obraz parapsychologi.
Ja nie wymagam zeby byly takie jak w komiksach o X-menach, ale wymagam zeby byly zauwazalne, zmierzalne i powtarzalne w warunkach kontrolowanych.
Badań nad tymi zjawiskami było bardzo wiele, w ściśle kontrolowanych warunkach, gdzie nawet prześwietny pan Randi ze swoimi sztuczkami nic by nie poradził. ( dwóch fizyków którzy badali Uri Gellera uważanego przez Randiego za największego oszusta poprosiło magika, żeby powtórzyl to co Geller w takich samych warunkach- odzewu nie było)
O slynnym programie Carsona, w ktorym Geller pod okiem Randiego mial zaprezentowac swoje "udowodnione naukowo" talenty i zawiodl w kazdym wzgledzie, nie slyszales? Juz nie mowiac o tym ze w 1995 roku sad nakazal mu zaplacenie 120 tys. dolarow organizacji CSICOP - grupie badaczy zjawisk paranormalnych zalozonej przez Randiego, ktora Geller sam oskarzyl o pomowienie (CSICOP stwierdzil ze Geller to showman uzywajacy prostych trickow magicznych i nic wiecej).
No i jest jeszcze fakt ze iluzjonisci wykonuja od dekad wszystkie sztuczki Gellera bez uzycia mocy paranormalnych.
Sądzicie że dwie największe armie świata badałyby przez lata coś co nie istnieje, coś na co nie mieliby żadnych, ale to żadnych dowodów? Nie wydaje mi się, tak samo jak nie sądze, że daliby się oszukać kilku sztukmistrzom.
Badali dopoki nie sprawdzili wszelkich mozliwosci. Badania naukowe wymagaja czasu sprzetu i pieniedzy, szczegolnie w przypadku rzeczy tak ulotnej i niekonkretnej jak rzekome moce PSI, gdzie drobny blad w procedurze testujacej moze wywolac kompletne zafalszowanie wynikow.
W ZSRR badano min. talent psychokinetyczny Niny Kułaginy i stwierzono ponad wszelką wątpliwość że jest on autentyczny. Czy ona także była sztukmistrzem?
Nie slyszalem o niej. Gdzie mozna poczytac jakies opracowania o tej niezwyklej kobiecie? W "Psychycznych tajnikach ZSRR", w "Rosji i mocach umyslu" czy innym szanowanych periodyku naukowym? :P
Widocznie na rewolucję naukową jest jeszcze za wczesnie. Czy sądzicie, że gdyby Einstein pojawił się 50 lat wczesniej i ogłosił teorię względności świat nauki przyjałby go z otwartymi rękoma? Nie, uznano by go za oszołoma. Dopiero kiedy jego rewolucja była potrzebna( poprzez niemoznośc pogodzenia klasycznej mechaniki i elektrodynamiki) została zakceptowana. miał to szczęście że ogłosił ją we właściwym momencie.
Porownanie chybione. Einstein nie twierdzil ze potrafi dokonywac cudow. Wyjasnil zjawiska powszechnie zaobserwowane i zmierzone przez nauke oraz wyekstrapolowal wiedze o pewnych zjawiskach nie zaobserwowanych, o ktorych jeszcze nikt nie pomyslal. O mocach nadprzyrodzonych ludzie mysla od wiekow i co? I nic. Nauka przez dekady probowala je zaobserwowac i zmierzyc, i co? I nic. Dla rewolucji ala Einstein nie ma wiec podstaw, sa co najwyzej marzenia podtrzymywane przy zyciu przez iluzjonistow takich jak Geller.
Oczywiście macie też rację, wśród owych mediów jak i ludzi zajmujących się parapsychologią jest bardzo wielu oszołomów. Co jest też dobrą wymówką, żeby od razu skreślić całą parapsychologię.
Nie skreslam, twierdze tylko ze parapsychologia nie wydala jak na razie na swiat zadnych wiarygodnych rezultatow. I moze powoli czas sie otrzasnac z mrzonek.
Ale to też jest nie kończąca się dyskusja. Ja powołam się na badania, które wy możecie zanegować. Wy macie swoje racje w które wierzycie, ja mam swoje. I każdy ma swoje dowody.
Ja nauke obserwuje w dzialaniu kazdego dnia. Zarowka - nauka, samochod - nauka, pastylka od bolu glowy - nauka. Kazdy z nas widzial w swoim zyciu powtorki najwazniejszych eksperymentow naukowych ostatniego wieku - i w szkole i prywatnie. A kiedy ty zaobserwowales ostatnio dzialanie sil paranormalnych? Kiedy widziales jak je mierzono i zaprzegano do jakiejs pracy?
Jeszcze pytanie odnośnie rezonansu magnetycznego. Czy mógłbyś Khele podac mi jakieś strony, ew. ksiązki gdzie mógłbym więcej dowiedzieć się na temat rezonansu mózgu?
Tu masz dosc ladny skrotowy opis technik stosowanych do mierzenia aktywnosci mozgu od badania emisji pozytronowych (znacznikowanie radioaktywne), przez rezonans (wykorzystywanie wlasciwosci magnetycznych krwi i neurotransmiterow) po EEG (mierzenie aktywnosci elektrycznej):
http://www.drugabuse.gov/NIDA_notes/NNVol11N5/Basics.htmlA tu ladny, nowoczesny, trojwymiarowy system mierzenia aktywnosci mozgu w oparciu o rezonans magnetyczny:
http://www.psc.edu/science/Goddard/goddard.html