Do w 100% trafnego postu Mikela dodam tylko, że Bazylowi się chyba wydaje, iż wystarczy dziecko na kolanie posadzić i do niego mówić, a będzie siedziało spokojnie półtorej godziny czy też tyle, ile się od niego oczekuje. Oj, potencjalne ojcostwo w przyszłości srogo Cię rozczaruje. Jak dziecko usiedzi 5 minut na miejscu bez kręcenia się, to jest to ogromny sukces...
Przy starszym jest nieco inaczej - z 15 minut wytrzyma, przy pomyślnych wiatrach
A i tak to czytanie sprowadza się do tłumaczenia, co się dzieje na kadrach i może ze 2 strony się w tym czasie przeczyta. I tak jak pisze Mikel, takich "Żywych trupów" czy "Fatale" to ja dziecku nie pokażę. Superhero też jeszcze nie - to nie ten wiek. Później - zapewne tak, ale to dopiero za parę lat. Ale póki co, czytam jej komiksy z wróżkami Disneya czy My Little Pony, więc nasączam tę skorupkę, nasączam...
Tak więc, 8azyliszku, nie masz pojęcia o rodzicielstwie, zatem bardzo proszę - wszystkie te swoje "dziecinnie proste" rady zachowaj dla siebie.
Żeby nie było zupełnego offtopu dodam, że w N52 w Polsce bardzo chętnie ujrzałbym Justice League of Dark. Ale na ten tytuł chyba nie bardzo mamy co liczyć...