Mocno średnia ta Gothtopia była. Znowu się zawiodłem. :/ Sztampowe mieszanie Batmanowi w głowie. A jak ktoś mu miesza w głowie, to wiadomo, że to albo Szalony Kapelusznik, albo Strange albo właśnie Scarecrove. A on był przecież niedawno w "Śmiertelnej Trwodze". I znowu mamy taką sielankę, że Gotham jest bezpieczne a on się kocha z Seliną. :/ Pozostałe strony to takie nic nie wnoszące, nudne one-shoty. Naprawdę muszę przestać kupować te N52 od Egmontu, bo szkoda kasy. Nawet tych 40 zł.