Autor Wątek: Jan Hardy  (Przeczytany 88103 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline turucorp

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #210 dnia: Czerwiec 23, 2013, 11:31:26 pm »
A mi się wydaję Turucorpie, że rzeczywistość jest ta sama, tylko po prostu Ty masz silną awersje do patriotyzmu. Nie chodzi o "Jana Hardego". Ogólnie. Jest to widoczne już od dawna, a jakiś miesiąc temu sam się poniekąd przyznałeś.

"poniekad" czy jednoznacznie?
bo jesli "poniekad" to, jako osoba tak niezwykle wyczulona na wszelkie niuanse, nie powinienes (chyba?), poslugiwac sie takim watpliwym "argumentem".
A jesli jednoznacznie, to wypadaloby posluzyc sie cytatem z mojej domniemanej wypowiedzi.
BTW a te liste "podejrzanych o brak odpowiedniego patriotyzmu" to robisz prywatnie? Z trzema kolegami? Czy moze to jakas szersza, ogolnokrajowa akcja?

Offline Nawimar

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #211 dnia: Czerwiec 23, 2013, 11:42:43 pm »
Jak przekopię forum to na pewno zalinkuję.
 
 Nawiązując do Twojego pytania akcja ma charakter ogólnokrajowy. Bo oprócz trzech kolegów z Warszawy w spisku jest jeszcze wzmiankowana pani Marcela z Włocławka. Będzie się działo ;)
 
 A tak już nieco bardziej serio to dla odmiany może tym razem Ty zechciałbyś się podzielić swoją definicją patriotyzmu?
 
Swoją drogą podziwiam Twoją obsesję na tle domniemanych list :) Cóż za materiał na paranoiczną fabułą zilustrowaną niby-thomasowo-ottową stylistyką!

Offline turucorp

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #212 dnia: Czerwiec 23, 2013, 11:54:57 pm »
Jak przekopię forum to na pewno zalinkuję.
no coz, jesli az tak bardzo sie nudzisz w zyciu...

 
Nawiązując do Twojego pytania akcja ma charakter ogólnokrajowy. Bo oprócz trzech kolegów z Warszawy w spisku jest jeszcze wzmiankowana pani Marcela z Włocławka. Będzie się działo :wink:
grubo, czekam na relacje w tvp polonia.

 
A tak już nieco bardziej serio to dla odmiany może tym razem Ty zechciałbyś się podzielić swoją definicją patriotyzmu?
nie zechcialbym, i co teraz?

 
Swoją drogą podziwiam Twoją obsesję na tle domniemanych list :smile: Cóż za materiał na paranoiczną fabułą zilustrowaną niby-thomasowo-ottową stylistyką!
coz za finezja, godna rasowego recenzenta.
rzeczywiscie niewiele wiesz i o mnie i o moich komiksach, ale... jakos mnie to nie dziwi  :neutral:

Offline Nawimar

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #213 dnia: Czerwiec 24, 2013, 12:03:29 am »
Turucorp: "nie zechcialbym, i co teraz?"
 
 Dokładnie tego się spodziewałem. Jesteś aż nazbyt przewidywalny. Cóż zrobić, postaram się jakoś to przeżyć.
 
 "rzeczywiscie niewiele wiesz i o mnie i o moich komiksach, ale... jakos mnie to nie dziwi" 

 Golem i cała otoczka wokół tej postaci bardzo mi odpowiadały. Ale to było w czasach gdy twórcy zajmowali się tworzeniem, a niekoniecznie koncepcjami quasi-politologicznymi, spiskowymi teoriami dziejów oraz obesją na punkcie faszyzujących ministrantów skrywających się w tabakierkach.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 24, 2013, 12:11:34 am wysłana przez Nawimar »

Offline turucorp

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #214 dnia: Czerwiec 24, 2013, 12:23:03 am »
Turucorp: "nie zechcialbym, i co teraz?"
 Dokładnie tego się spodziewałem. Jesteś aż nazbyt przewidywalny. Cóż zrobić, postaram się jakoś to przeżyć.

 Skoro wiesz, to po co pytasz?

"rzeczywiscie niewiele wiesz i o mnie i o moich komiksach, ale... jakos mnie to nie dziwi" 
 Golem i cała otoczka wokół tej postaci bardzo mi odpowiadały. Ale to było w czasach gdy twórcy zajmowali się tworzeniem, a niekoniecznie teoriami quasi-politologicznymi.

to ja sie tu nagle wypowiadam jako jakis "tworca"?
ciekawe, ze potrafisz tutaj godzinami analizowac moje wypowiedzi pod katem domniemanego braku "odpowiedniego patriotyzmu", a masz problem z wyszukaniem, powtarzanej jak mantra, deklaracji, ze na forum wypowiadam sie jako zwykly forumowicz (z wyjatkiem tematu o moich komiksach, na ktory chyba jednak nie zagladasz, skoro nie wiesz nad czym obecnie pracuje).
inna sprawa, ze podziwiam ludzi o tak blyskotliwych umyslach, dzieki ktorym sa w stanie jednoznacznie stwierdzic, ze dany autor "juz nie rokuje", szczerze, unikalny dar, zazdroszcze.

Offline Nawimar

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #215 dnia: Czerwiec 24, 2013, 12:32:37 am »
Turucorp: "Skoro wiesz, to po co pytasz?"

 Miałem wątłą nadzieję, że się pomylę w swoich niecnych przewidywaniach.
 
 Ani razu nie użyłem określenia "odpowiedni patriotyzm". Poprosiłem natomiast o Twoją definicję pojęcia "patriotyzm" w nadziei chociaż częściowego zrozumienia Twojego podejścia do tematu. Niestety do tej prośby ustosunkowałeś się negatywnie według schematu "nie bo nie". Szkoda.

Offline turucorp

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #216 dnia: Czerwiec 24, 2013, 01:07:23 am »
Ani razu nie użyłem określenia "odpowiedni patriotyzm". Poprosiłem natomiast o Twoją definicję pojęcia "patriotyzm" w nadziei chociaż częściowego zrozumienia Twojego podejścia do tematu. Niestety do tej prośby ustosunkowałeś się negatywnie według schematu "nie bo nie". Szkoda.

nie bo to nie Twoja sprawa.
podobnie jak nie jest to sprawa Kijuca, ONRu, Twoich trzech kolegow, pani Marceliny z Wloclawka, ani nikogo innego.
za to moja sprawa (jak i kazdego myslacego czlowieka w tym kraju), jest sytuacja, w ktorej ktos rosci sobie prawo do oceny cudzego patriotyzmu, przykleja latki "ubekow" i "komuchow" i deklaruje chec zrobienia z tym porzadku i przy okazji sprawdzenia powiazan rodzinnych trzy pokolenia wstecz.
masz z tym problem?
trudno
a skoro ci to potrzebne do szczescia, to haki na mnie i niuanse w moich wypowiedziach, wyszukaj sobie na wlasna reke.

Offline Nawimar

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #217 dnia: Czerwiec 24, 2013, 08:04:10 am »
"nie bo to nie Twoja sprawa."
 
Tym samym udowadniasz, że nie warto z Tobą prowadzić jakiejkolwiek wymiany zdań. Bo gdy zadałeś konkretne pytanie o definicję odpowiedź otrzymałeś (nie wnikając już na ile definicja była uproszczona). Najwyraźniej nie chodzi Ci o rzeczową rozmowę tylko o forumową przepychankę. Problemu w tym kontekście nie mam, bo traktuję rzecz ze stosownym do wagi problemu dystansem. Mój świat nie zawali się z tego powodu, choć liczyłem że poznam Twoją podstawę definicyjną, dzięki czemu być może uda mi się choć częściowo zrozumieć Twój punkt widzenia. Na pewno jednak śmieszą mnie teorie o zbieraniu haków, spiskach, listach odszczepieńców (pani Marcela, a nie Marcelina) etc. Nie wiem w jakim celu popadasz w syndrom oblężonej twierdzy. Choć tak jak wspomniałeś - w sumie to nie moja sprawa. Pozostaję mi życzyć dużo szczęścia w krainie osobistych imaginacji.

Offline turucorp

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #218 dnia: Czerwiec 24, 2013, 08:38:01 am »
"nie bo to nie Twoja sprawa."
 
Tym samym udowadniasz, że nie warto z Tobą prowadzić jakiejkolwiek wymiany zdań. Bo gdy zadałeś konkretne pytanie o definicję odpowiedź otrzymałeś (nie wnikając już na ile definicja była uproszczona). Najwyraźniej nie chodzi Ci o rzeczową rozmowę tylko o forumową przepychankę. Problemu w tym kontekście nie mam, bo traktuję rzecz ze stosownym do wagi problemu dystansem. Mój świat nie zawali się z tego powodu, choć liczyłem że poznam Twoją podstawę definicyjną, dzięki czemu być może uda mi się choć częściowo zrozumieć Twój punkt widzenia. Na pewno jednak śmieszą mnie teorie o zbieraniu haków, spiskach, listach odszczepieńców (pani Marcela, a nie Marcelina) etc. Nie wiem w jakim celu popadasz w syndrom oblężonej twierdzy. Choć tak jak wspomniałeś - w sumie to nie moja sprawa. Pozostaję mi życzyć dużo szczęścia w krainie osobistych imaginacji.

ta, moja "osobista imaginacja" vs Twoj "obiektywny" obraz rzeczywistosci.
a ten Twoj "dystans" to kiedy powstal, przed napisaniem tekstu, od ktorego zaczelismy "rozmowe" czy w trakcie klepania w klawiature?

O tym czy "Jan Hardy" jest produktem formalnie i treściowo wartościowym można przekonać się obecnie osobiście. Problemem natomiast była próba deklasacji tego tytułu (co miało na tym forum miejsce) w chwili gdy ów komiks był dopiero w produkcji. Czym kierowali się w swoich poczynaniach napastliwie usposobieni użytkownicy mogę się tylko domyślać (choć przesłanek kilka jest).



Offline graves

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #219 dnia: Czerwiec 24, 2013, 09:56:19 pm »
Szczerze powiedziawszy, to ta wymiana zdań pomiędzy tylko dwoma osobami średnio mi pasuje do forum. Idźcie romansować na pw.

"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline adro

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #220 dnia: Czerwiec 24, 2013, 10:28:55 pm »
Ten pierwszy numer Hardego to taka rozgrzewka. Rysunki jako takie bez rewelacji. Jesli chodzi o scenariusz, to mam wrazenie, ze z duzej chmury spadl maly deszczyk. Jesli mial to byc komiks o praniu wszelkich czerwonych gadzin przez hardego, to IMO malo tej czystki na kartach komiksu. innymi slowy za malo jest rozwalki w tym komiksie. Mam nadzieje, ze hardy w nastepnych numerach rozgrzeje sie na dobre, wszak nazwisko zobowiazuje :razz:
Lud zada krwi!!!!
pzdr 
btw chyba te rozmowy polityczne apropos komiksu nie mialy wiekszego sensu
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 24, 2013, 10:35:00 pm wysłana przez adro »
tylko cisza i spokoj moga nas uratować
ALIVE AND KICKING!!!
King of Pop is dead... :(:(
Czesc Semicowi, to JUZ 20 lat!!!!
Czesc Prezydentowi RP i Jego Malzonce!!!
Czesc wszystkim poleglym pod Smolenskiem Bohaterom!!!

Offline Toranga

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #221 dnia: Czerwiec 27, 2013, 01:10:24 pm »
btw chyba te rozmowy polityczne apropos komiksu nie mialy wiekszego sensu

Pewnie, że nie miały, ale kilka osób najwyraźniej czuło silną potrzebę, żeby je prowadzić.
 
A żeby nie było, że offtop to moja opinia na temat JH#1 jest podlinkowana w podpisie. Swoją drogą z zgadzam się z większą częścią Twojej oceny.
 
 

Offline turucorp

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #222 dnia: Czerwiec 27, 2013, 03:21:43 pm »

Pewnie, że nie miały, ale kilka osób najwyraźniej czuło silną potrzebę, żeby je prowadzić.
 
A żeby nie było, że offtop to moja opinia na temat JH#1 jest podlinkowana w podpisie. Swoją drogą z zgadzam się z większą częścią Twojej oceny.

Bardzo subiektywna ta Twoja "recenzja", w dodatku sporo w niej przeklaman i uproszczen:
Po pierwsze, to nie komiks wzbudzil "kontrowersje" tylko sposob jego "promocji" i jednoznaczna postawa Kijuca w tej kwestii.
Po drugie, piszac o jakosci wydania, falszujesz obraz, bo stosujesz okreslenie "polska zeszytowka" i nie odnosisz sie do jakosci wydania innych krajowych komiksow, tylko do tanich przedrukow amerykanskich komiksow (sugeruje zapoznanie sie z innymi KRAJOWYMI KOMIKSAMI zanim sie do tego odniesiesz)
Po trzecie, rysunki Kijuca sa jakie sa, ale, skoro juz doszukales sie tego nawiazania do "uniformu Kapitana Ameryki" to szkoda, za nie zauwazyles "cytatow graficznych" z "Supermana", z ktorymi autor wrecz sie obnosi.
Po czwarte, z tego co widze, to juz kolejna recenzja "JH", ktora podkresla watek "Bog, Honor, Ojczyzna", a nie dostrzega w tym nielogicznosci fabularnej? Z tego co mnie pamiec nie myli, to stanowisko zarowno srodowisk "bogoojczyznianych" jak i przedstawicieli Kosciola Rzymsko-Katolickiego jest dosyc jednoznaczne w kwestiach sil "nadprzyrodzonych" i istot nimi wladajacych? A "stolem" znajduje sie tutaj troche gdzie indziej w tej "hierarchii" niz aniol i czlowiek, zartobliwie mowiac, bardziej tam "gdzie stalo zomo", albo demony i opetani.

Offline Jaroslaw_D

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 643
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pokolenie TM-Semic
    • Półka z Kulturą
Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #223 dnia: Czerwiec 27, 2013, 04:05:43 pm »
Po drugie, piszac o jakosci wydania, falszujesz obraz, bo stosujesz okreslenie "polska zeszytowka" i nie odnosisz sie do jakosci wydania innych krajowych komiksow, tylko do tanich przedrukow amerykanskich komiksow (sugeruje zapoznanie sie z innymi KRAJOWYMI KOMIKSAMI zanim sie do tego odniesiesz)

@Turucorp, tak sobie myślę - czy porównanie do BO będzie odpowiednie? Jeśli tak to śmiało można napisać, że jakość wydania jest w Hardym lepsza o wiele. Mam na myśli papier choćby.
 
 
Co do Hardego. Napisać, że jestem rozczarowany, byłoby grubą przesadą, ale hmmm... za szybko się kończy. Generalnie zanim człowiek wczyta się w komiks to już jest ostatnia strona. Przez to nie można poczuć klimatu historii. Miejmy nadzieje, że kolejne zeszyty wychodzić będą częściej niż np. BO.

Fajny pomysł (nie oryginalny, ale sprawdzający się) z mieszaniem czasu, w którym dzieje się akcja.
 
Aha no i nie doszukałem się żadnych swastyk, tudzież innych faszystowskich znaków  :wink:
 
Generalnie spory niedosyt, bo i za wiele napisać na razie nie można.
 
 
"Nie potrafię podać niezawodnego przepisu na sukces, ale mogę podać przepis na porażkę: staraj się wszystkich zadowolić". - Herbert Bayars Swope

Offline turucorp

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #224 dnia: Czerwiec 27, 2013, 04:33:06 pm »
@Turucorp, tak sobie myślę - czy porównanie do BO będzie odpowiednie? Jeśli tak to śmiało można napisać, że jakość wydania jest w Hardym lepsza o wiele. Mam na myśli papier choćby.

Autor recenzji WYRAZNIE NAPISAL:"Jest to jak na polską zeszytówkę bardzo solidne i trwałe wydanie (porównując np. z różnymi komiksami gwiezdno-wojennymi)" i do tego sie odnosze, bedac jednoczesnie zaskoczonym, ze powstaja u nas komiksy "gwiezdno-wojenne" (w sumie moznaby tak nazwac np. "Biocosmosis", ale w tym momencie teza z recenzji jest jeszcze bardziej kompromitujaca).