od czego zacząć...

[postie]

Witam! Od dawna czytam komiksy superhero z USA plus ostatnio przeczytałem całe Żywe trupy.  I ostatnio doszedłem do wniosku, że chciałbym poszerzyć horyzonty i spróbować jakiejś Japońszczyzny.  W związku z tym mam pytanie. Od czego zacząć? Zaznaczam, że w temacie mangi jestem zupełnie zielony i chciałbym zacząć od czegoś co by mnie nie zraziło do tematu. Możecie coś polecić?

[Dariusz Hallmann]

Spróbuj kilka pierwszych tomów "Naruto". Potem podziel się wrażeniami i będziemy radzić dalej.

[kelen]

Dobrze by było, gdybyś określił jakiego rodzaju mang szukasz, bo mogą polecieć bardzo skrajne propozycje. Chyba, że jest Ci to zupełnie obojętne.

[graves]

Ja proponuje komiksy Jiro Taniguchiego zamiast pakować się w początek 60-cio kilkutomowych serii...

[Hollow]

Jeśli lubisz żywe trupy to wydawnictwo JPF wydaje mangę Resident Evil a Waneko High School of Dead. Dodatkowo może Dogs.

[aniou]

uzumaki. albo gyo.

[Ganossa]

A ja bym polecił Battle Angel Alita.

[Dariusz Hallmann]

Ja proponuje komiksy Jiro Taniguchiego zamiast pakować się w początek 60-cio kilkutomowych serii...

Jeżeli postie lubi komiksy superbohaterskie i "Żywe trupy", to Taniguchi nie jest dobrym wyborem, w każdym razie nie teraz. Z kolei jeśli spodoba mu się "Naruto", to w czym problem? Tylko się cieszyć, że tyle komiksowego dobra miałby do czytania...

A ja bym polecił Battle Angel Alita.

A ja bym Cię poparł.

[adro]

Ja polece klasyke czyli Akire. Niestety seria jest dosc dluga(19 tomow), ale masz tam wszystko, swietne rysunki, akcje, brutalnosc, a nawet elementy horrorowe. No i Otomo to juz klasyk.
pzdr

[N.N.]

Ja polece klasyke czyli Akire. Niestety seria jest dosc dluga(19 tomow), ale masz tam wszystko, swietne rysunki, akcje, brutalnosc, a nawet elementy horrorowe. No i Otomo to juz klasyk.
pzdr

Praktycznie cały Zachód zaczął zapoznawać się z komiksem japońskim od "Akiry". Zatem możesz i ty. Popieram propozycję adro. Tomów jest 19., ale czyta się migiem.

[Jaroslaw_D]

a ja swoje 
Death Note - przynajmniej pierwszą połowę heh

[Dreadnought]

Najlepsze mangi jakie czytałem to : Usagi Yojimbo i Cat Shit One.

[adro]

Usagi to nie manga
pzdr

[Hubert Ronek]

Ja proponuje komiksy Jiro Taniguchiego zamiast pakować się w początek 60-cio kilkutomowych serii...

zdecydowanie popieram - Taniguchi robi świetne rzeczy, jak dla mnie mało japońskie, sporo w tym obyczajówki, ale takiej naprawdę dobrej. Jeśli coś bardziej w klimatach fantastycznych, to polecam 8-tomowego PLUTO.

[Dreadnought]

Usagi to nie manga
pzdr

Czemu ? Że nie czyta się od tyłu ?


Jeszcze sobie dobrą mange przypomniałem - Ikar (Moebius, Taniguchi).