trawa

Autor Wątek: Postapo  (Przeczytany 60012 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Daniel Gizicki

Odp: Postapo
« Odpowiedź #75 dnia: Październik 20, 2014, 10:25:02 am »
bardzo mi się podoba jak manipulujesz wypowiedziami wyrywając je kontekstu z moich prywatnych rozmów ze znajomymi (w których nie uczestniczysz).
Jest to co najmniej żenujące

fragsel

  • Gość
Odp: Postapo
« Odpowiedź #76 dnia: Październik 20, 2014, 10:28:32 am »
oj, oj... ja tez czytałem tamtą rozmowę...

Żaden autor starający się zachęcić ludzi do zakupu swojej twórczości nie powinien się tak wypowiadać na otwartym {skądinąd} kanale...

I gdzie tu manipulacja? tam przecież takie zdanie pada...

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Postapo
« Odpowiedź #77 dnia: Październik 20, 2014, 10:34:14 am »

Skorygujemy zatem: zamieszczoną na FB konstatację " sorry, niech sp........la" współautor "Postapo" odniósł wobec recenzenta nieprzychylnej oceny tego komiksu. Choć w gruncie rzeczy dotyczy ona tej części odbiorców współtworzonego przezeń produktu, która nie podziela entuzjazmu pozostałych recenzentów.

Nawimar, zaprawdę Twoja wykładania rozszerzająca przytoczonej wypowiedzi współautora budzi mój podziw.
Cytuj
I ok. Ocenę zarówno tekstu jak i reakcji kolegi Gizickiego wypada pozostawić każdemu do indywidualnego osądu.
... a przynajmniej mój osąd jest taki, iż " sorry, niech sp........la" jest jak najbardziej adekwatną odpowiedzią zarówno pod względem formy, jak i treści, bowiem nie można inaczej ustosunkować się na pozbawione jakichkolwiek podstaw merytorycznych, idiotyzmy powypisywane przez autora przedmiotowej "recenzji" (np. takie jak te, powołane przeze mnie w moim poprzednim poście), jak tylko w ten sposób.



Offline Ystad

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 509
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Jastrzębski
    • Biceps Zin (ATY)
Odp: Postapo
« Odpowiedź #78 dnia: Październik 20, 2014, 10:35:57 am »
Skorygujemy zatem: zamieszczoną na FB konstatację " sorry, niech sp........la" współautor "Postapo" odniósł wobec recenzenta nieprzychylnej oceny tego komiksu. Choć w gruncie rzeczy dotyczy ona tej części odbiorców współtworzonego przezeń produktu, która nie podziela entuzjazmu pozostałych recenzentów.

wow. kolejne NAD i PRZE interpretowanie....
världen, du kan kyssa mitt arsle

Jedną z podstawowych różnic pomiędzy Tobą a mną jest fakt, że ja mam odwagę powtórzyć Ci prosto w oczy każde słowo które napisałem do Ciebie na forum....

Offline Daniel Gizicki

Odp: Postapo
« Odpowiedź #79 dnia: Październik 20, 2014, 10:36:19 am »
manipulacja dlatego, że w żaden sposób nie polemizuję z negatywnymi uwagami autora recenzji na temat treści czy rysunków co sugeruje Nawimar. Recenzentowi się nie podobało - trudno, jego prawo. Odnoszę się do jednego fragmentu  "Te dwa zeszyty pozostaną na półce przez jakiś czas, jednak obawiam się, że jeżeli na kolejny zeszyt będę musiał czekać rok, to z pewnością te zmienią właściciela." Który uważam za głupi i owszem napisałem nieelegancko i obraźliwie co myślę na temat tego typu szantażyków.
Natomiast fascynuje mnie jak bardzo Nawimar mnie kocha, że chce mu się wyciągać na forum jakieś głupawe wypowiedzi z mojego prywatnego konta.

fragsel

  • Gość
Odp: Postapo
« Odpowiedź #80 dnia: Październik 20, 2014, 10:42:34 am »
a może właśnie polemizować by trzeba? jest to chyba jednym z głównych zarzutów Nawimara {który nawiasem mówiąc chyba na tym forum zapisuje się w mojej pamięci głównie jako osoba spierająca się z "autorską"  częścią użytkowników - nie mnie oceniać na ile zasadnie a na ile z zacietrzewienia)

Offline Daniel Gizicki

Odp: Postapo
« Odpowiedź #81 dnia: Październik 20, 2014, 10:44:09 am »
ale po co mam polemizować z recenzją? Autorowi się nie podoba wyłożył swoje zdanie i już. Polemizuje z niesprawiedliwym i wynikającym z braku wiedzy argumentem o cyklu wydawniczym i tyle.
Jak on napisał, że nudne to jak mam z nim polemizować? Że nie nudne?

Offline Nawimar

Odp: Postapo
« Odpowiedź #82 dnia: Październik 20, 2014, 11:44:38 am »
KukiOktopus: „... a przynajmniej mój osąd jest taki, iż " sorry, niech sp........la" jest jak najbardziej adekwatną odpowiedzią zarówno pod względem formy, jak i treści”
 
Zatem gratuluję dobrego samopoczucia. Dokonałeś własnego osądu i ok.
 
Fragsel: „(…) nie mnie oceniać na ile zasadnie a na ile z zacietrzewienia”
 
Nie krępuj się. Zwłaszcza, że miałeś już chyba kiedyś parę razy okazję. 
 
Daniel Gizicki: „bardzo mi się podoba jak manipulujesz wypowiedziami wyrywając je kontekstu z moich prywatnych rozmów ze znajomymi (w których nie uczestniczysz).”
 
Najwyraźniej nasiąkłem obyczajowością przejawianą przez Ciebie i Twoich kolegów. Wszak to przecież Wy miewacie w zwyczaju upubliczniać rozmowy skądinąd…

 „Polemizuje z niesprawiedliwym i wynikającym z braku wiedzy argumentem o cyklu wydawniczym i tyle.”
 
„Sorry, niech sp…..la” to twoim zdaniem metoda na polemikę? Bardzo interesujące…

„Jak on napisał, że nudne to jak mam z nim polemizować? Że nie nudne?”
 
Tu wyjątkowo się zgodzę, bo uczestnictwo w polemice byłoby raczej rolą dla innych recenzentów. Zresztą autor recenzji faktycznie taką polemikę stara się podjąć. Natomiast do rangi śmieszności urastają osoby aspirujące do roli scenarzystów, które zwykły naburmuszać się na niezbyt pochlebne recenzje. Zwłaszcza, gdy ich jednym „asem w rękawie” jest zbluzganie autora opinii. A może tak po prostu wypadałoby na spokojnie wyjaśnić osobie z wątpliwościami np. niuanse związane z trybem produkcji komiksu? Ale po co skoro można urządzić sobie sabat w miłym towarzystwie konwentowych przyjaciół i wspólnie zbluzgać „ignoranta spoza środowiska”.

Ystad: "wow. kolejne NAD i PRZE interpretowanie...."
 
Tradycyjnie przeintelektualizowałeś swoją wypowiedź.

fragsel

  • Gość
Odp: Postapo
« Odpowiedź #83 dnia: Październik 20, 2014, 11:45:14 am »
no bo skoro szkoda czasu na polemikę to i nad wyśmiewaniem warto by się zastanowić... przynajmniej autorowi... bo za kolegów to i autor odpowiadać nie może, ale włączać się do 'polewki", a nie daj Boże inicjować takową, to mnie się wydaje Bardzo ale Bardzo "nieteges"...

Offline Daniel Gizicki

Odp: Postapo
« Odpowiedź #84 dnia: Październik 20, 2014, 12:00:02 pm »
Cytuj
A może tak po prostu wypadałoby na spokojnie wyjaśnić osobie z wątpliwościami np. niuanse związane z trybem produkcji komiksu?
Cytuj
A dlaczego ja mam coś recenzentowi wyjaśniać? Jeśli bierze się za pisanie recenzji to niech najpierw sobie zrobi research. Bardzo łatwo jest stawiać wyssane z palca zarzuty nie mając pojęcia o rzeczywistości.
Autor nie jest od edukowania recenzenta. recenzent jeśli chce mieć minimum wiarygodności musi się najpierw sam wyedukować.

Fragsel. Ale przeczytaj uważnie tę recenzję, jej autor nie stawia tam tez które umożliwiają polemikę. cały ten tekst jest utrzymany w  stylistyce "że tak mu się widzi i tak mu się podoba lub nie". A z argumentem "uważam że komiks jest taki a taki" nie sposób polemizować.

I na koniec uważam, że recenzent ani autor nie są świętymi krowami i powinni brać odpowiedzialność za swoje słowa. Na moje zwrócenie uwagi na dziwny argument apropo częstotliwości publikacji, autor recenzji zaczął mi zarzucać jakieś układy.
Ja napisałem co napisałem na moim profilu na facebooku. Chamsko i obraźliwie. Popełniłem błąd. I za to przepraszam. Aczkolwiek nie zmieniam zdania że argument że "jak sie nie ukaże szybciej to nie czytam" jest głupi

Cytuj
Natomiast do rangi śmieszności urastają osoby aspirujące do roli scenarzystów, które zwykły naburmuszać się na niezbyt pochlebne recenzje
Cytuj
pokaż mi w którym miejscu naburmuszam sie na niepochlebne opinie dotyczące treści lub rysunków w komiksie.

Offline Nawimar

Odp: Postapo
« Odpowiedź #85 dnia: Październik 20, 2014, 12:07:24 pm »
Ogólnie się naburmuszasz. Oczywiście w moim przekonaniu. I nie traktuj tego jako argumentu ad personam tylko jako moje szczere (serio!) odczucie. Bawiąc się w tego typu quasi-seanse nienawiści sam sobie strzelasz w stopę. Zupełnie niepotrzebnie. Koledzy Ci tego nie powiedzą. Dlatego ja Ci to mówię. Nie tędy droga. A przynajmniej nie w przypadku jeśli zależy Ci chociaż trochę na przekonaniu nieprzekonanych.I wbrew temu co piszesz z tą recenzją da się rzeczowo polemizować.

Offline Daniel Gizicki

Odp: Postapo
« Odpowiedź #86 dnia: Październik 20, 2014, 12:20:43 pm »
"Ogolnie sie naburmuszam" acha czylu jak zwykle, zero konkretow.
Nawimar. Odczep się w koncu ode mnie. Serio

Offline Nawimar

Odp: Postapo
« Odpowiedź #87 dnia: Październik 20, 2014, 12:24:09 pm »
Stanowczo zbytnio sobie pochlebiasz. Niemniej powodzenia życzę :) 

Offline brudnygarry

Odp: Postapo
« Odpowiedź #88 dnia: Październik 20, 2014, 12:54:05 pm »
Panowie, spokojnie. Przeglądnąłem tę dyskusję i zaraz się do nie niej ustosunkuję, a na pewno do kilku zarzutów (resztę pominę):

Cytat: Daniel Gizicki
Bo ten Pan tu węszy jakiś szwindel
Cytat: fragsel
co innego napisać recenzję [..] a co innego rzucać oskarżeniami o "naciąganie" {a w domyśle może i wymuszanie lub opłacanie} pozytywnych recenzji.
Zadałem jedynie pytanie, czy niektóre recenzje nie są zbyt przychylne, by po prostu utrzymać pewnego rodzaju współpracę z wydawcami. Nie wiem, pytam. Jarosław_D stwierdził, że pisze szczerze i nie naciąga recenzji - no i ok. Jak to wygląda gdzieś indziej? Chyba nikt tego nie wie. Dziwiły mnie pozytywne opinie w "internecie", ponieważ bardzo różniły się od moich odczuć, stąd takie a nie inne pytanie.

Cytat: Motyl
Recenzja jest to indywidualna ocena recenzenta. [...] Nie każdy komiks musi mieć rysunki Jima Lee, bo wtedy wszystkie byłyby takie same, a to byłoby bardzo nudne.
Z tymi dwoma zdaniami mogę się zgodzić.

Cytat: KukiOktopus
Sam zaś tekst BrudnegoGarrego pozwoliłem sobie określić jako "recenzja"
Rozumiem, że może nie odpowiadać Ci ta recenzja. Jednak z definicji: recenzja to analiza i ocena dzieła artystycznego. Uważam, że czytając obie recenzje Postapo #1 i #2 można uznać, że wypełnione zostały założenia słowa recenzja.

Cytat: Daniel Gizicki
Polemizuje z niesprawiedliwym i wynikającym z braku wiedzy argumentem o cyklu wydawniczym i tyle
Zgadza się, nie jestem ze środowiska komiksowego, jestem elementem końcowym - czytelnikiem - i taką też opinię wyraziłem. Dla mnie cykl wydawniczy nie ma większego znaczenia jeśli ma tłumaczyć, że coś jest niedorobione, niekompletne czy gorsze. Kupuję produkt i oczekuję by mnie zadowolił - inaczej bym nie kupował. To jak z diamentami - nie wiemy ile wysiłku górników kosztuje jego wydobycie i obróbka przez rzemieślników, tylko wymagamy by spełniał nasze oczekiwania.

Moje pytanie zatem, czy komiksy są tylko dla ludzi ze środowiska, maniaków, tych, którzy jeżdżą na konwenty, rozmawiają i przybijają piątkę z autorami? Czy może lepiej jakby były dla wszystkich? Wówczas argument, że rynek komiksowy w Polsce jest trudny, dlatego robimy co możemy, zniknąłby.
« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2014, 01:09:10 pm wysłana przez brudnygarry »
"Nie, nie wiem o czym myśli ktokolwiek." - Alois Trancy

Offline Daniel Gizicki

Odp: Postapo
« Odpowiedź #89 dnia: Październik 20, 2014, 01:07:05 pm »
Problem jest taki ze trudno nam sie bedzie porozumiec bo nie probujesz zrozumiec ile pracy wymaga zrobienie 100 stron komiksu. Album ukazuje sie co rok (i jest to naprawde) niezle tempo bo to po prostu tyle trwa. Zeby sie zmienilo to ktos by nam musial placic stawki pozwalajace na zajmowanie tylko robieniem serii. Wtedy robilibysmy co miesiac zeszyt. Ale nikt tam tyle nie zaplaci bo niestety mamy maly rynek tworzony przez hobbystow i pasjonatow czesto za wlasne zarobione gdzies indziej pieniadze. Natomiast Tobie wydaje sie ze mamy takie warunki jak w marvelu do ktorego porownujesz. I z tego swojego chciejstwa wysnules bledny wniosek. Komiksy w Pl sa dla tych ktorzy chca je czytac A ktorych liczba jest nikla. I juz tezsze glowy z duzym kapitalem nie rozwiazaly tego problemu. Staraj sie to zrozumiec zamiast pisac w recenzjach cos co Ci sie wydaje. Sprawdz kazda informacje.