Autor Wątek: Postapo  (Przeczytany 59276 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Postapo
« Odpowiedź #90 dnia: Październik 20, 2014, 01:10:52 pm »
Ogólnie się naburmuszasz. Oczywiście w moim przekonaniu. I nie traktuj tego jako argumentu ad personam tylko jako moje szczere (serio!) odczucie. Bawiąc się w tego typu quasi-seanse nienawiści sam sobie strzelasz w stopę. Zupełnie niepotrzebnie. Koledzy Ci tego nie powiedzą. Dlatego ja Ci to mówię. Nie tędy droga. A przynajmniej nie w przypadku jeśli zależy Ci chociaż trochę na przekonaniu nieprzekonanych.I wbrew temu co piszesz z tą recenzją da się rzeczowo polemizować.
Nawimar, wytłumacz mi, dlaczego, Twoim zdaniem, Daniel Gizicki, czy inny twórca nie powinien się naburmuszać, bluzgać recenzentów, pokazywać faki, czy nawet - za przeproszeniem - pokazywać im gołe dupsko? Dlaczego wg Ciebie takim zachowaniem "strzela sobie w stopę"? Czy chcesz przez to powiedzieć, że to może mieć wpływ na ocenę jego twórczości? Jeśli tak, to raczej w tym przypadku to nie twórca wykazuje brak profesjonalizmu, ale właśnie recenzent, który nie potrafi zdobyć się na obiektywizm i odseparować osoby twórcy (którego może z tych, czy innych względów nie lubić) od jego dzieła (które może być wybitne). Recenzent profesjonalista powinien umieć to robić, a jeśli tego nie potrafi, to znaczy, że nie ma pojęcia m.in. o: psychologicznych aspektach procesu twórczego, nadwrażliwości przynajmniej niektórych twórców, intymnym związku psychologicznym twórcy ze swym dziełem i mogących z tego wynikać reakcjach na recenzje ich twórczości - wówczas, cóż, nie pozostaje nic innego jak pozdrowić takiego recenzenta przytoczonymi przez Ciebie słowami z fejsa, które, jak mniemam, bardzo uraziły poczucie Twojej "estetyki werbalnej".

Offline Daniel Gizicki

Odp: Postapo
« Odpowiedź #91 dnia: Październik 20, 2014, 01:25:08 pm »
Cytuj
Dziwiły mnie pozytywne opinie w "internecie", ponieważ bardzo różniły się od moich odczuć, stąd takie a nie inne pytanie.
aha czyli jak opinia jest inna niż Twoja, to znaczy że wynika z jakichś układzików? Bądźmy poważni.

i sorry bo przywołujesz "definicję" recenzji (sprawdź ją sobie może jeszcze w Słowniku terminów literackich, zdziwisz się) po czym piszesz że jesteś czytelnikiem i z takiej perspektywy oceniasz. Przeczysz sobie. Albo pisze recenzję do których się przygotowujesz i znasz temat od środka. Tak tu trzeba zrobić reaserch i dowiedzieć się czemu np. cykl wydawniczy jest taki a nie inny, orientować się w niuansach gatunków i specyfice rynku oraz sytuacji twórców. Wtedy to jest recenzja. A skoro zakładasz że to Cie nie interesuje to bardzo mi przykro ale Twój tekst nie może zostać zaklasyfikowany jako recenzja. Bo recenzja to co innego

Offline Nawimar

Odp: Postapo
« Odpowiedź #92 dnia: Październik 20, 2014, 01:26:56 pm »
KukiOktopus: "Nawimar, wytłumacz mi, dlaczego, Twoim zdaniem, Daniel Gizicki, czy inny twórca nie powinien się naburmuszać, bluzgać recenzentów, pokazywać faki"
 
 Bo moim zdaniem nie jest to dobra reklama dla ich oferty. Produkt typu "Postapo", jeśli istotnie jest dobry, wybroni się sam. Sabaty w gronie kolegów na pewno mu w tym nie pomogą.
 
"Recenzent profesjonalista powinien umieć to robić, a jeśli tego nie potrafi, to znaczy, że nie ma pojęcia (...) wówczas, cóż, nie pozostaje nic innego jak pozdrowić takiego recenzenta przytoczonymi przez Ciebie słowami z fejsa"
 
 Cudo! Aż żal, że Twojego modelu "pozdrawiania" raczej nie zaadaptują np. pisarze, aktorzy i filmowcy, którzy mają mniej szczęścia do recenzentów. Wtedy dopiero zrobiłoby się u nas wesoło!
 
 

Offline Komediant

Odp: Postapo
« Odpowiedź #93 dnia: Październik 20, 2014, 04:09:25 pm »
Bywało wesoło, Uwe Boll swego czasu chciał sie naparzać z recenzentami, a reżyser "Kac Wawa" pozywać do sądu Raczka za to że mu jego tekst widzów zniechęcił.

Offline misiokles

Odp: Postapo
« Odpowiedź #94 dnia: Październik 20, 2014, 04:37:38 pm »
Ale trzeba przyznać rację - pisanie o tempie wydawniczym, że jest inne niż w Marvelu, jest zwyczajnie słabe i nie chce się czytać kolejnych wersów.

Offline horror

Odp: Postapo
« Odpowiedź #95 dnia: Październik 20, 2014, 08:18:38 pm »
Panowie, spokojnie. Przeglądnąłem tę dyskusję i zaraz się do nie niej ustosunkuję, a na pewno do kilku zarzutów (resztę pominę):
Zadałem jedynie pytanie, czy niektóre recenzje nie są zbyt przychylne, by po prostu utrzymać pewnego rodzaju współpracę z wydawcami. Nie wiem, pytam. Jarosław_D stwierdził, że pisze szczerze i nie naciąga recenzji - no i ok. Jak to wygląda gdzieś indziej? Chyba nikt tego nie wie. Dziwiły mnie pozytywne opinie w "internecie", ponieważ bardzo różniły się od moich odczuć, stąd takie a nie inne pytanie.
Z tymi dwoma zdaniami mogę się zgodzić.
Rozumiem, że może nie odpowiadać Ci ta recenzja. Jednak z definicji: recenzja to analiza i ocena dzieła artystycznego. Uważam, że czytając obie recenzje Postapo #1 i #2 można uznać, że wypełnione zostały założenia słowa recenzja.
Zgadza się, nie jestem ze środowiska komiksowego, jestem elementem końcowym - czytelnikiem - i taką też opinię wyraziłem. Dla mnie cykl wydawniczy nie ma większego znaczenia jeśli ma tłumaczyć, że coś jest niedorobione, niekompletne czy gorsze. Kupuję produkt i oczekuję by mnie zadowolił - inaczej bym nie kupował. To jak z diamentami - nie wiemy ile wysiłku górników kosztuje jego wydobycie i obróbka przez rzemieślników, tylko wymagamy by spełniał nasze oczekiwania.

Moje pytanie zatem, czy komiksy są tylko dla ludzi ze środowiska, maniaków, tych, którzy jeżdżą na konwenty, rozmawiają i przybijają piątkę z autorami? Czy może lepiej jakby były dla wszystkich? Wówczas argument, że rynek komiksowy w Polsce jest trudny, dlatego robimy co możemy, zniknąłby.

sorry ale ignorancja bijaca z tego posta pokazuje jakie jest twoje podejscie do swojej wlasnej pracy. jesli rzeczywiscie chcesz byc recenzentem i pisac recenzje i robic to dobrze to wydaje mi sie jakies pojecie trzeba miec na temat na ktory sie pisze. no chyba ze to dla ciebie normalne wymagac od innych a nie wymagac od siebie.

jesli natomiast zechciales napisac swoja wlasna opinie na temat produktu, a nastepnie nazwac to recenzja i dzgac ta opinia autora w oczy to nie dziw sie ze tak, a nie inaczej ci odpowiedzial.

i nie, nie jestem ani tworca, ani wydawca, ani tez kolega pana Gizickiego, jestem takim samym konsumentem jak ty i na konwenty nie jezdze i maniakiem tez nie jestem i autorow o dziwo tez nie znam. mam natomiast w sobie dosc pokory zeby wiedziec iz piszac recenzje trzeba sie do tego przygotowac. Z innymi rzeczami bywa podobnie.

Offline Jaroslaw_D

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 643
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pokolenie TM-Semic
    • Półka z Kulturą
Odp: Postapo
« Odpowiedź #96 dnia: Październik 20, 2014, 08:55:38 pm »
A wracając do samego komiksu, to przynaje się bez bicia, że ja nawet nie zauważyłem, że jest jakiś błąd w druku... z jednej strony niedobrze, bo nie zwróciłem na to uwagi w swojej recenzji, a z drugiej dobrze świadczy o samym komiksie. Skoro nie zauważyłem to oznacza, że tak mnie wciągnął, że nie zwracałem uwagi.
Dopiero po przeczytaniu wątku zajrzałem ponownie do Postapo i rzeczywiście widać jakiś feler. Danielu wiesz skąd to wynika? Gdzie był popełniony błąd i co na to drukarnia?

Ps. Moja recenzja jest tutaj--> http://jaroslawd.blogspot.com/2014/10/recenzja-daniel-gizicki-krzysztof.html
"Nie potrafię podać niezawodnego przepisu na sukces, ale mogę podać przepis na porażkę: staraj się wszystkich zadowolić". - Herbert Bayars Swope

Offline Daniel Gizicki

Odp: Postapo
« Odpowiedź #97 dnia: Październik 21, 2014, 04:22:28 am »
Problem z tego typu recenzjami czy tez "recenzjami" jest taki ze autorzy takowych nie maja nad soba nikogo wiec plota trzy po trzy co im przyjdzie do glowy. Naprawde nie smiem sie czepiac ze autorowi tego tekstu sie moj komiks nie podoba ale jest on po prostu pelen bledow takze jezykowych i stylistycznych. Przejrzalem sobie ten portal w ogole to to jakas swiezynka jest. A autor tekstu lata po sieci i linkuje gdzie sie da. Powaznie bym sie zastanowil czy przed probami promocji nie byloby lepiej zatrudnic jakiegos redaktora i korektora. I oczywiscie zakladka "chetnie obejmiemy patronat". No to jak to panie gary. Zarzucasz uklady i ukladziki ale chetnie byscie w takie ukladziki weszli co?


Jarku tam w czesci egzemplarzy jakis pasek idzie czy cos takiego. Ze swojej strony przepraszam niestety zawalila drukarnia.

Offline Nawimar

Odp: Postapo
« Odpowiedź #98 dnia: Październik 21, 2014, 08:14:44 am »
Osobom próbującym sił w recenzowaniu czegokolwiek proponowałbym nie sugerować się uwagami kolegi Gizickiego. I nawet nie chodzi o to, że jest on osobą skrajnie nieobiektywną, bo to już sprawa zupełnie drugorzędna. Zasadniczy problem tkwi w tym, że nie zdając sobie sprawy ze swoich warsztatowych braków wspomniany sili się na prawienie kazań tym, którzy ośmielili się wypunktować mankamenty jego pracy. Ma to co prawda swój walor humorystyczny (zwłaszcza gdy wspomina o "układzikach"), ale jako czytelnik tego typu tekstów radzę tym się nie przejmować. Zamiast tego pisać od serca i kształtować swój warsztat w oparciu np. o sprawdzonych recenzentów z prasy tradycyjnej. Już tylko pobieżne rozeznanie wskazuje, że nie ma czegoś takiego jak ustalony, kanoniczny model recenzji. Owszem, powinny one zawierać zasób koniecznych informacji, ale warto pamiętać, że recenzje mogą przybierać różną formę, niekiedy niemal felietonu. Oczywiście w zależności od treści jaką osoba pisząca zamierza przekazać. Swego czasu natknąłem się na recenzje gry komputerowej, która faktycznie była mini-opowiadaniem. Coś pięknego! Tak więc nie przejmować się zgryźliwymi uwagami (zwłaszcza osób niekompetentnych) tylko proszę pracować nad swoim warsztatem. Ja na pewno bardzo chętnie będę czytywał kolejne teksty ze "Strefy Apokalipsy".
 

Offline Ystad

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 509
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Jastrzębski
    • Biceps Zin (ATY)
Odp: Postapo
« Odpowiedź #99 dnia: Październik 21, 2014, 08:20:52 am »
Osobom próbującym sił w recenzowaniu czegokolwiek proponowałbym nie sugerować się uwagami kolegi Gizickiego. I nawet nie chodzi o to, że jest on osobą skrajnie nieobiektywną, bo to już sprawa zupełnie drugorzędna. Zasadniczy problem tkwi w tym, że nie zdając sobie sprawy ze swoich warsztatowych braków wspomniany sili się na prawienie kazań tym, którzy ośmielili się wypunktować mankamenty jego pracy. Ma to co prawda swój walor humorystyczny (zwłaszcza gdy wspomina o "układzikach"), ale jako czytelnik tego typu tekstów radzę tym się nie przejmować. Zamiast tego pisać od serca i kształtować swój warsztat w oparciu np. o sprawdzonych recenzentów z prasy tradycyjnej. Już tylko pobieżne rozeznanie wskazuje, że nie ma czegoś takiego jak ustalony, kanoniczny model recenzji. Owszem, powinny one zawierać zasób koniecznych informacji, ale warto pamiętać, że recenzje mogą przybierać różną formę, niekiedy niemal felietonu. Oczywiście w zależności od treści jaką osoba pisząca zamierza przekazać. Swego czasu natknąłem się na recenzje gry komputerowej, która faktycznie była mini-opowiadaniem. Coś pięknego! Tak więc nie przejmować się zgryźliwymi uwagami (zwłaszcza osób niekompetentnych) tylko proszę pracować nad swoim warsztatem. Ja na pewno bardzo chętnie będę czytywał kolejne teksty ze "Strefy Apokalipsy".
Osobom próbującym sił w recenzowaniu czegokolwiek proponowałbym nie sugerować się uwagami kolegi Nawimara.

Dlaczego? Wystarczy zerknąć w którąkolwiek jego recenzję.
världen, du kan kyssa mitt arsle

Jedną z podstawowych różnic pomiędzy Tobą a mną jest fakt, że ja mam odwagę powtórzyć Ci prosto w oczy każde słowo które napisałem do Ciebie na forum....

Offline Nawimar

Odp: Postapo
« Odpowiedź #100 dnia: Październik 21, 2014, 08:25:53 am »
Ystad: "Dlaczego? Wystarczy zerknąć w którąkolwiek jego recenzję."
 
Jestem tego samego zdania. I dlatego właśnie proponuję teksty np. redaktora Winiarczyka z "Najwyższego Czasu". Ponad rok temu napisał zwięzłą recenzję filmu "Człowiek ze Stali". Moim zdaniem doskonała!

Offline Ystad

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 509
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Jastrzębski
    • Biceps Zin (ATY)
Odp: Postapo
« Odpowiedź #101 dnia: Październik 21, 2014, 08:34:37 am »
Ystad: "Dlaczego? Wystarczy zerknąć w którąkolwiek jego recenzję."
 
Jestem tego samego zdania. I dlatego właśnie proponuję teksty np. redaktora Winiarczyka z "Najwyższego Czasu". Ponad rok temu napisał zwięzłą recenzję filmu "Człowiek ze Stali". Moim zdaniem doskonała!


no to nie do końca rozumiem....
twierdzisz, że nie umiesz pisać recenzji, ale starasz się przekazać innym jak powinni pisać recenzję. Czyli uczysz kogoś robić coś, czego sam nie potrafisz.
Nie uważasz, że to deko dziwne?
världen, du kan kyssa mitt arsle

Jedną z podstawowych różnic pomiędzy Tobą a mną jest fakt, że ja mam odwagę powtórzyć Ci prosto w oczy każde słowo które napisałem do Ciebie na forum....

Offline Nawimar

Odp: Postapo
« Odpowiedź #102 dnia: Październik 21, 2014, 08:45:01 am »
Ystad: "no to nie do końca rozumiem...."
 
Szczerze pisząc to nie tyle "nie do końca" co tradycyjnie kompletnie nie zrozumiałeś. Do czego zresztą zdążyłem się już dawno przyzwyczaić :smile: Jeśli przypadkiem zdarzy się, że zechcesz pewnego dnia ponownie wczytać się w cytowany przez Ciebie post to być może odnajdziesz tam sformułowanie "(...) jako czytelnik tego typu tekstów (...)". W związku z tym że nie przejawiam ambicji oświatowych toteż nikogo nie uczę. Jedynie radzę. I powtórzę jeszcze raz (gdybyś przypadkiem znów się zapętlił) z perspektywy czytelnika, który po prostu lubi czytać recenzje.
 
 

Offline Daniel Gizicki

Odp: Postapo
« Odpowiedź #103 dnia: Październik 21, 2014, 08:49:10 am »
Idź więc dawać rady gdzie indziej.
Czy moderatorzy mogliby wyczyścić ten watek z błyskotliwych wyprysków Nawimara?

Offline Nawimar

Odp: Postapo
« Odpowiedź #104 dnia: Październik 21, 2014, 08:51:16 am »
A mógłbyś rozwinąć swoją cenną myśl Danielu?

 

anything