Komiks trudny w odbiorze. Być może to wina mojej angielszczyzny. Strasznie się pociłem próbując tłumaczyć dialogi w komiksie. Zdarzało się, że strony czytałem po dwa razy nim pojąłem co tam jest napisane.
Sama historia mi się podobała, chociaż nie jestem w stanie stwierdzić o co do końca chodziło, co było prawdą a co być może schizofrenicznym przeżyciem. Mimo to mam jakieś dziwne wrażenie, że jednak wszystko co tam się działo trzymało się "kupy". Komiks kupiłem i nie żałuję, a ci co lubią Alana Moora na pewno nie przejdą obojętnie obok tego komiksu - The Filth Granta ma wiele wspólnego ze Strażnikami. Co bardziej fanatyczni doszukają się tam tych samych rozwiązań co w Strażnikach, ale podanych w innym "sosie", chociażby sama idea superbohaterów oraz komiks w komiksie (u Granta majstersztyk moim zdaniem).