Autor Wątek: Bond to jest to!  (Przeczytany 23261 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline darksphere

Bond to jest to!
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 09, 2003, 10:08:01 pm »
był to któryś ze starszych bondów :

... ów koleś miał zęby z jakiegoś metalu i gryzł nimi wszystko co tylko mógł, łącznie z osprzęm stacji orbitalnej na której się znajdował....

Ciekawa historia.

Ojciec mojego koleżki jest do tego stopnia oddany bondom , że posiada wszystkie bondy na kasetach VHS w wersji oryginalnej :)
ponadto na pulpicie swojego kompa zamieścił bardzo zgrabny fotomontaż plakatu (bond na linie z przyjaciółką) tyle tylko że widnieje tam facjata owego ojca .....

Offline krytyk

Bond to jest to!
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 14, 2003, 05:55:54 pm »
Cytat: "darksphere"
był to któryś ze starszych bondów :
... ów koleś miał zęby z jakiegoś metalu i gryzł nimi wszystko co tylko mógł, łącznie z osprzęm stacji orbitalnej na której się znajdował....


Tak "Buźka" był bardzo specyficznym "czarnym charakterem" w całej serii o Bondzie. Po pierwsze jako jedyny (nie licząc szefa "Widma") brał udział w dwóch filmach. Po drugie jako jedyny z wrogów Bonda nie został przez niego pokonany! A jedna z najzabawniejszch, moim zdaniem, scen w całej serii to ta w której "Buźka" leci z samolotu bez spadochrony machajac rekami i laduja na cyrku.

Offline surmik

Bond to jest to!
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 14, 2003, 06:44:21 pm »
Ullubienie bondowie: Moore (elegancja i szyk, bigdy sie nie brudzil i nie gniotl garnitura ;o) i Dalton (po prostu mi pasowal ;o). Connery jest lepszy starszy, Lazenby to pomylka a Brosman jest niezly ale sie brudzi i krwawi ;o)

Ulubiona dziewczyna: O dziwo Dr.Quinn, po prostu mi sie w Bondzie podobala :o)

Ulubiona czesc: Live And Let Die , swietna piosenka , Moore jako bond no i Dr. Quinn :o))
. Nie lubie tych nowych Bondow wlasnie za ich nowoczesnosc :o)
Pozdrowienia,
Marek

Offline darksphere

Bond to jest to!
« Odpowiedź #33 dnia: Wrzesień 14, 2003, 10:41:37 pm »
Cytat: "surmik"

Nie lubie tych nowych Bondow wlasnie za ich nowoczesnosc :o)


     Tutaj się zgadzam całkowicie - nowoczesnośc zabiła klimat dystynkcji i perfekcjonizmu Bonda. Dawniej Bond mial mniej gadżetów i były one normalniejsze. Dzisiejszy Bond ma juz bardzo niedaleko do niejakiego McGuyvera - zaczyna za mocno pomagac sobie techniką, tracąc jednocześnie swój image wyrachowanego, ale zarazem romantycznego dżentemena z Anglii....

Ściskam z energią.... 8)

Offline adiego

Bond to jest to!
« Odpowiedź #34 dnia: Wrzesień 15, 2003, 06:44:14 am »
Ale zauwazcie, ze z biegiem lat i Bond sie zmienial, a w raz z nim technika. Gdyby podobne gadzety mial owczesny 007 - chyba nikt tych "nowych" filmow by nie ogladal. Wszystko sie zmienia moi drodzy, wszystko;-)
\"Przemiany sa po to abys byl lepszy!"

Offline surmik

Bond to jest to!
« Odpowiedź #35 dnia: Wrzesień 15, 2003, 03:21:44 pm »
Mi chodzilo raczej o sposob realizacji, krecenia, rezyserii niz o technike :o) Do techniki nic nie mam ;o)
Pozdrowienia,
Marek

Offline krytyk

Bond to jest to!
« Odpowiedź #36 dnia: Listopad 10, 2003, 01:57:05 pm »
Wiadomości dla miłosników Bonda [podaje za]:
http://film.onet.pl/0,0,826302,wiadomosci.html

1) Brosman nakreci jako Bond jeszcze tylko jeden film.
2) Nowym Bondem ma prawdoodobnie zostać Clive Owen
I co wy na to?

Offline Gollum

Bond to jest to!
« Odpowiedź #37 dnia: Listopad 10, 2003, 02:09:18 pm »
Cytat: "darksphere"
Dzisiejszy Bond ma juz bardzo niedaleko do niejakiego McGuyvera

Wolę Mc Gyvera od Bonda; jest bardziej realny, a przynajmniej takie stwarza pozory.

Offline Oski86

Bond to jest to!
« Odpowiedź #38 dnia: Listopad 10, 2003, 03:12:57 pm »
Hmmmm.... ja znoof w roli oprawcy.
Nieznoszę nowego Bonda. Od filmu pt. Golden Eye przestałem się nim wogule interesować.
Poprzednie części również nie stanowiły dla mnie żadnych arcydzieł w dziedzinie kinematografi, ale chociaż dało się je oglądać.
A te najnowsze? Przerost formy nad treścią, no i przygody naszego szpiega stają się jakieś....denne? :bored:
e are all gonna die anyway...

Offline Kormak

Bond to jest to!
« Odpowiedź #39 dnia: Listopad 10, 2003, 10:32:12 pm »
Drodzy bondolodzy zdradźcie mi coś na temat nieoficjalnych filmów o przygodach Bonda? Dzisiaj widziałem fragment z Peterem Sellersem w roli głównej i byłem bardzo zaskoczony, bo o istnieniu takich dzieł nie miałem pojęcia...

Offline krytyk

Bond to jest to!
« Odpowiedź #40 dnia: Listopad 11, 2003, 08:31:55 am »
Cytat: "Kormak"
Drodzy bondolodzy zdradźcie mi coś na temat nieoficjalnych filmów o przygodach Bonda?

Jest zdaje sie tylko jeden taki film, nie mieszczacy sie w oficjalnej serii.
Otóż w 1983 roku ukazały sie dwa filmy z Bondem. Oficjalny z Moorem czyli "Ośmiorniczka" oraz nieoficjalny z Conerym "Nigdy nie mów nigdy". Czemu tak sie stało niestety nie wiem.
Cytat: "Kornak"
Dzisiaj widziałem fragment z Peterem Sellersem w roli głównej i byłem bardzo zaskoczony, bo o istnieniu takich dzieł nie miałem pojęcia...

Film z Sellersem? To zapewne jakas parodia Bonda? A tych parodii i filmów naśladujacych styl Bonda jest bardzo dużo.

Offline High Elf

Bond to jest to!
« Odpowiedź #41 dnia: Listopad 15, 2003, 07:08:38 pm »
Jestem wyjątkiem - nie lubię bondów, a nie jestem głupi, a jeśli już to Connery i Brosman są the best.
ziałam w imieniu Zakonu Rycerskiego Świętego Jana Chrzciciela Szpitala Jerozolimskiego. Nie polecam wchodzić mi w drogę ;)


Offline Muminek

Bond to jest to!
« Odpowiedź #42 dnia: Listopad 15, 2003, 07:22:15 pm »
Cytuj

Cytuj
Drodzy bondolodzy zdradźcie mi coś na temat nieoficjalnych filmów o przygodach Bonda?

Jest zdaje sie tylko jeden taki film, nie mieszczacy sie w oficjalnej serii.
Otóż w 1983 roku ukazały sie dwa filmy z Bondem. Oficjalny z Moorem czyli "Ośmiorniczka" oraz nieoficjalny z Conerym "Nigdy nie mów nigdy". Czemu tak sie stało niestety nie wiem.

Ja słyszałem, zę nieoficjalny był tylko "Nigdy nie mów nigdy znów", jedyna chyba ścisła kontynuacja.
ww.ankh-morpork.w.pl :
Njwiększe w Polsce  forum poświecone Świecie Dysku!

Offline krytyk

Bond to jest to!
« Odpowiedź #43 dnia: Listopad 15, 2003, 08:48:31 pm »
Cytat: "Muminek"
Ja słyszałem, zę nieoficjalny był tylko "Nigdy nie mów nigdy znów", jedyna chyba ścisła kontynuacja.

Przecież to właśnie napisałem?!

Offline Muminek

Bond to jest to!
« Odpowiedź #44 dnia: Listopad 16, 2003, 03:59:50 pm »
" Nigdy nie mów nigdy znów"  Jest "znów "na końcu.
ww.ankh-morpork.w.pl :
Njwiększe w Polsce  forum poświecone Świecie Dysku!

 

anything