Na braki w panoramie teoretycznie mam już sposób: po zakończeniu procesu "selektywnego zbierania" kupuję jakieś zdjęcie w odpowiednich proporcjach i rozdzielczości, następnie mierzę sobie szerokość wszystkich grzbietów posiadanych w ramach kolekcji komiksów, dorabiam do zdjęcia markery do cięcia, wysyłam do druku na matowej folii samoprzylepnej, wycinam, naklejam "wycinanki" na grzbiety i tym sposobem prokuruję sobie własną oryginalną panoramę. Obejmującą tyle tomów ile nabyłem.
Inna rzecz, iż tę metodę przyjdzie wypróbować dopiero na zakończenie naszej nowej kolekcji...