To trochę inna sytuacja - co prawda wydawnictwo działa w trybie zen, ale istnieje od lat i z uporem publikuje kolejne komiksy. Nawet jeśli wtopiłem kasę, to po namowie żony, która uznała, że i tak warto dać kasę komuś, kto dostarczał przez lata jedne z najlepszych komiksów na mojej półce.
A sprawa TMNT to oddanie pieniędzy początkującemu egotycznemu chamowi. Lepiej zgubić.