Parę uwag do wydania Rorka. Polskie litery w czcionce mocno niedorobione, ciężko odróżnić Ą od A, ogonki powinny być większe. Zmieniłbym układ "tylnych" okładek. Zamiast na kolejnej stronie po "przedniej" okładce, powinny być na wcześniejszej - wtedy można by całość podziwiać w pełnej okazałości. W wolne miejsca można by coś wcisnąć. Choć może takie były oryginały i tak musiało być. Literówek już mi się nie chce czepiać...
A w ogóle brawa za wydanie! Dziwię się, że Egmont tego nie zrobił. O nowe wydanie Cromwella Stone'a jestem spokojny (jak nie Egmont, to chętni się znajdą).