Omnibusy i inne "cegły" od Marvela, DC itd

[8azyliszek]

@Nick - zrób drugą córeczkę i będziesz miał 500+ miesięcznie na komiksy.

[Nick Jackolson]

3

DS mnie nie jara za bardzo dodajmy do tego mega oldschool w postaci Stana Lee to ... wymiękam

@Nick - zrób drugą córeczkę i będziesz miał 500+ miesięcznie na komiksy.

Po tym co mam dzisiaj to i za tysiaka bym się nie zdecydował

[8azyliszek]

@UP
Tysiak też jest (Kosiniakowe), ale tylko przez rok.

[Antari]

Ja mam podobnie do Nick Jackolson'a. Omniaki to dla mnie zawsze proirytet. Ubolewam, że nie ukazuje się ich więcej każdego roku. Polskie ekonomiczne wydania fajnie wchodzą ale poza treścią nie prezentują sobą żadnej wartości. Na sprzedaży omniaków raczej nie da się wtopić, można jedynie wystawić w złym momencie lub naciąć się na jakiś nieoczekiwany reprint. Ale generalnie to inwestycja.

[8azyliszek]

Poza treścią, nie prezentują sobą żadnej wartości...

Trochę śmiesznie to brzmi. Mi tam się moja rosnąca Kolekcja Marvel Now na półce podoba. Białe grzbiety obok siebie wyglądają elegancko. Ale jak tak bardzo cię to drażni, to zanieś je do introligatora i zamów sobie twardą okładkę i lepsze szycia. Widziałem jak jeden z fanepjdżowców WKKM na fejsie trzyma tak swoje komiksy. Po prostu zeszyty śpią w wielkie tomiszcza i ma omniaki samoróbki.

Nie chce mi się też wierzyć, że już kupiłeś wszystkie interesujące cię grubasy. Zawsze się coś jeszcze znajdzie. Jak nie z Marvela to z DC. A tak w ogóle @Antari, to moze wrzuciłbyś fotki swojej kolekcji na forum?

[kuba g]

Polskie ekonomiczne wydania fajnie wchodzą ale poza treścią nie prezentują sobą żadnej wartości.

A jaką wartość prezentują omnibusy... Religijną? Sentymentalną? Bo z estetyczną może być ciężko gdy np. Marvel ma jedne z najnudniejszych i najbrzydszych brzegów na obwolutach jakie widziałem w życiu (ok, ich wydania Premiere były gorsze), po prawdzie za wyłączeniem Omni Daredevilów Millera, które całą linie estetycznie deklasują i są jedynymi ładnie zaprojektowanymi omnibusami Marvela (w tym wypadku DC niestety wygrywa).


Ja rozumiem zajawkę na komiksy meble ale to zdanie o "wartości" jest tak cholernie śmieszne i głupio napisane, że trudno z tego się nie podśmiewać.

[starcek]

Przede wszystkim dbają o kondycję. Przy czytaniu tych cegieł nieźle trzeba się gimnastykować żeby nie uszkodzić nadgarstków - no chyba, że ma sie tylko egzemplarze w folii. Wtedy co nawyżej pozostaje aranżowanie ustawienia na półkach. 

[Julek_]

Ja rozumiem zajawkę na komiksy meble ale to zdanie o "wartości" jest tak cholernie śmieszne i głupio napisane, że trudno z tego się nie podśmiewać.

Kuba, ale Antariemu chodziło chyba po prostu o "resell value".

[kuba g]

Kuba, ale Antariemu chodziło chyba po prostu o "resell value".

Oczywiście, że o to chodzi, szkoda, że napisał to od dupy strony, szkoda też, że to średnio trzyma się prawdy bo te "tfu" wydania ekonomiczne to też jest świetny sposób na łatanie dziur budżetowych i rwanie włosów gdy trzeba skompletować jakiś run (do obydwu przypadków idealnie pasuje mi tu moja osobista walka o zebranie całości Cap Britain, gdzie człowiek czuje się z tym prawie jakby grał na giełdzie).

[raskoks]

no niestety - omniaki trzymaja cene - przynajmniej te ciezej dostepne
I je latwiej odsprzedac - TPB czy zwykle HC juz duuuuzo trudniej
No i niestety aktualnie kurs dolara zabija - i nie wyglada zeby mialo sie poprawic za szybko

[Antari]

no niestety - omniaki trzymaja cene - przynajmniej te ciezej dostepne
I je latwiej odsprzedac - TPB czy zwykle HC juz duuuuzo trudniej
No i niestety aktualnie kurs dolara zabija - i nie wyglada zeby mialo sie poprawic za szybko

Dobrze, że przynajmniej niektórzy rozumieją, o co tu chodzi

Trzeba też wiedzieć gdzie sprzedawać i jak. Polskie wydania możesz sprzedać rodakowi i chyba tyle. Generalnie z komiksów można sporo odzyskać (nie to co w przypadku innych mediów), bo moim zdaniem odzyskanie nawet 60-70% wartości jest sukcesem w przypadku TBP i innych HC. Polskie wydania traktuję bardziej jako kaprys, nie ma się tu co łudzić. A omniaki to tak jak mówiłem, inwestycja.

[donTomaszek]

Ja komiksy przede wszystki czytam. Nie powiem, tez lubie miec najlepsze rzeczy wydane jak najlepiej, ale nie tasuje lancy pod to, ze musze cos miec w wydaniu super hiper łałła łiła. Da rade, po dobrej cenie to fajnie, nie - zadowole sie zwyklym wydaniem tpb. Niemniej jednak, rozumiem i w sumie nie mam nic przeciwko kolekcjonerskiemu pazurowi i inwestowaniu w wydanie absolute / omnibus. Mnie to nie kreci, nie jest to wygodne w czytaniu, nie wezme tego do plecaka w plener, a jedynie dobrze wyglada na polce  (choc to tez kwestia dyskusyjna). Ale z drugiej strony, jak juz sie znudzi - zwraca koszty, a czesto takze daje niezle zarobic.

[Nick Jackolson]

A jaką wartość prezentują omnibusy... Religijną? Sentymentalną? Bo z estetyczną może być ciężko gdy np. Marvel ma jedne z najnudniejszych i najbrzydszych brzegów na obwolutach jakie widziałem w życiu (ok, ich wydania Premiere były gorsze), po prawdzie za wyłączeniem Omni Daredevilów Millera, które całą linie estetycznie deklasują i są jedynymi ładnie zaprojektowanymi omnibusami Marvela (w tym wypadku DC niestety wygrywa).


Ja rozumiem zajawkę na komiksy meble ale to zdanie o "wartości" jest tak cholernie śmieszne i głupio napisane, że trudno z tego się nie podśmiewać.

Grzbiet serio? mi się baaardzo podoba. Wygląda na ekskluzywną, drogą serię ze 100% zawartością _> wstępy autorów, komiks dodatki. Fajna by była zakładka na ,której stronie jesteś ale to już może dodadzą w następnym etapie -> Tak etapie bo widzę, że jednak mamy jakiś progres:

1. były najnudniejsze: tytuł, czarne tło, autorzy znaczek linii Omnibus,
2. dodano na dole grafikę,
3. wybrane tytuły dostają inną niż czarna grafikę,
4. wzięli się za twardą oprawę i zrobili prawdziwe grafiki (które i tak w swoim najgorszym momencie zjadały  dc).

Tylko DD? A chociażby Powers:

https://www.youtube.com/watch?v=pqE5_T6gbNk

Co ci nie leży w X-statix czy Deadpool Omni? Sam znaczek Marvel Omnibus?

Nie wiem czy masz ale patrz tak wygląda IC Omnibus:



Zgodzę się grafika na DJ faktycznie fajna... ale jak wydało DC jednego ze swoich sztandarowych Omnibusów?



Z daleka wygląda to jak osmolona cegła. Napis jest wytłoczony (niewidomy jak przejedzie palcami to sobie poradzi) ale gdy to dostałem byłem bardzo zawiedziony.

Korzystając z okazji do wszystkich którzy przypieprzają się do Egmontu za jakość twardej okładki w DC Deluxe chcę powiedzieć, ze obecnie jest to najlepiej odwzorowana linia komiksów w Polsce w porównaniu z oryginałami ze Stanów. DC tak to robi i wszystko.

Nie powiem linie Vertigo (Animal Man itd. lub np. Planetary Omnibus wyglądają obłędnie) traktują należycie. Ilość wpadek jednak z np. szyciem, ilością dodatków od ZAWSZE była na nie korzyść DC.

Wydaję mi się, że masz awersję do znaczka po prostu.

Spoko masz prawo, wyraziłem jednak swoje zdanie.

A z tego byłem, jestem i będę dumny :



Grzbiet wymiana!

[kuba g]

Znaczka jak znaczka, mam problem z całością (Powers to Icon, nie jest objęte tą samą linią) designu pod każdym względem, też i typografii pod tytuły itp. Jest schludnie, zaleta, jest nudno, wada. To nic o co będę kruszył kopię, ot, mój mały schiz, że jak wydaję hajs na ten mebel to chcę żeby był w 100% idealny. Marvel w Omnibusach dostarczył mi to tylko w Omni Millera (serio, uwielbiam ich wygląd).


Nie moje zdjęcie ale pokazuje czego szukam estetycznie (choć zdaję sobie sprawę, że znasz ten widok) Lewo - super, prawo - brzydko.... a znam wkilka osób, które NIENAWIDZI wyglądu regularnej wersji tych millerowych omni, co człowiek to inne zdanie

[Nick Jackolson]

Mi te po prawej bardzo się podobają