Czy "administracja techniczna" nie mogłaby jakoś "ostatecznie rozwiązać kwestii botowskiej" (inaczej niż przez usunięcie całego forum)?
Nie chodzi mi oczywiście o to, że wypadałoby to zrobić, bo boty negatywnie wpływają na standard korzystania przez użytkowników z forum.
Chodzi o to, czy administratorzy techniczni są silnymi białymi ludźmi, przedstawicielami cywilizacji europejskiej oraz kultu żelaza i stali, którzy siłą rozumu potrafią pokonać bocią nawałnicę, czy też są mięczakami, którzy ustępują pola botowej zarazie.