Autor Wątek: Egmont 2014  (Przeczytany 558007 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Julek_

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #150 dnia: Luty 05, 2014, 02:20:56 pm »
Know How jak zrobić wydanie kolekcjonerskie??? Przecież to polega na dodaniu kilkudziesięciu stron do standardowego wydania + zrobienie wydania w powiększonym formacie (choćby w takim, w jakim Egmont wydawał Plansze Europy, a ostatnio był wydany Rork... choć przyznam, że osobiście nie miałbym nic przeciwko formatowi jeszcze większemu - takiemu jak oryginalny Absolute).

Jak do ściany.

Po pierwsze - zdecydujemy czy rozmawiamy o edycji Absolute, czyli maksymalnym wypasie dla najbardziej pojechanych kolekcjonerów - slipcase, odpowiednio dobrany papier, ekskluzywne dodatki, zaporowa cena - czy rozmawiamy o nieco lepszych wydaniach kolekcjonerskich z dodatkami.

Po drugie - ile trzeba było czekać na PORZĄDNE wydanie "LXG"? Ile trzeba BĘDZIE czekać na PORZĄDNE wydanie "Sandmana" (nawiasem mówiąc - to HC które serwuje nam E jest o kant dupy potłuc)? Ile trzeba BĘDZIE czekać na LEPSZE wydania "Strażników"?

Egmont WIELOKROTNIE udowadniał, że problemem jest dodanie JAKICHKOLWIEK dodatków, nie mówiąc już o dodawaniu ZWYKŁYCH dodatków, już o powiększaniu formatu to już nie śmiem marzyć nawet, bo tego chyba nigdy na polskim rynku w przypadku pozycji z USA. I teraz niby miał się brać za wydanie komiksów ekskluzywnych albo formatu absolute? I teraz ja, jako czytelnik, który kupował u niego dzielone "Sandmany" czy "niechłodne" Gacki miałbym zagłosować portfelem? Wybacz, ale to wolne żarty są.

Ja rozumiem, że Ty chciałbyś kupić sobie coś takiego, ale każdy kolekcjoner którego ceni sobie bardziej wydanie oryginalne, które pasuje do innych podobnych tomików na półce.

Czy byłby zbyt? - niestety dopóki ktoś tego nie zrobi jest to czyste hipotetyzowanie i takim niestety pozostanie. Ja osobiście jestem wręcz przekonany, że limitowany nakład najlepszych komiksów (takich jak Strażnicy na przykład) ne tylko po prostu by się wyprzedał, ale wyprzedałby sie baaardzo szybko. Na allegro poszukiwane albumy REGULARNIE osiagają bardzo wysokie ceny, co potwierdza, ze jest w Polsce grupa ludzi skłonna wydawać dużo na komiksy (a myślę, że wydanie "Strażników de lux", aż tak drogie by nie było).

Ja należę do tej grupy. I zdecydowanie wolę oryginalne wydania tej klasy. Allegro nie jest żadnym, absolutnym wyznacznikiem czegokolwiek.


Opinii, że ten kto miał kupić wydanie powiększone już nabył Absolute nawet nie będę komentował, bo moim zdaniem tak można powiedzieć o każdym komiksie wydanym w Stanach (i spotkałem się już z takimi mądrościami przy okazji dyskusji o Batman Halloween, którego Mucha robi obecnie dodruk)

A moim zdaniem nie, i co? Czyje zdanie jest lepsze? A porównanie z "Long Halloween", o którego edycję prosili czytelnicy, a Kołodziejczak zarzekła się, że tego nie wyda, bo się nie opłaca - kulą w płot.

Offline mack3

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #151 dnia: Luty 05, 2014, 02:39:19 pm »
Jak do ściany.



Pełna zgoda, pod warunkiem że tą ścianą jesteś Ty. Postaraj się raz jeszcze ZE ZROZUMIENIEM przeczytać moje wypowiedzi i sprawdź czy gdziekolwiek wspominałem o tym, że chodziło mi o wydanie na "maksymalnym wypasie dla najbardziej pojechanych kolekcjonerów (...)".
Mało tego, w moim ostatnim poście jednoznacznie napisałem: "nie miałem na myśli kopiowania formatu Absolute, a jedynie dodanie większej ilości dodatków i/lub zrobienia komiksu w formacie powiększonym (niekoniecznie tak dużym jak Absolute)"... ale cóż
Po drugie: a co to ma do rzeczy???
reszta... a nieważne

Offline Szekak

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #152 dnia: Luty 05, 2014, 02:56:31 pm »
A moim zdaniem nie, i co? Czyje zdanie jest lepsze? A porównanie z "Long Halloween", o którego edycję prosili czytelnicy, a Kołodziejczak zarzekła się, że tego nie wyda, bo się nie opłaca - kulą w płot.
Czytelnicy proszą też systematycznie o komiks wydany w formacie Absolute, czy to Strażnicy właśnie, czy Justice od Muchy.

Offline Shinue

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #153 dnia: Luty 05, 2014, 06:54:08 pm »
A czy to nie jest przypadkiem tak, że polski Egmont wydaje tylko to co wcześniej lub równocześnie wydaje któryś z zachodnich oddziałów Egmontu? Mam wrażenie, że nasze (czyli polskich czytelników) zdanie jest totalnie ignorowane i nie obwiniałbym o to p. Kołodziejczaka, który zakładam, że często musi robić dobrą minę do złej gry tłumacząc się pokrętnie za swoich pracodawców. Jeśli zachodnie Egmonty będą wydawać "absoluta" to pojawi się i u nas nawet gdybyśmy tego nie chcieli...

Korporacja Egmont działa w kooperacji minimalizując koszty i maksymalizując zyski.

Za Wikipedią: "Egmont has a number of local country branches: Australia, Austria, Bulgaria, China, Croatia, Czech Republic, Denmark, Estonia, Finland, Germany, Hong Kong, Hungary, Latvia, Lithuania, Norway, Poland, Romania, Russia, Serbia, South Africa, Sweden, Switzerland, Thailand, Turkey, Ukraine, United Kingdom, United States."

Offline radef

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #154 dnia: Luty 05, 2014, 07:30:20 pm »
Za Wikipedią: "Egmont has a number of local country branches: Australia, Austria, Bulgaria, China, Croatia, Czech Republic, Denmark, Estonia, Finland, Germany, Hong Kong, Hungary, Latvia, Lithuania, Norway, Poland, Romania, Russia, Serbia, South Africa, Sweden, Switzerland, Thailand, Turkey, Ukraine, United Kingdom, United States."
Tylko trzeba powiedzieć, że z tych 27 krajów w przynajmniej połowie są to tak małe oddziały, że wydają tylko kilka czasopism i kilkanaście książek dla dzieci rocznie. Tak naprawdę większych oddziałów niż Egmont Polska jest kilka.
A czy to nie jest przypadkiem tak, że polski Egmont wydaje tylko to co wcześniej lub równocześnie wydaje któryś z zachodnich oddziałów Egmontu? Mam wrażenie, że nasze (czyli polskich czytelników) zdanie jest totalnie ignorowane i nie obwiniałbym o to p. Kołodziejczaka, który zakładam, że często musi robić dobrą minę do złej gry tłumacząc się pokrętnie za swoich pracodawców. Jeśli zachodnie Egmonty będą wydawać "absoluta" to pojawi się i u nas nawet gdybyśmy tego nie chcieli...
Muszę się z tobą częściowo tylko zgodzić. Egmont nie kieruję się tym, że kiedyś w X kraju inny oddział Egmontu wydał coś tam i tam (albo kieruję się tym w nieznacznym stopniu). A dlaczego kierują się tym co jest równocześnie wydawane? Ponieważ można wówczas dany album wydrukować razem (Polska, Finlandia jak w przypadku DC52) co powoduje MNIEJSZE KOSZTY (i jest to jedyny powód). Czasami są to większe koprodukcje ("Kaczor Donald" jest drukowany jednocześnie dla całej Europy Środkowo-Wschodniej w Polsce, a dla Europy Zachodniej w Niemczech) czy Przygody Tintina (kilkanaście krajów), a czasem naprawdę dziwne (Życie i Czasy Sknerusa McKwacza - Polska i Islandia). Być może to wpływa na dobór tytułów, ale mi się wydaję, że to nie jest tak, że Finlandia (w przypadku DC52) decyduje co ma być wydane, ale propozycje płyną z obu oddziałów (należy też pamiętać, że fiński oddział wcale nie jest większy od polskiego).
Żeby potwierdzić moje zdanie na pewno znajdą się dziesiątki, a może i setki komiksów (nie polskich autorów), które w żadnym innym kraju Egmont nie wydał (na pewno znaczna większość PE czy MK, a innych np. komiksy Leo "Aldebaran") i wpływ innych oddziałów na Egmont Polska jest, ale nieznaczny.
Czytaj Kaczą Agencję Informacyjną - http://www.komiksydisneya.pl/
Kupuj na Book Depository wspierając KAI - http://www.bookdepository.com/?a_aid=kaczaagencja

Offline Shinue

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #155 dnia: Luty 05, 2014, 07:39:30 pm »
Spośród 27 Egmontów tylko tych kilka największych ma decydujący głos. Nie ma wśród nich Polski.
Jeśli ONI coś wydają to bardzo łatwo wydać to w Polsce.
Jeśli ONI czegoś nie wydają to bardzo trudno wydać to w Polsce.

Offline maximumcarnage

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #156 dnia: Luty 05, 2014, 07:42:49 pm »

Jeśli ONI coś wydają to bardzo łatwo wydać to w Polsce.


Nie wiem czy tak łatwo. Te większe Egmonty wydają chociażby "Disney Hall of fame", a u nas jakoś nie jest to wydawane. A poza tym dobór tytułów do KD czy Giganta też zupełnie inny niż na zachodzie.

Offline eskos

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #157 dnia: Luty 06, 2014, 06:34:39 am »
... zdecydujemy czy rozmawiamy o edycji Absolute, czyli maksymalnym wypasie dla najbardziej pojechanych kolekcjonerów - slipcase, odpowiednio dobrany papier, ekskluzywne dodatki, zaporowa cena - czy rozmawiamy o nieco lepszych wydaniach kolekcjonerskich z dodatkami.


Są na polskim rynku albumy spełniające powyższe kryteria. Moim skromnym zdaniem są to albumy wydane przez Pana Tadeusza Baranowskiego. Dwa "pożegnalne" (nakład 550 szt.) oraz Unikalne Wody Sodowej (nakład 9: słownie dziewięć sztuk). Pełen "wypas", że tak to ujmę. Czyli można.

Offline Kokosz

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #158 dnia: Luty 06, 2014, 07:45:31 am »
Szkoda, że modus operandi Egmontu jest tak zachowawczy (to temat na inny długi wpis, do którego od dłuższego czasu się już przymierzam :smile: ) - przy jakim innym komiksie spróbować z limitowanym wydaniem kolekcjonerskim (jako np. mała część nakładu) jak nie przy Strażnikach właśnie. Myślę, że kolekcjonerzy rzuciliby się na takie wydanie jak na przysłowiowe ciepłe bułeczki (ja bym kupił choćbym miał wydać drugie tyle co za zwykle wydanie). Za bardzo wiele komiksów ne dałbym więcej niż 120-150 zł... ale za Strażników "de lux" bym dał...

Odkąd pamiętam, Egmont dystansował się od robienia różnych wersji, pomijając równoczesną publikację w SC i HC.

Inną sprawą jest natomiast to, że być może Egmont, żeby wydać cokolwiek poza to, co wydał w wydaniu standardowym musiałby kupić nową, drogą licencję...

Moje skromne informacje o licencjach nie potwierdzają tego, co piszesz. Cena licencji to procent od sprzedaży (przykładowo 8% ceny netto okładkowej, przy czym zaliczką jest tantiem od 60/80/100% nakładu - w zależności od konkretnej umowy). Jeśli wydasz komiks, który się wyprzedał i chcesz zrobić wznowienie wzbogacone o dodatkowe strony, to po prostu określasz ile będzie kosztowała nowa wersja płacisz zaliczkę na takich samych zasadach. Tak więc koszt licencji nie zależy wprost od dodatkowych stron, tylko od ceny, która sam ustalasz. Inaczej mówiąc - koszt licencji na zrobienie dodruku bez dodatków czy z dodatkami jest podobny - przy założeniu, że wydawnictwo macierzyste ma prawo do tych dodatków, bo jeśli nie ma, wtedy na ich wykorzystanie trzeba by zawrzeć odrębną umowę z autorem. Ale rozumiem, że tu mówimy o dodatkach, które zostały opublikowane za granicą, więc wydawca ma do nich prawo.

Osobną kwestią jest zakupienie materiałów do tych dodatków (bo rozumiem, że materiały do głównej części komiksu polski wydawca juz ma). Koszt to kilka $/E za stronę. Poza tym trzeba je przetłumaczyć - dodatkowe kilka zł za stronę. Trzeba nieco zmienić pliki do druku - kolejnych parę złotych. No i druk będzie nieco droższy - zapewne niecała złotówka na egzemplarzu.

Podsumowując - przy robieniu dodruku/wznowienia (gdzie łączny budżet to kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy) koszt dołożenia kilku czy kilkunastu stron zwiększa koszty produkcji o kilka procent (szacowałbym na jakieś 5%), co jednak przy kilku tysiącach nakładu też zrobi kwotę. No i najważniejsze - trzeba chcieć i odrobinę się postarać.

Offline Julek_

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #159 dnia: Luty 06, 2014, 09:10:57 am »
Spróbujmy jeszcze raz. Na wstępnie ustalenie czy

Cytuj
Po pierwsze - zdecydujemy czy rozmawiamy o edycji Absolute, czyli maksymalnym wypasie dla najbardziej pojechanych kolekcjonerów - slipcase, odpowiednio dobrany papier, ekskluzywne dodatki, zaporowa cena - czy rozmawiamy o nieco lepszych wydaniach kolekcjonerskich z dodatkami.

Napisałeś z grubsza coś takiego:

Postaraj się raz jeszcze ZE ZROZUMIENIEM przeczytać moje wypowiedzi i sprawdź czy gdziekolwiek wspominałem o tym, że chodziło mi o wydanie na "maksymalnym wypasie dla najbardziej pojechanych kolekcjonerów (...)".
Mało tego, w moim ostatnim poście jednoznacznie napisałem: "nie miałem na myśli kopiowania formatu Absolute, a jedynie dodanie większej ilości dodatków i/lub zrobienia komiksu w formacie powiększonym (niekoniecznie tak dużym jak Absolute)"... ale cóż

Po pierwsze - miałeś kiedyś komiks formatu absolute w ręku? Wiesz jak taki komiks wygląda? To jest właśnie format dla pojechanych kolekcjonerów, więc jeśli masz na myśli wydanie z jakimikolwiek dodatkami, bogatsze od wersji standardowej nie wywlekaj absolute`ów bo wprowadzasz konfuzję. Proszę, wyrażaj się jaśniej, żebyśmy mogli do czegoś dojść.

I dalej - moje argumenty, które formułowałem na podstawie dotychczasowej działalności Egmontu raczyłeś odpowiedzieć w taki sposób:

Po drugie: a co to ma do rzeczy???
reszta... a nieważne


Jeśli to całość Twojej argumentacji to oznacza ona całkowity brak szacunku dla mnie i nie ma zbyt wielkiej wartości merytorycznej.

Wydawało mi się, że rozmawiamy o możliwości wydania "wersji ekskluzywnych" niektórych komiksów, a że robimy to w temacie Egmontu to właśnie wydawnictwo Kołodziejczaka będzie w centrum tej dyskusji. I właśnie skoro chcesz "ekskluzywnych wydań" to przecież Egmont tak wydaje komiksy! Ostatni "Strażnicy" są na wypasie, "DKR" jest na wypasie... Przecież wszystko co wychodzi w nowych Mistrzach to "ekskluzywne" wydanie, prawda?

Mack, ja rozumiem, że Ty byś chciał, ale powtarzam kolejny raz - jak pisze Kokosz Egmont NIGDY nie wydaje komiksu w dwóch wersjach, zwykłej i z bonusami. Dla niego wyznacznikiem ekskluzywności jest twarda okładka i możesz próbować podejście, które funkcjonuje ponad dekadę, ale nie sądzę, żeby Ci się to udało.

Są na polskim rynku albumy spełniające powyższe kryteria. Moim skromnym zdaniem są to albumy wydane przez Pana Tadeusza Baranowskiego. Dwa "pożegnalne" (nakład 550 szt.) oraz Unikalne Wody Sodowej (nakład 9: słownie dziewięć sztuk). Pełen "wypas", że tak to ujmę. Czyli można.

To chyba nie do końca na temat uwaga. Nie piszę, że nie można, tylko, że Egmont nie chce/nie może/nie umie/ nie uważa, że właśnie w takim formacie wydaje, bo przecież Ongrys wydaje komiksy w dwóch wersjach. Zresztą, Twój argument wydaje się stać po mojej stronie, bo przecież czemu Baranowski sam zdecydował się wydać swoje komiksy w takiej formie, a nie poszedł ze swoim pomysłem do Egmontu, także potem, gdy jego nieco mniej wypasione wersje wydane zostały przez Ongrysa/Atropos/Gildię. Moim zdaniem świadczy to o tym, że Egmont po prostu nie jest zainteresowany takim sposobem wydawania komiksów, choć utrzymuje publikuje komiksy formatu "exclusive".

Offline eskos

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #160 dnia: Luty 06, 2014, 09:20:26 am »
Mój post był wyłącznie informacyjny. Jak dla mnie po prostu takich wydań jest za mało. Co do wydawania komiksów Pana Baranowskiego przez Egmont to z informacji od autora wynikało, że Wielkie E nie było zainteresowane, pomimo Jego inicjatywy. Pan Tadek wyszedł z propozycją ale nic z tego nie wyszło. Może i dobrze.

Offline Julek_

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #161 dnia: Luty 06, 2014, 09:35:24 am »
... czyli jest tak, jak pisałem. Nie ukrywam, ja też lubię kupić sobie jakiegoś "prawdziwego" exclusive`a, najczęściej jakiegoś amerykańskiego komiksu. Ale wiem, że na polskim rynku wydań w takim standardzie (lub wydań z jakimikolwiek dodatkami, która mogą być interesujące - vide skrypt Morrisona do "Azylu Arkham", którego Wielki E po prostu nie dodał do swojej "wypasionej" edycji) nie ma co szukać...

Offline mack3

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #162 dnia: Luty 06, 2014, 09:40:00 am »
Mack, ja rozumiem, że Ty byś chciał, ale powtarzam kolejny raz - jak pisze Kokosz Egmont NIGDY nie wydaje komiksu w dwóch wersjach, zwykłej i z bonusami. Dla niego wyznacznikiem ekskluzywności jest twarda okładka i możesz próbować podejście, które funkcjonuje ponad dekadę, ale nie sądzę, żeby Ci się to udało.

Ale ja wiem, że Egmont nie wydaje komiksów w dwóch wersjach, nie muszę być o tym przekonywany.
Dyskusja zaczęła się od tego, że przytoczyłem moja korespondencję z E, w której napisali, ze nie mają w planach żadnych bardziej eksluzywnych wydań Strażników niż te które wydali. Na forum podzieliłem się faktem, że jestem zawiedziony z tego powodu, tym bardziej zawiedziony, że jeżeli jakikolwiek komiks spróbować wydać (w części nakładu oczywiście) w formacie "kolekcjonerskim" to Strażnicy - "najlepsza powieść graficzna wszechczasów" - pasują do tego idealnie oraz wyraziłem opinię, że jestem przekonany, że takie "wydanie kolekcjonerskie" w ograniczonym nakładzie bez problemu znalazłoby swoich nabywców. Tylko tyle.
W każdym razie myślę, że doszliśmy do jakiegoś konsensusu :smile:

Offline Itachi

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #163 dnia: Luty 06, 2014, 08:00:48 pm »
Czy Egmont podawał przybliżoną datę dodruków Zabójczego Żartu i Powrotu Mrocznego Rycerza? Jaki miesiąc lub w której połowie roku?

Offline vision2001

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #164 dnia: Luty 06, 2014, 08:26:42 pm »
Czy Egmont podawał przybliżoną datę dodruków Zabójczego Żartu i Powrotu Mrocznego Rycerza? Jaki miesiąc lub w której połowie roku?
Na 8 stronie tego wątku masz odpowiedź na swoje pytanie.
Google może zostać również Twoim przyjacielem! :)


A jak chcesz jeszcze info z innego miejsca to proszę: http://www.batcave.com.pl/2014/01/egmont-o-nowym-dc-comics-oraz-dodrukach-batmanow/
Google może zostać również Twoim przyjacielem! :)
DOBRA ALTERNATYWA DLA forum.gildia.pl:
---> https://forum.komikspec.pl/ <---

 

anything