Wiecie co...chyba faktycznie fanów komiksu jest w PL coraz więcej. Przecież nie ma jednego wydawcy, który by nie przyznawał po MFK, że towar szedł mu jak świeże bułeczki. Wychodzi znacznie więcej komiksów, niż kiedyś, a schodzą lepiej.
Faktycznie musicie mieć rację z tym Sandmanem. No to wiadomo jakie dodruki niebawem będzie trzepał Egmont - Yans i Sandman. A pewnie i Piotruś Pan, bo jest kosmicznie tani. 120 zł za 6 albumów, to musi zejść na pniu. Świat tak taniego integrala z frankofonami nie widział nawet w dawnych czasach, kiedy były tańsze. Piotrusia dziś kupiłem, a w Ruchu czeka już na mnie Dziewczyna z Panamy.
Nie zgadzam się z tym, że aż tak bardzo nieistotne jest kolejność czytania Sandmana. Przecież to się wszystko łączy. Murzyńska królowa z Domu lalki jest mega ważna w Porze mgieł. Tak samo jak ważna w tym tomie jest wcześniejsza wizyta Morfeusza w piekle (czyli w Preludiach). Relacje Morfeusza i Pożądania z Domu lalki też są ważne. Poszukiwanie Zniszczenia z Ulotnych żyć ma swój początek w Porze mgieł. Refleksje i przypowieści, oraz Krainę snów chyba można czytać bez pozostałych (oczywiście tylko z przedziału 1-8). Ale przed dziewiątym, który łączy wszystkie historie absolutnie konieczna jest znajomość całości. A 10. tom, to już takie wyciszenie po burzy z tomu 9. Taki epilog, który absolutnie trzeba czytać na końcu.
Ja czytałem w takiej kolejności: Kraina snów, Pora mgieł #1, potem dokupiłem Dom lalki #1 i #2. Potem znalazłem Sen sprawiedliwych (czyli 1. tom Preludiów). W innym miejscu udało mi się znaleźć Nadzieję w piekle (czyli Preludia #2). I potem pamiętam, że w zimie wyszedł tom Pora mgieł #2 i szedłem już po kolei. I niby dobrze się bawiłem czytając pierwszy tom Pory mgieł, nie znając jeszcze Preludiów i Domu lalki, ale przecież dużo mi umknęło. Wszystkie te kłótnie przy stole i potem na werandzie ze Śmiercią, relacje Morfeusza z siostrą i to, że ona zapłakała, iż on zdecydował się na tę wyprawę, a także powód powrotu do piekła były dla mnie zagadkami, tak samo jak obawy Morfeusza przed wizytą. Ja jednak polecam czytać po kolei.