trawa

Autor Wątek: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 21  (Przeczytany 320985 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sir_Ace

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 21
« Odpowiedź #300 dnia: Lipiec 14, 2014, 10:26:52 pm »
Co do tytułów i ich "błędnego" tłumaczenia to jest na to wyjaśnienie. Kiedy jakaś stacja/siec TV wykupuje licencje na wyświetlanie danego filmu, może zapłacić sporo mniej jeśli nie użyją oryginalnego tytułu, lub przetłumaczą go nie dosłownie, lecz jak choćby x-man = pokolenie mutantów.
Dokładnie nie wiem na jakich to zasadach funkcjonuje, ale film jest nadal prawnie licencjonowany, choć tytuł zupełnie inny. Stąd pełno w TV dziwnych tytułów/podtytułów. Co ciekawe kina nie mogą zmieniać ponoć tytułów ale one płacą inne stawki.

Tytuł jest znakiem towarowym czy czymśtam podobnym. Dystrybutor może wykupić prawa do danego znaku towarowego i każdy, kto go potem użyje, musi odpalić prowizję. Jeżeli prawa do nazwy X-men wykupi Polsat, to już TVN-owi nie będzie się opłacało wydawanie nawet innego filmu pod tą marką.
I'd like to be a tree

Offline Hunter Killer

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 21
« Odpowiedź #301 dnia: Lipiec 18, 2014, 02:52:28 am »
Dałem się namówić i zagrałem w indiegame (czy jak to się pisze) o wdzięcznym tytule To the Moon, taka przygodówka, 2-3 elementy zręcznościowe, całośc zrobiona w RGPMakerze. Gla zebrała wysokie noty jako, zaczepista przygodówka z wątkiem dramatu, z doskonałą muzyką.
Powiem tak, nie czułem, że gram, lecz oglądam interaktywny film, pomijam kwestie grafiki...fabuła i muzyka.
Muzyka jest niesamowita, wątki fortepianowe śliczne, a reszta utworów niesamowicie trzyma klimat. Jednak fabuła wiedzie tutaj prym. Historia opowiada o parze naukowców/specjalistów pracujących dla firmy spełniającej marzenia starszych ludzi. Jeżdżą oni do staruszków, którzy lada chwila umrą i łącząc się z ich umysłem, przepisują im pamięć w taki sposób by wspomnienia układały się tak jak oni chcieliby aby przebiegło ich życie (powiało trochę GiTSem, ale to tyle). Właśnie w tytułowym marzeniem, to the moon/na księżyc, starszego pana mamy do czynienia, niestety okazuje się iż są pewne problemy. Starszy pan nie wie dokładnie dlaczego chce się udać na księżyc, dlatego nasza para specjalistów (steruje nimi gracz) musi to odkryć zagłębiając się w jego umysł i odtworzyć tyle pamięci, aby odpowiednio przepisać pamięć i spełnić jego marzenie.

Gierka może nie jest długa, 4,5h grania wg twórców, ja posiedziałem ok 5 chyba. Ale historia jest tak niesamowicie opowiedziana, że wciąga niczym czarna dziura. I tak, to jest pierwsza gra w której sie popłakałem...otwarcie to napiszę, bo nie da się na zakończeniu tej gry choćby szybciej mrugać i pociągać nosem. Jest niesamowicie wzruszająca i cholernie dobrze zrobiona, a utwory tylko potęgują nastrój.
Gra wyszła w 2011 bodaj, ale jak dla mnie to może to być najlepsza gra 2014 roku, jak nie "ever". Wszelkie Mass Efecty, Metro, Baldyry, Neverwintery, Lone Jurnale, Last of usy czy inne giery się mogą spakować i iść w cholerę...Jedynie najnowszy Wolfenstein na końcu może ruszyć. Bo też ma jak na strzelankę niezłą fabułę i całkiem dramatyczne zakończenie.
Ale To the Moon kładzie na łopatki tak po prostu, chciałbym aby kiedyś powstał film na podstawie tej gry, najlepiej taki 2 częściowy, ale z dobrymi aktorami, nie masówka jak obecne filmy na podstawie gier.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 21
« Odpowiedź #302 dnia: Lipiec 22, 2014, 11:56:37 am »
Jeżeli ktoś lubi klimaty militarnego sf, to szczerze polecam książki naszego rodzimego pisarza Michała Cholewy. Gość pisze kawał porządnej literatury wojenne osadzonej w przyszłości w świecie konfliktów między starymi potęgami z Ziemi, ale dziejącymi się na różnych planetach lub w przestrzeni kosmicznej. Akcja obraca się głównie dookoła działań piechoty, ale bardzo dużo tu machinacji i operacji sił specjalnych oraz działań floty. Dużą zaletą są świetnie nakreślone postacie i naprawdę dobrze opisana i wciągająca akcja. Aktualnie na rynku są trzy książki: pierwszy typowo piechociarski "Gambit", drugi bardziej rozbudowany i po prostu lepszy "Punkt cięcia" i najnowsza jeszcze pachnąca drukarską farbą "Forta", która po przeczytaniu ponad 100 stron zrobił na mnie bardzo duże wrażenie (jedna z lepszych książek, jakie ostatnio czytałem).
Szczerze polecam lubiącym takie klimaty.

Offline Ijon Tichy

  • Słynny gwiazdokrążca.
  • Moderator
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 21
« Odpowiedź #303 dnia: Lipiec 22, 2014, 06:02:33 pm »
Gdzieś mi te książki mignęły, chyba w Empiku - film dobrze sprzedałeś, to książki pewnie też sprawdzę. :)

Ale historia jest tak niesamowicie opowiedziana, że wciąga niczym czarna dziura.
Bo teraz to to co robią zwykle jest bliżej silników graficznych, niż czegoś co sprawia frajdę - a taki cel - z założenia - mają gry.
Uśmiechaj się, zawsze! ;)

Offline Ganossa

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 21
« Odpowiedź #304 dnia: Lipiec 22, 2014, 06:17:06 pm »
Już sobie zamówiłem w empiku Gambit. będzie odskocznia od Gry. I obejrzałem pierwszy odcinek Penny Dreadfull, który polecałeś. Trochę makabryczny momentami ale zapowiada się bardzo fajnie.
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Skrzydlaty

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 21
« Odpowiedź #305 dnia: Lipiec 22, 2014, 06:35:50 pm »
Jeżeli zbaczamy jeszcze na temat gier niemangowych, to na mnie ostatnio ogromne wrażenie zrobiło Vampire the Masquerade - Bloodlines. Klimat gry jest nieziemski, podobnie jak dbałość o rozbudowanie opcji dialogowych i możliwości prowadzenia różnej rozgrywki w zależności od wybranego klanu/umiejętności. Trochę żałuję, że tak późno się zabrałem za ten tytuł, ale grafika mi jakoś szczególnie nie przeszkadza. Za to twist przy queście z Therese i Jeanette, po fakcie wydał się tak oczywisty, a jednocześnie zupełnie mnie zaskoczył - geniusz. Prawdopodobnie jedna z najlepszych gier jakie grałem.

A najgorsze jest to, że przez długie lata CCP tworzyło rozbudowanego mmorpg w świecie WoD'a, a w ostatnich miesiącach cały projekt został anulowany. Grałbym jak szalony :c

Offline Ijon Tichy

  • Słynny gwiazdokrążca.
  • Moderator
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 21
« Odpowiedź #306 dnia: Lipiec 22, 2014, 07:21:25 pm »
Obiecałem i linkuję pierwszą prezentowalną wersję mojej wariacji na temat PONG: http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,35979.msg1264640.html#msg1264640
Uśmiechaj się, zawsze! ;)

Offline Skrzydlaty

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 21
« Odpowiedź #307 dnia: Lipiec 22, 2014, 07:41:46 pm »
fajne i ładne, ale kolizje dla dołu i góry paletki są mocno naciągane, następuje małe chrupnięcie z nienaturalnym przeskokiem piłeczki

chyba że tak było też w oryginalnym pongu, no idea x)

Offline Ijon Tichy

  • Słynny gwiazdokrążca.
  • Moderator
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 21
« Odpowiedź #308 dnia: Lipiec 22, 2014, 08:12:58 pm »
Wzorowałem się głównie tym: , bo to udało mi się znaleźć.
Uśmiechaj się, zawsze! ;)

Offline Sir_Ace

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 21
« Odpowiedź #309 dnia: Lipiec 22, 2014, 10:34:51 pm »
Ładnie. Znajomy od jakiegoś czasu zachęca mnie do wstąpienia do początkującego teamu gamedevowego, ale jak lubię sobie pograć, tak absolutnie nie ciągnie mnie do pisania gry. Może dlatego, że naoglądałem się zbyt wielu programowych bebechów i wiem, z czym to by się wiązało...
I'd like to be a tree

Offline wyspa

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 21
« Odpowiedź #310 dnia: Lipiec 23, 2014, 06:57:06 am »
Pong fajny ale AI brak :sad:
Bo teraz to to co robią zwykle jest bliżej silników graficznych, niż czegoś co sprawia frajdę - a taki cel - z założenia - mają gry.
Tu się nie zgodzę, dzięki łatwości publikacji produktów czy różnego rodzaju startupom mamy cały wysyp gier "indie" gdzie owo "indie" nie koniecznie oznacza małe 8bitowe platformowce a czasami wręcz bardzo rozbudowane tytuły.
Grono gier wychodzących w ciągu miesiąca jest duże i często można znaleźć coś ciekawego i oryginalnego. Oczywiście ta łatwość dystrybucji (cyfrowa) spowodowała tez powstanie różnych potworków ale trzeba po prostu umieć filtrować badziewia od perełek.

Z ostatnich takich niespodzianek polecam Divinity: Original Sin, dobry staroszkolny RPG, IMHO dorównujący starym produkcjom spod znaku Black Isle a w warstwie walki taktycznej nawet ich przeganiającą :smile:
https://www.youtube.com/watch?v=Mea7Pa3rhJU


Czy choćby z trochę wcześniejszych premier genialny Transistor... co prawda krótki ale w pełni warty wydanych na niego pieniędzy



Dla mnie osobiście nastał czas gdy rynek mocno się rozwinął i już nie tylko "triple A" prezentują dobry poziom.
Faktem jest co prawda iż jeżeli ktoś nie trawi dystrybucji cyfrowej wielu z tych perełek nigdy nie zobaczy, ale niestety nie wszystkie studia (a powiedział bym nawet że w tej chwili mniejszość) mogą sobie pozwolić na tradycyjne kanały dystrybucji.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 23, 2014, 07:08:48 am wysłana przez wyspa »

Offline Ijon Tichy

  • Słynny gwiazdokrążca.
  • Moderator
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 21
« Odpowiedź #311 dnia: Lipiec 23, 2014, 08:03:03 am »
No masz rację, wyspo. Bardziej z branży gier przeraża mnie pomysł (i to że się sprawdza) sprzedawania po pełnej cenie wczesnego dostępu...

ale jak lubię sobie pograć, tak absolutnie nie ciągnie mnie do pisania gry.
Mam tak samo...
Uśmiechaj się, zawsze! ;)

Offline Hunter Killer

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 21
« Odpowiedź #312 dnia: Lipiec 23, 2014, 01:10:56 pm »
Teraz masę rzeczy można zrobić na silniku Unity i widziałem kilka naprawdę niezłych grafik/gierek na nim zrobionych.

Fakt, faktem, że wielkie studia mają i budżet i sztab ludzi specjalistów, jak i często wyrobioną renomę. Ale nie zawsze to co powstaje jest równie dobre, lub nie wszystko im się udaje.
Jak chociażby dzień premiery Diablo 3 i padnięte serwery w Blizzardzie, hihihi, ale to raczej problemem było iz nie spodziewali się aż takiej ilości ludzi na raz.

Ps.
Ja na studiach miałem kumpla, co nie przepadał za graniem w gry, jakiekolwiek, ale za to uwielbiał tworzyć gry, a zwłaszcza modele i animacje do nich. Zresztą 3D maxa to miał w małym palcu u stopy.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Góral

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 305
  • Total likes: 0
  • Firefly/Serenity fanatic
Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 21
« Odpowiedź #313 dnia: Lipiec 24, 2014, 09:14:00 pm »
Potwierdzam, Divinity Original Sin jest genialne. Wg mnie lepsze niż Baldur's Gate właśnie ze względu na znacznie ciekawsze walki i sporo zagadek. Jest też tutaj całkiem fajny, nienachalny humor i puszczanie oka do starych wyjadaczy RPG-ów. Po Age of Decadence najlepsze cRPG od lat.
9 na 10 otaku zaleca oglądanie Space Brothers.

Offline Ijon Tichy

  • Słynny gwiazdokrążca.
  • Moderator
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Uśmiechaj się, zawsze! ;)

 

anything