Gildia Gier Bitewnych (www.bitewniaki.gildia.pl) > LOTR

LOTR a sprawa Polska

(1/5) > >>

Alchemik:
Dlaczego LOTR nie przyją się w Polsce?

Fabuła z Tolkiena - bohaterowie z filmu - czego więc brakuje?

Malekith:
a gdzie on się przyjął? :)
Wiele pierwszych figurek niestety kiepskich i niedbale zrobionych, zwłaszcza plastiki, do tego beznadziejne zasady w stylu staje sobie naprzeciwko goblin z elfem i wygrywa walkę ten, który będzie miał większego fuksa (wyższy wynik na kostce) niezależnie od umiejętności walki, tak więc hordy goblinów wygrywały,
do tego w polskim tłumaczeniu nie umieścili cali tylko centymetry, których Angole najwidoczniej nie potrafią liczyć bo dla nich  1 cal =2 cm, przez co wszystkie odległości były niezgodne z oryginałem

oprócz kiepskich zasad sprawa druga, zero promocji, po zerwaniu umowy z Treflem podstawki podrożały o jakieś 100 zł?

sprawa trzecia, teraz to już napewno nikt w to nie zagra, gra ma być niedostępna po premierze Powrotu Króla

klęskę tej gry GW zawdzięcza sobie, gdyby była poważnie potraktowana i odpowiednio zareklamowana to sądzę, że w Polsce odniosłaby jakiś sukces

gra została generalnie zmaszczony bo była nastawiona na komerchę, ta gra miała zarabiać przez dzieło Tolkiena/ film Jacksona, na którym jest oparta

ja byłem w to gotów zagrać tylko z sentymentu do Tolkiena, pomimo wszystkich minusów, ale niewielu było takich jak ja :)

Jacoslaw:
Może się nie przyjeła bo po zakończeniu mani Tolkiena i filmu Lord of the rings gra nie będzie się dalej rozwijać ,nie będzie nowych figurek , a niwarto kupować figurek na sezon  :cry: Szkoda bo figurki są rzeczywiście super.

Jankiel:
Przyznaję, system walki mnie dobił. Dlatego po zakupie Fellowshipa (podstawki) odpuściłem sobie na jakis czas. Lecz po ponownym zabraniu się do lektury Tolkiena (dziewczyna podarowała mi Silmarillion, co spowodowało natychmiastową chęć do przypomnienia sobie wszystkich jego dzieł), ten świat mnie znów wciągnął i zacząłem kupować figurki w celach kolekcjonerskich. Nawet wfb zszedł na drugi plan. Gra jest nawet całkiem przyjemna, choc od szczęścia zależy moim zdaniem zbyt wiele. Najlepiej to widać przy walce jakiegoś potężnego bohatera (balrog, sauron, drzewiec) z hordą przeciwników. Wszyscy wokół padaja jak muchy, dopóki heros nie bedzie miał kiepskiego rzutu. Wtedy zada mu się dwie-trzy rany i zabawa (hmmm...) zaczyna się od początku. Sporym atutem są całkiem realistyczne pozostałe reguły. Czyli np. można podnieść leżącą na ziemi broń, można wejść na konia pozostawionego przez innego żołnierza itp. A GW rzeczywiście, mnóstwo spieprzył - nie można kupować modeli pojedyńczo, tylko w idiotycznych pudłach za 175 zł z połową figurek całkowicie nie przydatnych. I nowy polski dystrybutor także zawiódł. Kiedyś figurki do LotR były tańsze o ok. 20% od tych w Anglii, od chwili w której trefl przestał się tym zajmować, ceny podskoczyły do poziomu "angielskiego".

Jacoslaw:
Ja także kupiłem figurki do LOTRA ( są zarąbiste ) tylko że gram z kumplami na zasadach do warhammera .

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej