@Nawimar - owszem jest to specyficzny styl, ale przy okazji moim zdaniem wyróżniający się. Dla mnie jest to takie paradoksalne połączenie rysunku "niedbałego", ale przy tym dopracowanego w szczegółach. Może to i improwizacja lecz nawet jeśli tak, to w takim dobrym znaczeniu tego słowa, takie "comics session"
Barbara Okrasa może wyrosnąć na Johna Coltrayna polskiego komiksu heh
A tak już bardzo na poważnie to do mnie to przemawia.
Co do scenariusza to są drobne wady, o których napisałem w recenzji, do przeczytania
TU lub
TUTAJ. Może autorzy skuszą się pociągnąć temat na więcej niż dwie części, bo w mojej skromnej opinii ma ona potencjał, aby potrwać dłużej. Licze też, że druga część pojawi się w tym roku.
A swoją drogą to z mojej strony ogromne brawa dla Wydawnictwa Komiksowego za okładkę, która jest jedną z najlepszych, którą widziałem jeśli nie w komiksie w ogóle to przynajmniej na polskiej scenie. Dziwne, że nikt o niej nie wspomniał do tej pory.