No, nie gadajcie żeście już wszystko przeczytali, co wydawcy nawalili na Komiksową Warszawę.
Ciężko jest ogarnąć nawet to co już w tym roku wyszło, więc dobrze, że są opóźnienia.
Co racja, to racja. Na brak komiksów do czytania narzekać nie mogę. W stercie majowych nowości czekających na przeczytanie, mam m.in. komiksy takie jak Munch, Louis Riel, Jesteś moją matką?, Fistaszki, Uczta u królowej, czy Pinki. Teraz wziąłem się za czytanie Hellboya od początku, gdzieś tam łazi za mną lektura kompletu Pluto Urasawy... ale mam wielką chęć na Batman - Detective Comics Vol. 3: Imperium Pingwina, żeby przekonać się, czy rzeczywiście po odejściu poprzedniego scenarzysty, seria wychodzi na prostą.