Rozumiem tłumaczenie wydawcy i doceniam to, że nie są wam obojętne nasze opinie, ale to wciąż nie zmienia faktu, że planujecie rozpocząć wydawanie tej serii od połowy, co jest kompletnie bez sensu, jak wydawanie od połowy powieści czy filmu. Tak, było wydanie Egmontu, ale bardzo dawno temu i dziś pewnie mało kto je ma. Ankieta pokazuje wyraźnie czego oczekują czytelnicy, a przy okazji okazuje się, że zainteresowanie tytułem jest duże - niewiele zapowiedzi ma tyle postów i na dodatek oddzielny temat. Rynek bardzo się zmienił, nie pamiętam kiedy ostatnio była anulowana jakaś seria, wydawane są wznowienia anulowanych kiedyś serii, a UW1 ma spory potencjał na sukces wydawniczy. Może warto się zastanowić nad sugerowanym crowdfundingiem lub jakąs formą przedpłaty i rozwiązać najpierw problemy z 1 tomem, a później myśleć o reszcie?