Autorzy i twórcy zbyt często lekceważą klienta/czytelnika to jest moja teoria
Konkrety. Którzy autorzy? Ilu ich jest w stosunku do tych, którzy nie lekceważą?
Nie czepiam się konkretnych osób, bo każdy wie co ma na sumieniu. Chodzi mi o zmienne podejścia wśród komiksiarzy na lepsze. Jak widać dla niektórych to straszna zbrodnia.
taaa, forumowe rzucanie obelgami na pewno uratuje polski komiks.
Nie odpowiadam za to co sobie myślą osoby czytające, odpowiadam tylko i aż za swoje słowa.
A ja Ci mówię, że wygadujesz bzdury. To mamy remis.
Żeby nie było że rzucam obelgi to ładnie proszę oświeć jak mam mówić o ludziach którzy nie dotrzymują słowa?
Jest takie określenie - osoba niesłowna. Nie dotrzymanie słowa to nie to samo co oszustwo. Poza tym któryś twórca powiedział wprost - daje słowo, że zrobię taki a taki komiks?
Zbyt dużo czynników pomijasz formułując swoje tezy.
Ale to wszystko dlatego, że łatwiej jest pokrzyczeć "Oszust!" niż sprawdzić co, jak i dlaczego.