No dobrze skoro mamy kolejny temat pod tym samym tytułem...
Grałem Middenheim, moim zdaniem to najciekawsza i najbardziej klimatyczna banda najemików. Tą bandą (jak i większością porządnych band) nie da się powergameować. Niewątpliwą zaletą jest fakt iż kapitan i championi mają S4, jednak proponuję kapłanów urlyka, gdyż po pierwsze rzucają zaklęcia, po drugie mają wilki urlykańskie. Dobór henchmenów jest raczej dowolny, ja np miałem pięciu marksmenów uzbrojonych w długie łuki i buzdygany.
Krasnalami gram aktualnie i bardzo lubię tą bandę. Ich kusze są bez wątpienia najpotężniejszą bronią dystansową, a same krasnale, jak to krasnale, powoli ale skutecznie eliminują przeciwników.