trawa

Autor Wątek: Watchmen  (Przeczytany 135620 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Maciej

Watchmen
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpień 26, 2003, 01:34:44 pm »
HEHEHEHEHE!!! RORSCHACH rozpracowany- to nawet łatwe było,tylko nie skojarzyłbym gdyby nie sugestia,że On gdzieś tam jest! :P
   W tym komiksie WSZYSTKO jest ważne , każdy kadr,każda rozmowa,teksty w tle, plakaty...
   Ale kto zabił Komedianta????? Mam jeden typ... :wink:
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Macias

Watchmen
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpień 26, 2003, 02:48:39 pm »
Cytat: "Maciej"
HEHEHEHEHE!!! RORSCHACH rozpracowany- to nawet łatwe było,tylko nie skojarzyłbym gdyby nie sugestia,że On gdzieś tam jest! :P
   W tym komiksie WSZYSTKO jest ważne , każdy kadr,każda rozmowa,teksty w tle, plakaty...
   Ale kto zabił Komedianta????? Mam jeden typ... :wink:
a ja znam dwie wersje tego,kto zabil.i co najlepsze,obie moga sie zgadzac :D

Offline diefarbe

Watchmen
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpień 26, 2003, 04:28:02 pm »
Zgadza się.
W tym komiksie wszystkie szczegóły są ważne a zwłaszcza to co wszyscy w nim mówią.
Wiem że łatwo się mówi jak zna sie juz zakonczenie ale wszystko co potrzebne do rozwiązania zagadki zabójcy Komedianta i jego motywów zostało juz praktycznie powiedziane.  :lol:
I włąsnie to jest w tym najlepsze.
Chociaż znam dobrze ten komiks bawię się rónie świetnie teraz jak poznaję go po polsku.  :)
nother day leaves me aching
I try to wake up
But something`s breaking
Here inside me
Deep and hollow
A sound that no other sound could follow
- Pal Waaktaar

Offline Błendny Komboj

Watchmen
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpień 26, 2003, 08:44:53 pm »
Właśnie, szczegóły. Na początku jeden z policjantów mówi do drugiego: "Myślisz, że tracą przytomność przed uderzeniem w chodnik, czy jak?".
Niedziela, oglądam "Supermana II" na TVN, Lois Lane spada z wieży Eifla chyba przez pięć minut zanim Super przylatuje i ją ratuje a ja myślę sobie, że już dawno powinna być nieprzytomna albo martwa ze strachu. Myślicie że ten tekst w "Watchmen"to taki patent Moore'a wypiwający te wszystkie superbohaterskie ratunki w ostatniej chwili osób spadających z dużych wysokości?
Lord of the Rings" is a piece of crap.

Offline diefarbe

Watchmen
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpień 26, 2003, 08:52:38 pm »
Nie pamietam juz gdzie ale kiedyś czytałem że wiele osób juz przed zetknięciem sie z ziemią nie zyje (doznają ataku serca czy cuś).
Jako `naukowiec`  :D chętnie zobaczyłbym jakieś statystyki, ale jesli to zdarza się czesto to superbohater ratujący w ostatniej chwili jest jedną wielką bajeczką. :lol:
nother day leaves me aching
I try to wake up
But something`s breaking
Here inside me
Deep and hollow
A sound that no other sound could follow
- Pal Waaktaar

Anonymous

  • Gość
Watchmen
« Odpowiedź #50 dnia: Sierpień 26, 2003, 09:06:21 pm »
fruwajacy facet - bajeczka? nie moze byc!

Offline diefarbe

Watchmen
« Odpowiedź #51 dnia: Sierpień 26, 2003, 09:21:12 pm »
2dope czepiasz się ale punkt za refleks. :lol:
nother day leaves me aching
I try to wake up
But something`s breaking
Here inside me
Deep and hollow
A sound that no other sound could follow
- Pal Waaktaar

Offline Iggy

Watchmen
« Odpowiedź #52 dnia: Sierpień 26, 2003, 09:32:58 pm »
he,spoznilem sie,ale pamietajmy ze czytajc pozycje takie jak Watchmen ,Sandman tez nie jestesmy reprezentatywni, bo dalej najlepiej sprzedajacy jest Thorgal ;)

N.N.

  • Gość
Watchmen
« Odpowiedź #53 dnia: Sierpień 26, 2003, 11:36:32 pm »
Cytat: "Iggy"
he,spoznilem sie,ale pamietajmy ze czytajc pozycje takie jak Watchmen ,Sandman tez nie jestesmy reprezentatywni, bo dalej najlepiej sprzedajacy jest Thorgal ;)

Oczywiście, ze  jesteśmy reprezentatywni - reprezentujemy grupę czytających inaczej. Powinniśmy założyć związek, zarejestrować w sądzie, stworzyć statut i powołać władze. potem będziemy ciągać po sądach wydawców za to, ze nas dyskryminują.
Komedianta zabili Moore i Gibbons - to oczywiste!

Offline Błendny Komboj

Watchmen
« Odpowiedź #54 dnia: Sierpień 27, 2003, 10:32:49 am »
Najlepsze w tym komiksie jest nie kto zabił, ale dlaczego.

A co do naszej reprezentatywności to wciąż nie mogę zapomnień o Niewidzialnej Ręce z Fun Media. Jak to wszyscy popieraliśmy, cieszyliśmy się, jak wszyscy kupowaliśmy ich komiksy. A po paru miesiącach okazało się, że rzeczywiście tylko my je kupiliśmy.
Lord of the Rings" is a piece of crap.

N.N.

  • Gość
Watchmen
« Odpowiedź #55 dnia: Sierpień 27, 2003, 10:58:02 am »
Cytat: "Błendny Komboj"

A co do naszej reprezentatywności to wciąż nie mogę zapomnień o Niewidzialnej Ręce z Fun Media. Jak to wszyscy popieraliśmy, cieszyliśmy się, jak wszyscy kupowaliśmy ich komiksy. A po paru miesiącach okazało się, że rzeczywiście tylko my je kupiliśmy.


W różnych miejscach na tym forum padają komentarze na temat wysokości nakładów i wyników sprzedaży Mandragory - porównanie tych liczb i pozycji z glosami w ankietach (najlepszy komiks danego miesiąca) wiele mówi o zależnościach pomiędzy nami i resztą świata...
Powiedziałbym, że uczy pokory, ale nie mam pewności, czy uczy tej pokory tylko mnie, czy jeszcze kogoś z krzyczących najgłośniej...

Offline Kurczaczek

Watchmen
« Odpowiedź #56 dnia: Sierpień 31, 2003, 02:32:22 am »
W koncu dotarlo do Poznania! Dziwne, ze szlo trak dlugo, zwykle mamy dzien obsuwy po Wawie... niezle- wlasnie skonczylem, zaraz zaczne jeszcze raz, jest 3:33 w nocy, ale nie szkodzi :)
...

Offline graves

Watchmen
« Odpowiedź #57 dnia: Sierpień 31, 2003, 10:58:24 am »
Skończyłem. Był to, chyba jeden z najdłużej czytanych przeze mnie komiksów, najwnikliwiej.
Jest to dzieło ze wszech miar wybitne. Kompletne w każdym momencie i całkowicie skrupulatnie przemyślane. Uzupełnienie komiksu przez biografię "W kapturze" nadaje mu zupełnie nowego znaczenia i pozwala znacznie głębiej wniknąć w sedno opowieści. Nie przypominam sobie abym do tej pory czytał coś równie wspaniałego. Czekam na kontynuację, ale zarazem jestem już zaspokojony -każda część tej opowieści stanowi jej definitywny koniec.
Znalazłem wiele przesłanek, ukrytych -które mówią konkretnie o tym kim jest RORSCHACH. Nie jest to trudna zagadka, jednak nie wiem, czy bym  szukał jej rozwiązania, gdybym nie wiedział że takowe przesłanki istnieją

No cóż, teraz dla rozluźnienia chyba poczytam sobie nowe crossgeny :wink:
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline An-Nah

Watchmen
« Odpowiedź #58 dnia: Wrzesień 02, 2003, 04:36:31 pm »
Rany...

Przeczytałam. Rozłożyło mnie. Moore jest wielki.

Koniec audycji.
Ua An, której się nie chce wymyślać podpisu

Offline yoxik

Watchmen
« Odpowiedź #59 dnia: Wrzesień 11, 2003, 09:46:06 pm »
W nowej Esansji jest recenzja i analiza komiksy Strażnicy. WIelki artykóło o wielkim komiksie. polecam
pinia jest jak dziura w d**** - każdy ma swoją  
Kompromis moje drugie imię :)
"... Gdy dorosły człowiek wkracza w świat bajek, pozostaje w nim na zawsze. Nie wiedziałeś o tym?"

 

anything