Plansze wyglądają okazale. Co prawda mnie nadal nie do końca przekonuje ten hiperprzepych, ale komiks bez wątpienia kupię. Bardziej mi się podoba okładka z lewej (choć napis lepiej komponuje się na okładce z prawej), więc mam nadzieję, że to będzie okładka regularna, bo na zakup limitki zwykle nie mam szans.
Czcionka użyta poza dymkami wydaje się ciut nieczytelna, ale to zapewne kwestia wielkości wrzuconych stron. Nie obyło się bez drobnych potknięć językowych
(np. powtórzenia - sam je często robię, więc wiem, jaki to problem -
"[...] trwała tak długo, ŻE istniała obawa, ŻE końca prac nie dożyje [...]"
"[...] prace posuwały się mimo WSZYSTKO do przodu. Ku zdumieniu WSZYSTKICH [...]"
literówki - [...]kosztował życie wielE ludzkich istnień [...],
ale też kilka nie najlepszych zwrotów, np.
[...] - Co to za ruiny? - (...) Były tu wtedy, gdy my byliśmy wolni, tu nie panował żaden król i jeszcze zanim powstało Atalis [...]
[...] Przesyła to na DOWÓD swoich słów [...] (mówi się raczej
na potwierdzenie słów)).
Dla mnie niewielki problem, lecz podnoszono w wątku temat korekty i choć jestem przekonany, że takowa była, wydaje mi się, na moje amatorskie oko, że kilka rzeczy można jeszcze poprawić. Ale zapewne książka poszła już do druku.
Co do tytułu, moim zdaniem jest fajny, bo zapowiada historie jakichś podbojów (względnie opis losu samej armii) i ów proces podbijania jest istotny, a nie imię zdobywcy. To nie pozycja historyczna.
"Eposy Fantastyczne" brzmią lepiej.
Może i brzmią lepiej, ale to na pewno nie są eposy.