Na początek nieco filozoficzne pytanie
dlaczego komiks znalazł się w tym dziale, a ni z komiksem europejskim skoro rysownik jest Węgrem?
Wrzucałem w odpowiedni temat
recenzję więc tak w skrócie.
Komiks jest naprawdę udany. Klimat zarówno grozy jak i ówczesnych lat oddany jest naprawdę dobrze. Świetne są rysunki Węgra i, aż dziwie się, że jego drugi komiks wydany na naszym rynku jest o wiele słabszy.
Jak to w horrorach cześć scen jest nieco naciągana, ale w ogóle to nie przeszkadza w odbiorze. Autorzy bardzo umiejętnie dawkują strach. Dają odpocząć nerwom, po czym uderzają mocno ponownie, tworząc taką sinusoide
Zgodze się, że końcowe plansze są nieco na ciemne, szczególnie te przy finałowej batalii. Komiks jest naprawdę świetny i nie żałuję, że poświęciłem swój czas i pieniadze.
Plansz, które są piękne jest wiele stąd nie odważe się wybrać tej jednej.