Lobo: Paramilitarne Święta Specjalne.
To, że znalazłem ten kadr to w ogóle jakieś jaja... Jestem obecnie na dłuższym wyjeździe i zabrałem ze sobą zaledwie kilka komiksów, a w śród nich właśnie ten. Przypadek? Nie sądzę
Jednego byłem pewien - to krecha Bisley'a.
No ładnie, tak to jest jak się człowiek chce niepotrzebnie rozpisywać i przy okazji zerka na przedmeczową otoczkę
Gratulacje picemi.