Dzięki za odpowiedź. Niestety nie mam FB i nie czytałem żadnych informacji tam zawartych. Przypadkowo odkryłem, że odpisujecie na wspieram.to, ale mi chodzi o aktualizacje, o których info leci na mejla. Poza tym nie chcę czytać o każdej indywidualnej sprawie i czyichś pretensjach.
Z mojej strony poszedł jeden dodatkowy mejl (poza tymi z adresem i telefonem) po ok. tygodniu od informacji z komentarza na wspieram.to, że wszystkie paczki poszły w Polskę.
Nie zgłaszałem żadnych pretensji, nie prosiłem o wysyłkę pocztą i nie upominałem się o szybszą wysyłkę, żeby nie utrudniać pracy przy kampanii. Szum był wystarczająco duży. Nie wiem więc, czy o korespondencji ze mną wspomniał Pan powyżej.
Sugestię, że kłopoty z odbiorem paczki od kuriera leżą również po stronie klienta (" Po to kurier ma numer telefonu odbiorcy, żeby mógł się z nim dogadać. Sam dostaję sporo paczek kurierem i wiem, że na ogół można się z nim dogadać.") pominę. Proszę uwierzyć - zdarzają się sytuacje w życiu, kiedy jakiekolwiek porozumienie z kurierem jest niemożliwe, mimo dobrych chęci obu stron.
Wysyłki różnymi firmami można sprawnie podzielić, dodając na wspieram.to dodatki do kupienia w postaci np. wysyłki paczkomatem za dopłatą itp. Potem starczy tabelka w excelu (lub inna domowa metoda organizacji) i nie dojdzie do żadnych pomyłek.
PS Uszkodzenia książek wynikają z traktowania paczki przez kuriera/listonosza. To jasne. Moje doświadczenia z paczkomatami na razie są jak najlepsze, z kurierami jak najgorsze. Przyczyny upatruję choćby w tym, że w miejscowości doręczenia pracownik firmy kurierskiej rzuca paczką kilka razy (przy przyjęciu, potem kiedy bierze paczkę pod dom, ale nikogo nie ma i ta wraca na wóz, a na drugi dzień robi to samo), a w paczkomatach paczka leci na samochód rano, a potem już tylko do skrytki. Powtarzam - tak ciężką księgę wolę dostarczoną paczkomatem.